poniedziałek, października 28, 2019

Jak zrobić swoją herbatę



Dlaczego warto robić swoją herbatę?

W związku z bardzo licznymi zapytaniami (o kurczę, jak to poważnie i formalnie zabrzmiało) o zioła, które suszę i o to co ja z tym robię, postanowiłam napisać oddzielny post. Może na początku o tym co nas truje, bądź też może truć, o ile dokładnie nie sprawdzimy składu naszych cudownych, pachnących herbatek. Z reguły podobno herbaty zawierają naturalne, bądź identyczne z naturalnymi aromaty. I tutaj raczej nie mamy się czego obawiać, no chyba, że kupujemy herbatę w torebkach. O kurzu herbacianym, który się w nich znajduje, słyszał już chyba każdy, natomiast nie każdy wie, że torebki do herbaty impregnuje się w żywicach syntetycznych, rozpuszczonych w alkoholu lub acetonie, później żeby były ładne i białe, moczone są w bielince, czyli zawierają w swoim składzie chlor, co przy regularnym stosowaniu powoduje znaczny uszczerbek na zdrowiu. Ponieważ torebki i nylonowe siateczki, nie są klasyfikowane jako produkty spożywcze, więc nie wymagają żadnych atestów...hulaj dusza. Ponad to, w składzie torebek występuje również epichlorohydryna, stosowana jako pestycyd. Przy kontakcie z wodą staje się niebezpieczna dla zdrowia powodując nowotwory, problemy z układem immunologicznym, jak również bezpłodność. Co prawda rozmnażać absolutnie się już nie zamierzam,więc jakby to  mi nie straszne, ale myślę, że dla większości osób może mieć to ogromne znaczenie. To tylko taki malutki smaczek, na wypadek gdyby nie starczyły nam pestycydy, którymi są regularnie opryskiwane herbaciane krzaki.

herbata, fermentacja, liście, maliny, drzewa-owocowe


Co zawierają aromaty spożywcze

A to dopiero opakowanie...całe dobro może, aczkolwiek nie musi, znajdować się wewnątrz. I tak mamy:
aromat waniliowy        - piperonal, służy również do tępienia wszy,
aromat wiśniowy         - aldehyd C 17, używany do produkcji gumy,
aromat orzechowy       - aldehyd masłowy używany jest do produkcji kleju kauczukowego,
aromat bananowy        - octan anylu znajduje zastosowanie jako rozpuszczalnik do farb olejnych,
aromat winogronowy  - antranilan metylu pozwala na produkcję barwników,
aromat ananasowy       - octan etylu wykorzystywany do garbowania skór,
aromat czekoladowy    - aldehyd C 18 do produkcji środków do mycia okien,
aromat truskawkowy   - octan benzylu wykorzystywany jest jako rozpuszczalnik.

filizanka, herbata, domowa-herbata, fermentacja,


Poza tym, producenci herbaty, do swoich upraw stosują pestycydy, które znacznie przekraczają dopuszczalne normy. Gdzieś w necie krąży takie bardzo fajne zdjęcie ludzi wyglądających jak kosmici, w maskach i kombinezonach, którzy jeden obok drugiego opryskują pola herbaciane. Wiedzę ową posiadłam szukając w internecie informacji na temat robienia własnej herbaty. I tak z przerażeniem w oczach przechodziłam od jednej strony do drugiej, a żołądek zaczął wariować...od samego czytania mdli. No to jak? Pijemy herbatkę? Ktoś ma jeszcze ochotę?


Oczywiście nie można dać się zwariować, tak naprawdę trują nas z każdej możliwej strony i nie sposób byłoby żyć, ale...świadomy człowiek, ma możliwość wyeliminowania większości szkodliwych rzeczy i zastąpienia ich czymś, co nam faktycznie będzie służyć, a nie sukcesywnie i powoli zabijać. Uwielbiałam herbatki, szczególnie te zimowe, z aromatem wanilii, cynamonu, pomarańczy ...  po przeczytaniu , nie piję już kupnej herbaty. Robię sama, testuję, zmieniam składniki i robię przeróżne mieszanki...metodą prób i błędów znalazłam swoje ulubione, aczkolwiek w dalszym ciągu poszukuję nowych smaków.

fermentacja-malina-liscie-malin-herbata-z-lisci-malin,jak-zrobic-herbate,autoliza

Baza do herbaty

Jako bazę, wykorzystuję z reguły liście malin, aczkolwiek z powodzeniem można wykorzystywać liście drzew i krzewów owocowych. Liście poddawane procesowi autolizy (jest to na ludzkie tłumacząc, rozkład żywych związków w każdej komórce po naruszeniu, rozerwaniu błon komórkowych, czyli po wygniataniu, szarpaniu i nadrywaniu) .Dzięki temu enzymy wnikają do wnętrza komórki i rozkładają znajdujące się tam substancje. Do bazy dodaję różne dodatki ( suszone owoce dzikiej róży, truskawki, jabłka, szałwię, cynamon, imbir, goździki, suszone pomarańcze, śliwki, wanilię, płatki i pączki róży, nagietka , bławatka, rumianku, liście poziomki... mieszanek mam mnóstwo i cały czas próbuję nowe, tak aż znajdę taką, która mi smakuje. Mam ulubione herbaty na każdą porę roku. Czyli moi Kochani zaczynamy..

Jak zrobić herbatę z liści malin

Zbieranie 

Jak wszystkie zioła, liście malin zbieramy wczesnym rankiem, w bezdeszczowy dzień, po opadnięciu rosy. Najlepsze właściwości mają podobno jeszcze przed kwitnieniem i zawiązaniem owoców, aczkolwiek różne źródła, różnie podają. Przyznam się szczerze, że ja zbieram nawet później, z racji ilości spożywanych płynów. Nawet o ile liście nie posiadają już tylu właściwości, to i tak są lepsze od tego co znajduje się w herbacianych torebkach. Skubię swoje maliny bez litości i myślę, że są nawet za to wdzięczne, gdyż krzak, bardziej wtedy koncentruje się na produkcji owoców. Tak więc po zerwaniu liści, zostawiamy je rozłożone w cieniu na parę godzin, aż do momentu kiedy przywiędną.

 Skręcanie

Wtedy zaczynamy mozolne skręcanie listków. Biorę po parę sztuk, i zwijam w dłoniach. Można również przepuścić przez maszynkę do mięsa i z pewnością jest szybciej, aczkolwiek wtedy herbata po zalaniu nie wygląda tak efektownie. Nigdy zresztą nie stosowałam tej metody, więc nie będę się wypowiadać. Skręcone listki układamy ciasno w słoiku, zakręcamy i wstawiamy do piekarnika.
sloje, zapasy, ziola,suszone-owoce, suszone-ziola
skrecanie,liscie-malin, herbata, jak-zrobic-herbate,ziola


 Autoliza ( fermentowanie, to podobno błędne określenie, którego jednak większość, ze mną na czele, używa)

Ustawiamy piekarnik z termoobiegiem na 40-50 st.C i wstawiamy zamknięte słoiki. Zostawiamy je tak mniej więcej na 2-3 godziny, po tym czasie sprawdzamy. Jeśli liście z zielonego, przybiorą zgniłozielony, lekko brązowy kolor to znaczy, że czas wyjąć słoiki.

Suszenie

Po wyjęciu liści ze słoika rozrzucamy je ponownie na papierze i suszymy. Proces przebiega zdecydowanie szybciej. Można suszyć również przy uchylonych drzwiczkach piekarnika w niskiej temperaturze, ok. 30-40 st.C. W momencie, kiedy wszystko będzie dobrze wysuszone, przekładamy do słoików, choć idealne byłyby drewniane skrzynki specjalnie do tego przeznaczone, gdzie herbata dalej fermentuje. W każdym razie zakładam, że nikt tylu skrzyneczek nie posiada. Ja swoje herbaty  , tak samo jak i wszystkie zioła trzymam w szklanych, zamykanych słojach.



Sposobów na fermentowane ( no bo przecież nikt nie będzie mówił autolizowane), herbaty jest wiele, kto ciekawy, może poszukać w internecie. Ja w każdym razie przedstawiłam Wam sposób, który sama od lat wykorzystuję. Kiedyś nie wkładałam do piekarnika, (kiedyś fermentowana herbata ) tylko naturalnie fermentowało, ale jest przy tym o wiele więcej zachodu i bardzo duże ryzyko dostania się pleśni. 
Tak więc moi Kochani sposób przetestowany wielokrotnie i nie ma prawa się nie udać. A herbaty są obłędne. Mięta przyrządzona w ten sposób bije na łeb, na szyję, taką którą ususzymy w naturalny sposób, pachnie i smakuje jak guma do żucia. Przede wszystkim cały ten proces wydobywa o wiele bardziej intensywny zapach.

 Liście malin, właściwości

Zawierają garbniki, flawonoidy, sole mineralne, witaminę C oraz kwasy organiczne. 

- ma właściwości przeciwutleniające, pomaga zwalczyć wolne rodniki, co z kolei ma zastosowanie w profilaktyce wielu chorób, ale przede wszystkim opóźnia proces starzenia!
- zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory ( zdecydowanie za późno zaczęłam stosować)
- oczyszcza organizm z toksyn ( w obecnych czasach każdemu się przyda)
- mają lekkie działanie moczopędne
- wzmacnia odporność organizmu, co ma szczególnie zastosowanie w okresie jesienno zimowym
- obniżają ciśnienie krwi,
- ma działanie przeciwgorączkowe i napotne,
- działa rozkurczowo, łagodzi bóle menstruacyjne,
- pity regularnie poprawia przemianę materii,
- wzmacnia mięśnie macicy,
- działanie lecznicze przy nieżytach żołądka i jelit,
- przeciwdziała występowaniu biegunek
- stosowany zewnętrznie, leczy wypryski i trądzik .

Stosowane zewnętrznie liście malin mają działanie przeciwzakaźne, ściągające i przeciwbakteryjne.

Liście malin, przeciwwskazania

- ciąża zagrożona,
- ciąża mnoga,
- kobiety w ciąży powinny skonsultować picie naparu z liści malin, z lekarzem ( zwłaszcza w pierwszym trymestrze )
- u osób uczulonych na kwas salicylowy, może wywołać reakcję alergiczną, aczkolwiek bardziej tyczy się to owoców niż liści,
- w przypadku choroby wrzodowej, należy skonsultować z lekarzem.

jak-zrobic-wlasna-herbate,ziola, co-suszyc,


Jak stosować

1 łyżeczkę herbaty zalać szklanką wrzątku, odstawić na około 10 minut i pić 1-3 razy dziennie .

Naprawdę serdecznie polecam odstawienie kupnych herbat i robienie własnych. Zdrowo, przyjemnie i do tego mamy same dobre składniki, a skomponowanie własnej mieszanki, która wszystkim smakuje daje ogromną satysfakcję.

Pytanie

Jestem ciekawa czy tego typu wpisy się Wam podobają? Miałam dużo pytań na priv odnośnie tego jak wykorzystuję zioła i co ja tam wiecznie suszę, więc postanowiłam stworzyć odrębne posty dotyczące jedynie tego tematu. Zaznaczam, że nie jestem w tej dziedzinie żadnym ekspertem, a całą wiedzę zaczerpnęłam ze starych książek i internetu. Od wielu lat stosuję przeróżne mieszanki ziołowe, a im jestem starsza, tym bardziej zaczynam doceniać zdrowy tryb życia i niesamowite wartości jakie ze sobą niesie. 
Nie ma tu miejsca na moje przemyślenia, ot czyste, suche fakty, więc posty jakby niespecjalnie do mnie pasujące, takie, jak to kiedyś określałam...robocze, takie w stylu magicznego zeszyciku.
No to dajcie znać, czy chcecie, czy nie ?
Pozdrawiam Was cieplutko, z nad kubka parującej herbatki, bo chłodem ostatnio zawiewa.

68 komentarzy:

  1. Dajesz młoda, z chęcią poczytam. Z pozdrowieniami - Rodzyn

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję bardzo. A najbardziej podoba mi się ta młoda😂

      Usuń
    2. Chyba nie zrozumiałam. Opisałaś tylko bazę, a co po bazie?

      Usuń
    3. Generalnie liści malin absolutnie nie trzeba traktować jako bazy , a można pić je zupełnie samodzielnie. Ja dodatkowo dorzucam różne owoce, inne suszone zioła i tworzę mieszanki różnych herbat. Można dodać suszone jabłka, cynamon, owoce dzikiej róży czy głogu.

      Usuń
  2. Dobry pomyśli, pisz jak najwięcej!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, ja właśnie z tych co podpytywały :)
    Maliny mam,więc jaksie pogoda ustabilizuje to zrywam i skręcam.
    Pisz o innych herbatkach :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę powodzenia. Z liści malin jest bardzo dobra,ma taki ostro owocowy smak.Ale najlepiej dodawać do niej różne składniki,wtedy faktycznie smakuje jak herbata owocowa.
      Pozdrawiam serdecznie 😘

      Usuń
  4. Wspanialy post dla milosnikow herbatek, a ja do takich wlasnie sie zaliczam:) Tak sie ciesze, ze wrocilas. Jak ja zaczynalam podgladac rozne blogi, to Twoj byl pierwszy, nie jeden z pierwszych a wlasnie pierwszy i tak cudnownie mi sie czytalo i ogladalo zdjecia, ze niektore posty czytalam wielokrotnie:) Pamietma ta urocza muzyczke w tle...CUDNIE!!! Ciesze sie niesamowicie:) Pozdrawiam zza oceanu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również bardzo się cieszę, mogąc z Wami ponownie rozmawiać. Czuję się tak,jakbym nigdy nie miala żadnej przerwy. To bardzo miłe co piszesz..od razu człowiekowi robi się cieplej na sercu. Dziękuję bardzo i posyłam buziaki,aż za ocean😘😘😘

      Usuń
  5. Bardzo ciekawe informacje, chętnie poczytam więcej podobnych np. o wierzbówce kiprzycy, jak suszyć i czy u nas rośnie? Pozdrawiam, Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzbówka kiprzyca jest chwastem i rośnie na terenie całej Polski,ale ja szczerze mówiąc nie mam do niej dostępu. Wbrew pozorom wcale nie tak łatwo ją znaleźć. Kiedyś wysiewala się obok mojej działki,ale teraz teren ogrodzili, więc nawet nie wiem czy jeszcze tam jest. Ogólnie na allegro można kupić sadzonki i nasiona,ale z tego co pamiętam to roślina jednoroczna. ..wysiewa się praktycznie w miejscu,więc wcale tak łatwo się nie rozprzestrzenia. Wiem, że też można robić z niej herbaty fermentowane i podobno są bardzo dobre,ale nie mam pojęcia jak smakują ���� Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  6. Bardzo ciekawe informacje, chętnie poczytam więcej podobnych np. o wierzbówce kiprzycy, jak suszyć i czy u nas rośnie? Pozdrawiam, Beata

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam,że można samemu herbatki robić! Ja poproszę jak najbardziej kolejne wpisy o ziołach :D Nie mogę się doczekać :)

    Berenika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mogłam podpowiedzieć 😄 Postaram się publikować tego typu posty😊

      Usuń
  8. Pisz i fotografuj☺ Tak bardzo się stęskniłam za Twoimi domowymi kadrami ☺ Pamiętam do dziś Twój dawny post, w którym pisałaś o fermentowaniu liści malin. Uwielbiam tematykę zdrowego trybu życia ale pokazaną z poziomu praktyki w domowym zaciszu. Czekam na ciąg dalszy. A link do tego posta na pewno poślę dalej w świat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję..miło jest czytać.
      Ale cholernie ciężko poruszać mi się po tym blogu. Komentarze dodaję z poziomu komputera...inaczej się nie da. Odpisuję z telefonu...z komputera się nie da.. choć i tak progres, bo chyba udało mi się zrobić, że Przynajmniej widzę Wasze komentarze i mogę je opublikować😊 Miłego weekendu 😘

      Usuń
  9. Witam :)
    To wartościowy post. Z chęcią skorzystam z przepisu. I z kolejnych również. Uwielbiam herbaty, nie kupuję już wprawdzie aromatyzowanych ani innych w markecie, jednak mam całe mnóstwo organicznych, zielonych bio... w torebkach....
    Jutro skoro świt wpadam w krzaki w ogrodzie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia.. koniecznie spróbuj. Są naprawdę bardzo smaczne...jak poeksperymentujesz z dodatkami,to z pewnością znajdziesz swoje ulubione połączenia smaków.

      Usuń
  10. No to już przesądzone, będę skręcać te liście na pewno:)))
    W Werandzie Country było jak zrobić herbatę z liści lipy, miałam zamiar, ale jakoś nie zrobiłam do tej pory, dziś mnie zmobilizowałaś do działania!
    Poziomkowe liście mam pod samymi drzwiami, maliny parę kroków dalej, lipa też koło domu... Nic, tylko się brać do roboty, tym bardziej, że czarnych herbat od dawna nie piję, a tu pole do popisu się rozpościera;)
    Dzięki za inspirację i proszę o więcej takich tematów. Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, z pewnością pokochasz te herbatki za lekki owocowy posmak. Poza tym to bardzo miłe, jak goście pytają gdzie kupiłaś taką dobrą herbatę ☺️

      Usuń
  11. Lecę do sadu zrywać liście malin i miętę! Dzięki za przepis.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy post, ja również nałogowo produkuję własne herbatki (na użytek domowy zwane "śmieciuchami" :-) Pyszne i cenowo nie do pobicia ! Lubię, jak mają kolorowe dodatki, więc do bazy z pokrzyw, liści maliny i poziomek, skrzypu, kurdybanka , mięty dodaję suszone płatki róży , forsycji, chabrów , nagietków , czarnego bzu. Muszę spróbować też zrobić herbatkę fermentowaną, narobiłaś mi apetytu ! Podobno smaczna jest również herbata z fermentowanych kwiatów bzu, ale znów zapomniałam zrobić, piłaś kiedyś taką ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kwiatach bzu dowiedziała się niedawno, więc nie miałam okazji robić. Ciekawa jestem jaki ma smak... I tak myślę, że chyba nawet nie bardzo będę miała gdzie zrywać, bo moje rosną przy samym ogrodzeniu...za blisko samchodow. Też przeróżne dodatki daję.
      Pozdrawiam cię

      Usuń
  13. No, no! Widze, ze sie rozkrecasz ;) Bardzo fajny post i ja rowniez chce wiecej takich ^_^ Mysle, ze Twoj blog ma takie powodzenie, bo to niezwykla konstrukcja o solidnej budowie, ze tak metaforycznie to sobie pozwole ujac ;) Fundamentem jest Twoja autentycznosc - rzadko spotykana cecha, zwlaszcza dzis. Posty robocze zas stanowia tutaj rusztowanie, bez ktorego nie zbudowalabys swojego dziela. W koncu jest ich na Twojej stronie wiecej niz troche ;) Dzieki Tobie wiele rzeczy zdolalismy sie nauczyc i niejedna osobe wybawilas z tarapatow. Juz wiem, jak barwic szklo i czyscic srebra, ze o innych poradach nie wspomne. Dzisiaj po raz kolejny otworzylas mi oczy i teraz juz wiem, ze nie warto pic kupnej herbaty. Niemniej jednak, mam jej jeszcze troche w zapasach i lubie degustowac rozne smaki. Mysle, ze raz na jakis czas mozna sobie poprobowac, jak alkohol :P Pijalam ja do tej pory bardzo czesto i w gigantycznych ilosciach. Mialam okazje sprobowac przerozne smaki. Bede tesknic za ta klasyczna, ale dla zdrowia chcetnie sie przerzuce na te robione w domu ;) Z wielka checia dowiem sie od Ciebie wiecej takich ciekawostek. Przypomnial mi sie Twoj udzial w TVN Style i tak sie zastanawiam, czy pochwalic ich za zaproszenie Ciebie do programu, czy moze lepiej zbesztac za to, ze nie dali Ci Twojego wlasnego 'show' z cyklu 'zrob to sam' o nazwie "Utkane z marzen", gdzie bys nam przedstawiala swoje pasje i poglad na swiat. Mialby wysoka ogladalnosc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, jak zaczniesz robić swoje herbaty o je pić, to z pewnością przestaniesz tęsknić do tych kupnych z zawarciem proszku na wszy😉 Naprawdę są bardzo smaczne i nie odbiegają jakoś w smaku od tych kupnych...a powiedziałabym wrecz, że w końcu poznajemy prawdziwy smak .Też piję dużo herbaty, zwłaszcza w okresie zimy nowym... K cham te wszystkie herbatki świąteczne.A z tym TVNnem to się nieźle uśmiałam.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Faktycznie Twój komentarz opublikował się parokrotnie 😄

      Usuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja herbatomaniaczka pieknie dziękuję za ten post. Pomyśleć, że przez tyle lat, tyle razy dziennie się podtruwałam, szok. Niestety z malinami mam problem, czwarty raz sadzę krzaczki na moim piachu i padają. Nie lubią mojej działki, a przecież w lesie niejednokrotnie na piaszczystej glebie rosną.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam takie problemy z malwami, ostróżka mi i rumiankami...też tego nie rozumiem. Ale można jako bazę wykorzystać np. Liście porzeczki, Jerzym , wisni... właściwie wszystkie drzewa i krzewy owoce nadają się do fermentacji.
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  16. Też bendem skręcać:)choć boje sie ze nie wyjdzie.dodam jeszcze kwiaty chabru I inne...zeszycik był ok I nie wierze, ze go nadal nie masz.... Zrób nam wszystkim dobrze I dodaj ta muzyczke....tylko, żeby sie wtedy komp Ci nie zagotował od komentarzy. Rany jak my wszystkie Cie wtedy po sieci szukałyŝmy....pamietam te komentarze poszukiwawcze...dużo dobrego, niech Ci sie wiedzie kochana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, zeszycik mam i stosuję... swojego czasu, jak dzieci dorosły przeszedł sporą reformę,ale niestety muszą wrócić do pierwotnej wersji.Muzyke starałam się dodać,ale znajduje tylko jeden odtwarzacz, który jakoś nie chce działać u mnie na stronie. A jeśli chodzi o moje zniknięcie...nawet nie miałam pojęcia. Totalnie nie wchodziłam nigdzie.. zresztą ten włam na bloga mnie wkurzył,bo nie mogłam sobie poradzić..i tak brzydko wyszło 🤪 Miłego dnia 🤗🙋

      Usuń
    2. U mnie wierzbówka rosnie na rabacie z kwiatami I tak cudnie kwitnie-nie wiedziałam co to ale po Twoim poście już wiem I podwijam rękawy. Po latajacych owadach sądzę, że bedą nasiona więc wdzięczna za to, że jesteŝ chętnie Ci wyślę nasiona- może rozwiniesz biznes z tym za rok;). Ona nie rośnie chyba tam gdzie jest sucho. Czy reflektujesz na nasiona z dzikiego zachodu Polski? Kasia

      Usuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Proszę o więcej. To niezwykle ciekawy post. A czy można też prosić o przepisy na mieszanki? Takie sprawdzone, godne polecenia. Będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. To naprawdę miłe, że człowiek jak coś zrobi ,to nie pozostanie niezauważone. Jeśli chodzi o te mieszanki, to postaram się podać wkrótce przepisy. Problem jest jeden...sypalam " oko" i nie wiem czego ile dawałam. Ale porównuje i napiszę.
      Miłego dnia życzę 😘

      Usuń
  19. Lecę zatem szarpać malinę :)
    Nie wiem co ja tam jeszcze mam, na pewno nagietki, nasturcje, może pokrzywy dorzucę???
    Czy ta cała fermentacja to suszenie w piekarniku i potem trzymanie w słoiku? Zaparzasz w takich siatkowych kulkach, żeby Ci te farfocle nie pływały w szklance?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, przepraszam,że dopiero teraz,ale nie widziałam tego komentarza. Nie , zaparzam w dzbanku z sitkiem, wiesz...takie co to się pcha do dołu rączkę. I wtedy jak się zaparzy, to dopiero nalewam I jak ? Zrobiłaś ? Udało się ?

      Usuń
  20. Ja Ci już mówilam, ze Twój blog jest najlepszy na świecie - przeczytałam cztery post'y jednym tchem, zdanie podtrzymuję; uwielbiam!
    Instagram też śledzę, słów mi brak - pozytywnie,
    Pozdrowionka śle,
    Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, bardzo przepraszam,że dopiero teraz odpisuję, ale była włączona jakaś moderacja komentarzy. Dziękuję za tak miłesłowa, szczególnie dzisiaj potrzebuję dużo ciepełka, więc ze względu na mnie, nie jest tak źle,że dopiero teraz przeczytałam :) Jeszcze raz dziękuję i przepraszam

      Usuń
  21. Dziękuję za pouczajacy tekst. Mam jedynie nadzieję, ze choc te herbaty kupowane w herbaciarnich nie zawierają tyle szkodliwych substancji. Czekam kolejnych tekstow i kadrów. Pozdrawiam cieplutko Danusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, przepraszam,że dopiero teraz. Tak, te w herbaciarniach są podobno niezłe, zresztą i nie wszystkie ze sklepów są złe. Z pewnością trzeba czyta c co tam jest,albo nim się kupi sprawdzić w internecie.
      pozdrawiam i życzę miłego dnia

      Usuń
  22. A co powiesz na liście jeżyny jako bazę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu,przepraszam,że dopiero teraz. Niestety bardzo mi ten blogerek szwankuje. Jasne, jeżyny też mogą być. Wszystko owocowe się nadaje

      Usuń
  23. Czytałam o domowej produkcji herbaty, ale Ty to jakoś całościowo ogarnełaś:)
    W tym roku zabraknie na to czasu, ale kolejnego lata wrócę do wskazówek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, mam nadzieję, że w tym roku zrobisz. Ja nie wyobrażam sobie,żebym mogła pić już coś innego.

      Usuń
  24. Elisse, droga nasza. Ja nie chcę Ciebie poganiać, ale czekamy z niecierpliwością na te mieszanki, proporcje, itd. Bardzo proszę daj znać w temacie co i jak. Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej... naprawdę bardzo przepraszam, komentarze pojawiają się i znikają. Czasami się w tym gubię. Kurczaki... miałam napisać o proporcjach? Poprawię się. Ale ogólnie jak masz liście malin,to dorzucić można różne dodatki i samemu na oko próbować

      Usuń
  25. Bardzo sie ciesze, ze znalazlam Pani blog..... czytalam go dawno temujako jeden z pierwszych i mnie zachwycil na rowni z chata magoda... nawet sobie duzo robilam z Pani przepisow rozmaitych.... przypadkowo obejrzalam Pania w programie tv i mnie olsnilo, ze przeciez znam ze zdjec ten dom.... jest Pani cudowna i inspirujaca kobieta, bede czytac wszystko, zycze zdrowia i powodzenia.... serdecznie pozdrawiam Anna Patecka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze przepraszam,że dopiero teraz odpisuję. Po drugie mam na imię Eliza😁🍾Jej...jak mi miło ,czuję się jak gwiazda telewizyjna. Bardzo dziękuje za miłe słowa,jest mi naprawdę szalenie miło. Pozdrawiam cieplutko ♥️

      Usuń
  26. Super artykuł, świetne wskazówki dałaś :) Ja ostatnio pijam https://big-active.pl/produkty/herbata-zielona-z-owocem-pigwy-100g to jest właśnie zielona herbata tylko z owocem pigwy. Bardzo mi spakuje. Polecam spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ciekawy post, już dawno myślałam nad tym tematem chciałam zrobić sobie sama herbatki, teraz zostałam zmotywowana. Dziękuję Ci.

    OdpowiedzUsuń
  28. Brakowało mi Twoich (pozwalam sobie?!) postów, Elisse. Czekałam, zaglądałam i szukałam i tęskniłam. Dzisiaj natchnęło mnie, że może...I: radocha, jasność i dawka energii. Uściski. Maria.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario Kochana,no oczywiście że bądźmy na Ty, bardzo mi miło,to już oficjalnie,: Eliza jestem 🥂. Przepraszam,że dopiero teraz odpisuję, bardzo tu się wszystko zmieniło i już sama nie wiem gdzie kto co napisał. Szalenie mi miło,że zajrzalas. Mam zamiar częściej zacząć pisać i mam nadzieję,że się uda😁 Pozdrawiam cieplutko ♥️

      Usuń
  29. A myślałam że wszystko wiem o suszeniu zbieraniu a tu masz. Fajne rady mądre i z doświadczeniem. Proszę o więcej bo miło pić herbatkę i słuchać takiej osóbki z energią i radością życia. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za tak miłe słowa. Życzę cudnego dnia

      Usuń
  30. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  31. Witaj ! Cieszę się, że tu trafiłam. Odkąd zamieszkałam na wsi, zbieram wszelkie zioła i informacje na ich temat. W tym roku zebrałam młode listki brzozy - na herbatkę właśnie. Ususzyłam je i mam nadzieję, że herbatka na bazie tych liści też będzie dobra. Nie zastosowałam autolizy. Kiedyś spróbowałam tego sposobu na kwiatach lilaka, ale nie smakowała mi herbata z lilaka. Dziękuję za wszystkie rady. Postaram się je wykorzystać. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula, bardzo przepraszam,że dopiero teraz odpisuję,dzisiaj się tłumaczę i tłumaczę :( Ale nie widziałam tych komentarzy w ogóle, miałam jakąś moderację postów i wszystko szło na maila, z którego już dawno nie korzystam. Jeśli chodzi o autolizę, to chyba trzeba dobrać poprostu swój smak..ponoć pyszna jest z wierzbówki, ale u mnie nigdzie nie rośnie. Listki brzozy też są bardzo dobre, ja ogólnie, o ile to nie jest jakaś kuracja, to robię mieszanki...jako bazę wykorzystuję liście malin, dodaję pomarańcz , kwiat lipy, jabłko , płatki rózy i owoce głogu...tyle ile ziółek, tyle pomysłów :)
      pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  32. Super. Dziś będę zrywać liscie malin. pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  33. A ja mam pytanie ile do gotowej bazy dodajesz suszonych owoców jakie to są proporcje w stosunku do bazy? Tak żeby herbata miała smak. Ja użyłam jako bazy liści z czarnej porzeczki. I sam napar, bez dodatków jest mało aromatyczny. Chciałabym go wzbogacić żeby był wyraźny i smaczny dla dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  34. Często kupuję suszone zioła i robię z nich herbatki własnej roboty. W ten sposób mogę pić własna mieszankę, która najlepiej mi odpowiada. Warto mieć jednak odpowiednią wiedzę na ten temat.
    https://e-zielarnia.eu/

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja robię herbatki z tego, czego mam najwięcej, czyli z liści morwy(wspaniale obniza cholesterol), z liści czarnej porzeczki, z liści bzu czarnego...przywyklam do picia tych ziolowo-zielonych naparów, każdemu mogę polecić. Niestety, w moim otoczeniu ludzie wolą kupować gotowe herbaty i syropy na ziolach z apteki, a na mnie patrzą jak na szeptuchę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dodać, pyszna i bardzo zdrowa jest też herbata z liści wiśni, ja widzę ogromną różnicę w funkcjonowaniu organizmu odkąd popijam te różności, bardzo poprawia się przemiana materii.

      Usuń

Copyright © Utkane z marzeń , Blogger