Dziecko zagonione do zbioru porzeczek nie bardzo może zrozumieć czemu na głowie ma mieć czerwoną chustkę i wyglądać jak żywcem przeniesiona z “Chłopów”. Pozostała część rodziny pracy też jakby nie ułatwia, Misiek zaśmiewa się do łez, twierdząc,że powinnam jej jeszcze sierp i młot wręczyć, a Nurka mówi, że nie wie dlaczego porzeczki tudzież inne owoce , to one muszą zawsze zbierać na bosaka i że wyglądają jakby butów nie posiadały. Otóż, żeby dziecko uspokoić obwieszczam,że buty posiadamy wszyscy:) Zresztą sierp i młot też:)))He, he…kto wie co będzie następnym razem:)
Uwielbiam nasze owoce, są naprawdę przepyszne i mogłabym zajadać się nimi cały czas, co prawda ślęczenie w kuchni, w upale nie jest może najfajniejszą rzeczą, jednakże potrzeba jedzenia, jest silniejsza od wszystkiego:) A jeśli juz mowa o kuchni…dużo gotuję i dużo piekę, jesteśmy “domem” , gdzie codziennie jest ciepły, normalny obiad, nie wyobrażam sobie stołowania się na mieście czy też kupowania półproduktów. Nie ukrywam,że teraz gdy mam nienormowany czas pracy, jest mi o wiele wygodniej, bo obiady mogę gotować na bieżąco,a kiedyś całą sobotę spędzałam nad garami i na czterech palnikach, gotowałam obiady na cały tydzień, pieczołowicie je później porcjując i upychając w zamrażarce.
Na 365 dni w roku może z 60 przypada takich gdzie nie używam piekarnika i nie piekę jakiegoś ciasta, chleba bądź bułeczek..Tak więc wszystkie kuchenne sprzęty są bardzo mocno eksploatowane., a w związku z tym powinny być dobre. Dawno temu, nabyłam mikser znanej na rynku firmy – taki podręczny - za kupę kasy , od początku działał byle jak, a ledwo skończyła mu się gwarancja padł- spalił się silnik. Mało mnie krew ze złości nie zalała, a że spodziewałam się gości i ciasta trzeba było biegiem piec , więc pojechałam do dużej sieciówki i za 27 zł nabyłam mikser firmy“krzak”. Latają w nim jakieś dziwne ruchome części, więc pobrzękuje przy każdym użyciu, ale działa niezawodnie i do tego codziennie, od 8 lat! Tak samo było ze szlifierką kątową, wiertarką i paroma innymi sprzętami. Teraz jak coś kupujemy, pytam tylko o najtańsze z możliwych rzeczy…przynajmniej jak się spalą to kosztują 30, a nie paręset złotych i nie ma czego żałować.
***
Wczoraj u nas 35” w cieniu, pogoda boska, żar leje się z nieba! Po obiadku , polecam przepyszne, kwaśne ,ciasto porzeczkowe do tego zimny kompocik,miseczkę porzeczek i popołudniowy relaks z dobrą książką w ręku :) Żyć nie umierać:)))
Basen , razem z dziewczynami doprowadziłyśmy do stanu używalności, żywopłoty przycięte, może nie jestem Edwardem Nożycorękim (więc proszę się nie śmiać po obejrzeniu fotek), ale przynajmniej już nie zarastam. A my ,każdą wolną chwilę spędzamy w wodzie lub nad, korzystając z uroków lata.
Niektórzy pływają…
Inni zalegają , po dniu spędzonym w biurowcu, lub na psotach….
Po odpoczynku, przychodzi czas na podwieczorek:))) starsi piją drinki, a młodsi sok porzeczkowy:),
Chociaż niektóre niegrzeczne dzieci usiłują wyżłopać trunki wysokoprocentowe. Wieczorkiem kolacja z grilla, czas na gry i zabawy, później jeszcze tylko ostatnia kąpiel i do domciu…
…pakować walizki:) Wyjeżdżam kochani na wakacje, tak więc będziecie mieli okazję ode mnie odpocząć :)))
Bez internetu i kablówki. Tylko my , rzeka i las:))) Nie mam pojęcia kiedy wrócę,może za tydzień, a może za miesiąc:))), tak więc chciałam się z Wami pożegnać życząc Wszystkim cudownego, upalnego lata z uśmiechem na twarzy.
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze pod poprzednim postem, a szczególnie Izie za cenne porady oraz dziewczynom za wyjawienie nazwy tajemniczego drzewa z noskami:)))) Mam nadzieję,że uda mi się jeszcze przed wyjazdem zajrzeć do Was i zobaczyć co słychać:)
Buziaki posyłam w wirtualną przestrzeń…a i włączam brak dostępu dla anonimowych komentatorów, bardzo przepraszam, tych którzy są mili , zabawni i sympatyczni, ale zdarzają się i tacy, co życzą mi żebym zdechła, więc coby za dużo złych fluidów mi na wakacje nie przekazali i żeby rzeka mnie w nurty swe nie wciągnęła, wolę dmuchać na zimne:). a anonimowych zachęcam do założenia konta:)))
udanego wypoczynku. Już teraz wiem jak się mam ubrać jutro "do porzeczek":)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się takimi komentarzami, bo one i tak wrócą do właściciela- ale ze zdwojona siłą ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego wypoczynku:)))
A co robicie ze wszystkimi zwierzakami?
Kochana to ja zycze udanego wakacjowania we wspanialym humorze.
OdpowiedzUsuńWokol domu macie swietna atmosfere i widac ze dobrze razem sie bawicie.
Pozdrawiam slonecznie.
Milych wakacji i wypoczynku.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUdanego odpoczynku! Choć w takim ogrodzie jak Twój, to każdy dzień jest relaksem :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne fotki:-)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wspaniałych wakacji, licząc na to, że jak wrócisz, pokażesz kolejne rewelacyjne zdjęcia;-)
Pozdrawiam cieplutko, a nawet upalnie...
Jak zwykle u Ciebie cudna atmosfera! widać, że jesteście zgraną rodzinką:) ja jako polonistka już oczami widzę tę scenkę z "Chłopów":) a Tobie życzę udanych wakacji! p.s nie rozumiem czemu niektórzy ludzie są aż tak mściwi, to chyba poza moją wyobraźnią! pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNo to masz komplet. Pogode, wypoczynek i rodzine, w cudownej aurze relaksujacej atmosfery :-)
OdpowiedzUsuńCudnie u Ciebie...ta niezwykła atmosfera udziela sie nawet w moim skromnym domku:). Życzę udanego wyjazdu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)!!!
Cudnie u Ciebie...ta niezwykła atmosfera udziela sie nawet w moim skromnym domku:). Życzę udanego wyjazdu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)!!!
Rzeczywiście oglądając takie fotki, trudno uwierzyć, że to nie są obrazki z letniska gdzieś na końcu świata;) Moi znajomi z resztą zawsze twierdzą, że ja to się muszę czuć cały czas, jakbym była na wakacjach;) Ale nie jest to do końca prawda, więc cię rozumiem i życzę naprawdę udanego wyjazdu:)))
OdpowiedzUsuńDzieci muszą przeboleć, że mają matkę wizjonerkę;] Ale nawet taka sytuacja przedstawia jakieś plusy!
OdpowiedzUsuńBawcie się dobrze, łapcie do słoików dobrą energię!
Babo kochana, przecież Ty non stop jesteś na wczasch tam u siebie!!...dokąd Ty się wybierasz:-) Wspaniała kobieta jesteś, chciałabym brać przyklad z Twojej pracowitości i poczucia humoru:-) miłego wyjazdu i szczęsliwego powrotu
OdpowiedzUsuńFotki oddają
OdpowiedzUsuńatmosferę, czuję ten klimat panujacy u Was.
Widzę,że szaleństwo porzeczkowe trwa (nie tylko u mnie).
My jutro też
czmychamy na małe leniuchowanie za miastem
(niekompletnie , bo połowica zostaje)ale i tak się cieszę.
Udanego wypoczynku !
Odpoczywaj Elizo i wracaj do nas z nowymi siłami i pięknymi zdjęciami :-))
OdpowiedzUsuńJa będę tęsknić za opowieściami i za tymi cudnymi barwnymi zdjęciami z życia wziętymi. Udanego wypoczynku!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku i prześlij trochę tych upałów do Szkocji, bo u nas dzisiaj pada i zimno:(
OdpowiedzUsuńAle fajne takie rodzinne harce w wodzie i piknik w ogrodzie - właściwie nie trzeba nigdzie wybywać.
Pozdrawiam!
A ja nie chcę od Ciebie i Twoich wpisów odpoczywać!
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze na urlopie i wypoczęta wracaj ;-)
Będzie tu pusto bez Ciebie (Was),ale każdemu należy się urlop,więc wypoczywaj,ładuj bateryjki,delektuj się ciszą i spokojem i wracaj pełna wrażeń.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Hihi... co do sprzętów kuchennych, to mam podobne doświadczenia z jednym wyjątkiem. Na pierwsza rocznice ślubu dostałam od męża w prezencie robot za (wtedy) prawie 900 zł i działa do dziś. Ponadto jednak bazuje na sprzęcie z naszego dzielnicowego owada czyli "Biedronki". Przynajmniej jak coś przestaje działać, a zdarza się niestety, to nie ma problemu z wymianą czy ze zwrotem i odzyskaniem pieniędzy. To może i reklama dla tego sklepu, ale bardziej traktuję to jako zwykłą pochwałę.
OdpowiedzUsuńBasenu Wam zazdroszczę i owoców też, bo u nas w tym roku mikro. Dobrze, że w ubiegłym roku polecieliśmy na żywioł i wszystko co dostaliśmy od kogoś i zebraliśmy u siebie wpakowaliśmy do słoików i butelek. Mamy tego sporo i będzie na kolejna zimę. Trochę agrestów dorabiamy i może wiśni się uda skubnąć przed szpaczkami.
Udanego wypoczynku życzę całej rodzince. Czasem się zastanawiam, że dziewczyny tak piszecie o opuszczeniu domu i wyjazdach na urlop. A nie macie obaw, bo to niestety, dobra informacja dla tych, którzy nie powinni o tym wiedzieć:( My zawsze sobie wzajemnie domów pilnujemy, a u Was też macie taką możliwość?
To się nazywa lato :)
OdpowiedzUsuńElisse, odezwiesz Ty się do mnie, czy nie? Wcięło mi Twój adres, no! I nie mam jak Ci wysłać wygranej!
Dziecko skojarzyło mi się z Panem Tadeuszem i jego Zosią.Widoczki sielskie i orzeżwiające.Co do sprzętu to prawda-wieki temu kupiłam
OdpowiedzUsuńu "ruskich" mikser.W miedzyczasie napsułam "firmowych" i ciągle wracam do tamtego.Jest nie do zdarcia.
Miłego wypoczynku
Nie graja mi czerwone paznokcie Twojej latorosli z jej bosymi stopami (czytaj: bosymy stopamy). Na drugi raz bardzo prosze dopilnowac aby byly bez koloru, a najlepiej obgryzione i brudne. Wtedy bedzie jak z "Chlopow" hehe. ;-)
OdpowiedzUsuńA reszta cudowna, nie mam sie do czego przyczepic; fajna z Was rodzinka..
A kot siorbiacy malibu to juz przesada!! Takiemu to dobrze..
Sciskam w pasie
Basia
Życzę udanego wypoczynku! Nie ukrywam, że będzie mi trochę smutno z powodu Twojej wakacyjnej przerwy. Zaglądam do Ciebie dzień w dzień w oczekiwaniu na nowe wpisy. Twój blog to dla mnie odskocznia od szarej rzeczywistości. Wpisy czytam jednym tchem! To jak czytanie super książki :-) Nie raz uśmiałam się po pachy! A opowieści o Adamku do dziś czytam moim dziewczynkom. Pozdrawiam i już wyczekuję Twojego powrotu :-)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńWspaniale zdjecia. Twoje dziecko wyglada fantastycznie przy zbiorze porzeczek. Ta czerwona chustka na glowie jest swietna. Zycze Tobie i Twojej rodzinie udanego wypoczynku.Wracajcie zdrowi i szczesliwi.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku i wracaj z nowymi siałami! A plotkami się nie przejmuj. Ludzie mogą wybaczyć niepełnosprawność, czy chorobę ale sukcesu i szczęścia nigdy. Znaczy im bardziej uszczypliwe komentarze tym większy dowod na Twoją wspanialość :)
OdpowiedzUsuńJa Cię lubie podczytywać i naprawdę życzę jak najlepiej.
Zatem wracaj szybko :)
Niesamowite są te Twoje sesje zdjęciowe :) I niezwykłą jesteś kobietą - Twoja doba wydaje się taaaka długa :) ileż Ty rzeczy jesteś w stanie jednego dnia zdziałać :) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wspaniałego wypoczynku, dużo słońca i.... wracaj szybko bo będziemy tęsknić :)
Pozdrawiam :)
Świetnie spędzacie czas wolny! ;)))
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć takiego kontaktu z córkami ;))
Wypoczywaj i wracaj do Nas szybko! :)
Pozdrawiam ciepło
A moze bys tak wziela i laptopa ze soba ? Bys pisala tak na biezaco i wszyscy by byli zadowoleni,co?
OdpowiedzUsuńNo, przynajmniej apartu fot. i baterii nie zapomnij!! Udanego wypoczynku , ciekawych wrazen i...zakupow. Pa-Ag
ależ cudnie wakacyjnie u Ciebie - ileż ja bym dała za taki ogród pełen owoców i innych cudowności :)
OdpowiedzUsuńMiły lipcowy dzionek z porzeczką w tle.
OdpowiedzUsuńO mamuniu! A ilez tu komentarzy, za dwie godzinki wracam i wszystko dokładnie przeczytam:)))
OdpowiedzUsuńO zdjęciach zapomniałam napisać. Bardzo mi się podoba jak aranżujesz sceny do zdjęć. Masz fajne dzieci. Tworzycie fajna rodzinkę. Lubię kontakt z pozytywnie nastawionymi ludźmi do życia, mimo wszystko. Bardzo mi dobrze w mojej rodzince i w naszym domku. Jeszcze raz życzę udanego życia w zmienionym klimacie i warunkach.
OdpowiedzUsuńwypoczywaj chuderloczku :):):) zazdroszczę komfortu figurkowego :):):) babska natura się odezwała :):):) buziaki
OdpowiedzUsuńMilego wypoczynku i nie przejmuj sie zlosliwymi komentarzami. Byloby o niebo lepiej, zeby ludzie nauczyli sie wreszcie mniej osadzac innych. Kocham twoj blog!!!
OdpowiedzUsuńmilej zabawy na wakacjach i wracaj do nas z nową porcją wrażeń.
OdpowiedzUsuń