piątek, listopada 05, 2010

Łapiąc ostatnie promienie słońca



Ostatnio jakoś ciężko mi znaleźć odrobinę czasu, że już nie wspomnę o tym,że nie jestem się w stanie na niczym skupić, czy też skoncentrować. Ale mam nadzieję,że obecny stan rzeczy nie potrwa długo i znowu wrócę na dobre,żeby Was zamęczać swoimi przydługimi opisami rzeczy zwykłych i codziennych. Na komentarze i maile obiecuję odpisać lada moment. Jomo – czytałam, odpiszę…pozdrawiam Białystok:). Ogrodowy zeszyt też wkleję, a niech tam będzie moja strata,że znowu będzie brzydki post:(- chyba założę drugiego bloga na którym, te wszystkie dziwne szpetoty będę pokazywać, a które nie wiedzieć czemu w całości chcecie oglądać:)

  IMG_4955-1IMG_5127-1
A ponieważ dosyć dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu, więc dzisiaj będą ogrodowe zdjęcia sprzed paru dni, bo niedługo się “przeterminują”. Pogoda za oknami co raz bardziej “listopadowa” – najwyższy czas powrócić do świata żywych,  zmobilizować siły i zabrać się w końcu za jakiś konstruktywne działania- ostatecznie święta już niedługo o czym przypominacie mi w mailach i komentarzach czekając na świąteczne dekoracje, a ja już się boję, nie mam pomysłu..no nie mam nic…oprócz wielkiego lenia:).
IMG_4937-1 IMG_4941-1
 IMG_5126-1IMG_4954-1
        
IMG_5098-1IMG_4641-3 IMG_5117-1IMG_4650-1
IMG_4678-2IMG_5100-1IMG_4637-3IMG_5130-1
Ale, żeby nie  było,że taki nieużytek społeczny jestem, to pokażę Wam jak wkleić na bloga “pyłek wróżki Dzwoneczka”, uparcie mylony przez wszystkich ze śniegiem:).A ponieważ w miarę jak zbliża się zima, dostaję co raz więcej maili, jak to zrobić…dlatego …proszę bardzo:)
PYŁEK WRÓZKI DZWONECZKA
Logujemy się, klikamy projekt i wchodzimy w edycję kodu html, a tam pomiędzy <head> a </head>,wklejamy, prawie na samej górze strony, poniższy kod- oczywiście uprzednio zapisując kopię...te iskierki które są teraz podane w kodzie -są różowe. Jeśli chcecie białe, takie jak u mnie, trzeba zmienić 
kolor ,biały to  #FFFFFF.

<script type='text/javascript'>
// <![CDATA[
var colour="#e6e6e6";
var sparkles=50;
/****************************
*  Tinkerbell Magic Sparkle *
* (c) 2005 mf2fm web-design *
http://www.mf2fm.com/rv  *
* DON'T EDIT BELOW THIS BOX *
****************************/
var x=ox=400;
var y=oy=300;
var swide=800;
var shigh=600;
var sleft=sdown=0;
var tiny=new Array();
var star=new Array();
var starv=new Array();
var starx=new Array();
var stary=new Array();
var tinyx=new Array();
var tinyy=new Array();
var tinyv=new Array();
window.onload=function() { if (document.getElementById) {
  var i, rats, rlef, rdow;
  for (var i=0; i<sparkles; i++) {
    var rats=createDiv(3, 3);
    rats.style.visibility="hidden";
    document.body.appendChild(tiny[i]=rats);
    starv[i]=0;
    tinyv[i]=0;
    var rats=createDiv(5, 5);
    rats.style.backgroundColor="transparent";
    rats.style.visibility="hidden";
    var rlef=createDiv(1, 5);
    var rdow=createDiv(5, 1);
    rats.appendChild(rlef);
    rats.appendChild(rdow);
    rlef.style.top="2px";
    rlef.style.left="0px";
    rdow.style.top="0px";
    rdow.style.left="2px";
    document.body.appendChild(star[i]=rats);
  }
  set_width();
  sparkle();
}}
function sparkle() {
  var c;
  if (x!=ox || y!=oy) {
    ox=x;
    oy=y;
    for (c=0; c<sparkles; c++) if (!starv[c]) {
      star[c].style.left=(starx[c]=x)+"px";
      star[c].style.top=(stary[c]=y)+"px";
      star[c].style.clip="rect(0px, 5px, 5px, 0px)";
      star[c].style.visibility="visible";
      starv[c]=50;
      break;
    }
  }
  for (c=0; c<sparkles; c++) {
    if (starv[c]) update_star(c);
    if (tinyv[c]) update_tiny(c);
  }
  setTimeout("sparkle()", 40);
}
function update_star(i) {
  if (--starv[i]==25) star[i].style.clip="rect(1px, 4px, 4px, 1px)";
  if (starv[i]) {
    stary[i]+=1+Math.random()*3;
    if (stary[i]<shigh+sdown) {
      star[i].style.top=stary[i]+"px";
      starx[i]+=(i%5-2)/5;
      star[i].style.left=starx[i]+"px";
    }
    else {
      star[i].style.visibility="hidden";
      starv[i]=0;
      return;
    }
  }
  else {
    tinyv[i]=50;
    tiny[i].style.top=(tinyy[i]=stary[i])+"px";
    tiny[i].style.left=(tinyx[i]=starx[i])+"px";
    tiny[i].style.width="2px";
    tiny[i].style.height="2px";
    star[i].style.visibility="hidden";
    tiny[i].style.visibility="visible"
  }
}
function update_tiny(i) {
  if (--tinyv[i]==25) {
    tiny[i].style.width="1px";
    tiny[i].style.height="1px";
  }
  if (tinyv[i]) {
    tinyy[i]+=1+Math.random()*3;
    if (tinyy[i]<shigh+sdown) {
      tiny[i].style.top=tinyy[i]+"px";
      tinyx[i]+=(i%5-2)/5;
      tiny[i].style.left=tinyx[i]+"px";
    }
    else {
      tiny[i].style.visibility="hidden";
      tinyv[i]=0;
      return;
    }
  }
  else tiny[i].style.visibility="hidden";
}
document.onmousemove=mouse;
function mouse(e) {
  set_scroll();
  y=(e)?e.pageY:event.y+sdown;
  x=(e)?e.pageX:event.x+sleft;
}
function set_scroll() {
  if (typeof(self.pageYOffset)=="number") {
    sdown=self.pageYOffset;
    sleft=self.pageXOffset;
  }
  else if (document.body.scrollTop || document.body.scrollLeft) {
    sdown=document.body.scrollTop;
    sleft=document.body.scrollLeft;
  }
  else if (document.documentElement && (document.documentElement.scrollTop || document.documentElement.scrollLeft)) {
    sleft=document.documentElement.scrollLeft;
    sdown=document.documentElement.scrollTop;
  }
  else {
    sdown=0;
    sleft=0;
  }
}
window.onresize=set_width;
function set_width() {
  if (typeof(self.innerWidth)=="number") {
    swide=self.innerWidth;
    shigh=self.innerHeight;
  }
  else if (document.documentElement && document.documentElement.clientWidth) {
    swide=document.documentElement.clientWidth;
    shigh=document.documentElement.clientHeight;
  }
  else if (document.body.clientWidth) {
    swide=document.body.clientWidth;
    shigh=document.body.clientHeight;
  }
}
function createDiv(height, width) {
  var div=document.createElement("div");
  div.style.position="absolute";
  div.style.height=height+"px";
  div.style.width=width+"px";
  div.style.overflow="hidden";
  div.style.backgroundColor=colour;
  return (div);
}
// ]]>
</script>
IMG_4952-1IMG_5116-1
Zapisujemy szablon i gotowe:). Iskierki powinny spadać:) Grey Wolf- mam nadzieję,że pomogłam:)
Pozdrawiam Was serdecznie i obiecuję poprawę:)

50 komentarzy:

  1. ja nie Jomo ale ponieważ jestem "okolice" czuję się też pozdrowiona;]
    Bardzo fajnie wyglada ten drewniany szpaler!
    P.S. Liska pisała ze w Auchan już święta czyli zdecydowanie można już dekoracje świąteczne;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdecznie dziękuję za odzew :*.
    Kod jest hmmmmmmm...delikatnie mówiąc powalający, pyłek wróżki śliczny - fakt, dzieci uwielbiają machać myszką i sprawdzać jak leci, ale TYLE TEGO niezrozumiałego, że hoho. Ja na szczęście nie mam bloga, więc mi siwych włosów nie przysporzy :)
    Jak nic możesz założyć praktyczny poradnik doskonałej Pani Domu.
    Ciepło Ciebie pozdrawiam!!!!!
    Jomo

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś po prostu boska!
    Śpiewa, tańczy, sprząta, piecze, gotuje i jeszcze ma pojęcie o kodach html! Co za kobieta!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo piekna Jesien u ciebie a z pylka wrozki napewno skozystam.Bardzo ladny Blog prowadzisz.
    serdeczne pozdrowienia Gosia

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak to jest Elizko, że u Ciebie ta jesień ogrodowa ładniejsza i chętnie poszurałabym butami po tych liściach a swoje najchętniej z powrotem przykleiłabym na drzewa? :) I nie tylko szkopuł w estetyce, ale zaczynam widzieć sąsiadów za płotem! Zgroza!
    Pozdrawiam i buziaki ślę:) I dumaj o tych ozdobach, bo nie ma co "zwalać" hehe:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdjęcia ogrodu prześliczne! Można oglądać i oglądać!

    Czytając o kodzie zgłupłam troszkę, bo wygląda to przerażająco, ale właśnie jestem na etapie zakładania nowego bloga na bloggerze tym razem i pomyślałam sobie -a tam, spróbuję, najwyżej stracę wszystkie ustawienia ;-) Ale WYSZŁO! :-)) Czy pozwolisz, ze ten pyłeczek zostanie u mnie? Jest prześliczny!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wielkie dzięki z kod do pyłku;-))))
    Jesteś NIEZASTĄPIONA. Napisałaś to tak prosto że pstryk i już zrobione . No i pyłek jest tez u mnie. Nie odpisałaś mi co z tym żyrandolem ale... i tak go kupiłam. Jest boski a czy zda egzamin to się sama przekonam jak go założę hi hi hi
    .Całuski i odwiedź mnie czasami będzie mi bardzo miło;-))
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna Twoja ogrodowa jesień;-)
    I piękne modelki na zdjęciach...
    Wyglądacie jak siostry:-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj jak ja lubię te Twoje "za długie" posty! Weź się szybko ogarniaj i pisiaj! I fociaj :-))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja to dobrze,że częściej piszesz:))
    Czekam na każdy post z utęsknieniem!

    Ale masz fajną jesień w ogrodzie!

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja już przestawiłam się na świąteczne myślenie, by niczego nie zostawić na ostatnią chwilę(optymistka ze mnie,co?). W związku z powyższym wykorzystałam Twój przepis na pierniczki. Przy okazji popełniłam sezamki, też Twego sposobu,rewelacyjne. Żertych na słodkie w domu posiadam, wykorzystałam więc moment samotności by je bezpiecznie schować. A co tam, przyznam się bez bicia, sama przed sobą schowałam, też do tych żertych się zaliczam.
    Od dłuższego czasu myślę nad założeniem blogu, ale kudy mnie tam przy tak cuuudnym jak Twój, dam więc sobie spokój.
    pozdrufka cieplutkie ślę

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna jesienna sceneria :)
    Widać, łąpiesz ostatnie chwile, żeby posiedzieć w ogrodzie. No tak, jakoś listopadowo się zrobiło.........

    słonka życzę i pozdrawiam
    Jagusia

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesień cudowna, pyłek boski ale najładniejsze te TRZY SIOSTRY na zdjęciach..........bo jak nic MATKI tam nie widzę :))))))))) Pozdrawiam Cię serdecznie..
    PS. Twój cudowny zeszycik opisałam dzisiaj na swoim blogu :))))
    Pozdrawiam Patti

    OdpowiedzUsuń
  14. Blog masz przepiękny i za każdym razem miło się tu zagląda bo to taka oaza spokoju :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne jesienne zdjęcia!
    Śliczne jesteście dziewczyny.
    A ja nie potrafię pyłku wkleić. Nie widzę u siebie "head a /head"...buuu
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziewczyny- dzięki serdeczne za miłe słowa i odwiedziny, Aguś wyślij mi maila z hasłami- wkleję Ci jutro:)
    He, he...Pati , i z przodu mnie widzisz- no kurczę - dzięki:)))Ja tu o botoksie już myślę, bo buldoga zaczynam przypominać, ale w tej sytuacji mowy nie ma:)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Elisse...masz swoje kochane Cuda:) dzis o takich cudach napisalam u siebie:)serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesien ma sie juz ku koncowi.Ja w moim ogrodzie tez to widze.Tak jakos jest deszczowo i troszke posmutnialo.Jednak mysl o nadchodzacych swietach poprawia mi nastroj.Czas pomyslec o dekoracjach i innych przyjemnosciach z tym zwiazanych.Ja juz nawet poczynilam w tym kierunku kilka krokow.Mysle ,ze i w Twoim Domu bedzie w te swieta urokliwie.Popzdrawiam i serdecznie zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  19. I znów siedzę jak zaczarowana, i pożeram wzrokiem te cudne fotki. Oczywiście trejaż z winoroślą i trzy kobietki są najpiękniejsze, ale reszta też cudna. Kod koloru białego bardzo mi się spodobał :)))). Na jakimś rosyjskim blogu widziałam kiedyś jeszcze zielony-żarówiasty pyłek. Dobrze, a teraz przyznam się, że naj, najbardziej ucieszyła mnie wiadomość, że pokażesz nam Ogrodowy Zeszyt. Super!
    Pozdrawiam ciepło i z niecierpliwością czekam na kolejny post:)

    OdpowiedzUsuń
  20. bajkowy ogród! :)..a ja zrobiłem turkusowy pyłek ;)..thanks.

    OdpowiedzUsuń
  21. Elisse, Ty nie możesz być matką Magdy, to jest po prostu niemożliwe! Ty absolutnie nie możesz mieć nawet 40 lat! Zresztą jesteście takie różne, Ty ciemna, ona jasna!I chyba jednak musicie być w zbliżonym wieku. Ja nie wierzę,nikt chyba nie wierzy! Obydwie jesteście piękne,każda na swój sposób- ale nie jest Twoją córką!Albo życie jest tak niesprawiedliwe, albo urodziłaś ją będąc chyba jeszcze w wózku!
    A jesień u Ciebie jak zwykle bajkowa.
    pozdrawiam serdecznie Teresa S z Lublina.

    OdpowiedzUsuń
  22. Twoja starsza córka to skóra zdjęta z Ciebie!
    No to teraz się blogi zapylą:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziewczyny szalejecie!
    Elisse, zainspirowana Twoim zeszycikiem, stworzyłam własny plan sprzątania i przyznaję, że w domu błysk (tylko rodzina narzeka ,że chodzę z listą jak gestapo)
    A co do poczynań świątecznych, uwielbiam celebrować te wszystkie przygotowania... a czy zawcześnie ? ... w hurtowni w której zaopatruję się w wszelaki badziew do dekoracji bąbki wyeksponowane były już w lipcu ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. U ciebie jesień taka wesoła... U mnie puste gałęzie, liście zeschnięte giną w trawie, a dziś wiatr wieje tak, że nie można głowy wyściubić za drzwi, choć wolny dzień i chciałoby się z aparatem pochodzić po świecie przydomowym... Pozdrawiam ciepło:)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie będę na pewno orginalna. Zeszyt z pracami domowymi super sprawa. Eh... tylko dlaczego 5 minut później wygląda wszystko jak było. Czy moje maluchy kiedyś urosną i będę się mogła cieszyć porządkiem 100%??
    Dekoracje świąteczne - nie mogę się doczekać i podglądać będę bo pomysłów na pewno będzie 1000. U mnie w Kaufladzie już wiszą bajeczne rzeczy, ale ... ceny są jeszcze bajczniejsze:/

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Przecudna sesja i jeszcze w tle koncert jesienny....

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Posiedziałabym sobie w takim jesiennym ogródeczku z chęcią...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wciąż poznaję Cię i podziwiam. Bardzo spodobał mi się pomysł z porządkami. Zdjęcia fantastyczne. Pozdrawiam - Gabrysia

    OdpowiedzUsuń
  29. Dziekuję za pyłek, jest przeprze.
    A widzisz-trzeba było poradniki pisać-teraz zostaniesz dyżurną super homewhife.

    OdpowiedzUsuń
  30. Wiesz, wyglądasz jak ...siostra swoich córek :)))

    OdpowiedzUsuń
  31. przepiękne, nastrojowe zdjecia! Ten pyłek urzekł mnie już na samym początku! Jak dam radę, to też sobie taki wkleję! Dzięki za podzielenie się kodem:)

    OdpowiedzUsuń
  32. U mnie już przeminął okres pięknej złotej jesieni , brakuje mi promieni słonecznych , dlatego pocieszam się u Ciebie oglądając jak zwykle piękne zdjęcia .
    pozdrawiam z pochmurnego i zamglonego oraz zalanego deszczem Poznania -Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  33. Piekne masz obrusy na kazdym zdjeciu inny!
    P.S.Twój blog jest najlepszy z wszystkich!
    Pozdrawiam Iwona z B.

    OdpowiedzUsuń
  34. TO SIE ZROBI PYŁKOWO ::)) JA ZMAPŁPUJE JESLI MOGE BO ŁADNIUSI JEST.POZDR.

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękny jesienny klimat jak bajkowy... tylko pozazdrościć ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. no słońce ja już się nie dziwię że chłopaki za Waćpanną pogwizdują :):):)
    i jeszcze na zdjątkach cudnej urody ikeowski dzban widzę :):):) oj u ciebie nawet późna jesienią słonecznie :)
    buziole

    OdpowiedzUsuń
  37. przepiekna jesień na twoich zdjęciach zagościła.Widać ogród w cudnych kolorowych liściach.A na lenia jesiennego mogę poradzic tylko pozytywne myslenie że zaraz będzie lato :).
    pozdrawiam cieplutko w te zimne dni

    OdpowiedzUsuń
  38. Też myślałam, że to śnieg.

    OdpowiedzUsuń
  39. a ja tylko pozdrawiam jesiennie :D
    no i chwale oczywiscie, jak zwykle pieknie i ciagle za malo ;)
    pozdrawiam, mexi

    OdpowiedzUsuń
  40. cudne jesienne fotki;)) pozwoliłam sobie zamieścic pyłek gwiazdkowy-dziekuje bardzo za udostepnienie go w poscie;)pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  41. a ja już podziękuję:-)bo...pyłek u mnie na blogu też pyli:-)BArdzo bardzo dziękuję.
    Ślicznie u Ciebie, zaglądam, zachwycam się,podziwam, uczę się i muszę koniecznie przeczytać od początku całą zawartośc bloga- pewnie rozchoruję się z zazdrości:-)Pozdrawiam i jeszcze raz dziękując zapraszam również do siebie:-)
    http://fiolkowe-sprawki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  42. Zapraszam
    http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3820424

    OdpowiedzUsuń
  43. Pieknie i piekne :)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  44. Pyłek powiadasz :) Może i ja się kiedyś skuszę...choć pewnie potraktuję bardziej jako snieżynki :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  45. w listopadzie nic tylko oglądac takie blogi i raczej nie patrzec przez okno

    OdpowiedzUsuń
  46. pięknie jak zawsze..zaliczyłam już sporo starszych postów....a zdjęcie twoje i Madzi..miodzio.......zapraszam na lawendowe candy

    OdpowiedzUsuń
  47. Elizko , może popełniam faux pas, może to jest nagabywanie , ale proszę , odezwij się. Te piosenki takie smutne, smutniejsze niż deszczowy listopad. Ślę Ci ciepłe myśli, towarzyszą Ci często, chociaż ulotne, to uparte.
    tula

    OdpowiedzUsuń
  48. Choc mamy listopad,to na Twoim blogu ciepełko bucha,blog jest cuuuudowny,nie spotkałam takiego drugiego.Z wielka przyjemnościa tu zaglądam i czytam posty z zapartym tchem.Pragnę podziękowac za pyłek z którego skorzystałam-dziękuję,dziękuje i pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Utkane z marzeń , Blogger