Dzisiaj tak szybciutko, bo specjalnie wróciłam z działki ,żeby zdążyć zrobić coś w domu i w ogrodzie. Rano świeciło piękne słoneczko, a o szóstej, jakoś jeszcze było, stosunkowo mało komarów, więc z kawką wyszłam do ogrodu, robić wianuszek z jarzębiny. Kolory władzy tak mi dały do wiwatu przez cały tydzień, że nawet piżamkę w biało-granatowe paseczki wymieniłam na kolorową :) A w ciągu dnia królują moje ulubione zestawienia kolorystyczne!
Tak więc dzisiaj ..mało tekstu, dużo zdjęć i mnóstwo koloru :)
Pozdrawiam Was bardzo kolorowo i życzę pięknego dnia :)
Piękne kolory! Tez miałam etap czerwieni, a teraz odchodzę od dominujących wszystko brązów i wchodzę w granaty :) Granatowe i niebieskie wiatraki holenderskie - planuję pracownię w bieli i granacie :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Jestes sliczna jak lalka ( kukla- jak mawiaja Grecy), a moze lepiej jak laleczka ( kuklica ) !!!
OdpowiedzUsuńPiękny wianuszek..soczysty kolorystycznie.
OdpowiedzUsuńCiekawe tylko, czy ciężko taki się kleci?? Bo jakoś odwagi nie mam, aby spróbować.
Pięknie kolorowo :-).
Pozdrowienia,
Monika
Świetny lekki poranny pościk z mnóstwem... koloru w tle, ale na pierwszy plan wysunęła się rusałka ubrana w czerwone grochy :)
OdpowiedzUsuńPiekna Pani w kolorach i wianek super, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńj
no proszę jak pieknie..miło popatrzec w ten swiateczny poniedziałek..:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień i romantyczne kropeczki :) Super. Ostatnio kolory również mnie urzekły co opisałam w dzisiejszym poście na blogu - zapraszam http://ogrodymarkiewicz.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDzień będzie piękny dzięki przecudnej urody widokom ogrodu, naczynek kropeczkowych i ich wyjątkowej właścicielki. Mnie pozostaje jedynie marzyć o ogrodzie ale nie poprzestaję na tym, bo mam zamiar te marzenia spełnić. Wiem że musi się udać.
OdpowiedzUsuńNa razie ciasto ze śliwkami się piecze i zapach unosi się pod sufitem.
Pozdrawiamy letnio
Ola i Jacek
pomijam milczeniem wszystkie rzeczywiści cudowne zdjęcia a zatrzymam się przy TWOICH portretach- co za wygląd a ta figura!!!!!tylko dlatego nie zazdroszczę bom z natury niezazdrosna:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKolor czerwony i ja lubię bo jest taki z pazurem i kokieteryjnie kobiecy.
Tobie w kapeluszu jest bardzo bardzo ładnie.
Piekna z Ciebie kobieta..sliczny kapelusz urocze, kocisko,. super kolorowa zastawa..ladne zdjecia..pozdrawiam milo :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajna z Pani babka :) Dużo pozytywnych emocji płynie z tego bloga, miło się czyta, jeszcze milej ogląda:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Ala
biedroneczki są w kropeczki;)
OdpowiedzUsuńŁał - nie wiem, co podziwiać - czy zastawę, kapelusz, jarzębinowy wieniec czy... modelkę! Cudna sesja i cudna czerwień. Kocham czerwień. Nawet w grochy!!
OdpowiedzUsuń:) Kolorowo i bardzo energetycznie:)
OdpowiedzUsuńPiękny jarzębinowy wianek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpieknie wygladasz. pozdrowienia
OdpowiedzUsuńpieknie ci Elissko w czerwieni...u mnie w domu jej mało..moze nawet wcale....wianki też juz porobiłam...ale wokoło tak dużo jarzębiny.....,że może jeszcze sie skuszę??pozdrawiam
OdpowiedzUsuńElisse
OdpowiedzUsuńpo prostu jarzębinowo- mochomorkowo, pięknie!!:)
Zapraszam do siebie, tam coś z czerwieni jest:))
Pozdrawiam serdecznie, optymizmu nieustającego życzę;)
K.
Elisse jak ja się cieszę,że wróciłaś.BAAARDZO! Piękniejesz i nadal inspirujesz.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia:-) Masz fantastyczny kapelusz:-) Do twarzy Ci w groszkach;-)
OdpowiedzUsuńJakie piękne klimatyczne,świeże zdjęcia.Wianuszek mnie zachwycił,jak sądzisz,długo będzie "żywy"?
OdpowiedzUsuńUplotłaś śliczny wianuszek jarzębinowy, a w tych grochach wyglądasz cudnie. Bardzo żałuję że nie mogę namówić mojego Pana na przeprowadzkę do domku :((((((
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kolorów potrzeba nam jak nic:) świetna stylizacja!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Cudnie!
OdpowiedzUsuń:)) Buzia sama się uśmiecha! Czerwień to niezwykle pożądany kolor przez mnóstwo Kobiet! Pięknie się prezentujesz, bardzo energetycznie....i wielka prawda, kolor to wielka potrzeba, w różnych wersjach i o różnych porach naszej duszy. Druga część mojego komentarza to cyt.:
OdpowiedzUsuń"Wyróżnionymi przeze mnie osobami będą dzisiaj te, do których najczęściej zaglądam, te, za sprawą których tyle się zmieniło we mnie, w moim domu i wzbogaciło w mojej duszy.
Dziękuję zatem ( pomijając blogi Gosi, których, zgodnie z zasadami, wyróżnić nie mogę) z całego serca :
1. Elisse z Utkane z Marzeń
2.Asi z Green Canoe
3.Pauli z Atelier Pauli
....."
Jeszcze raz dziękuję, trafiłam na Twojego bloga w czasie, kiedy był mi potrzebny do życia jego klimat - jak powietrze. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że oprócz takiej potrzeby łączy nas nieco więcej...
Ściskam Magda
Cudne i energetyzujące fotki. Ślicznie na nich wyszłaś. Jarzębinowy wianek marzy mi się od tygodnia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kiedyś była moda na czerwony, szczególnie w kuchni; czewone zasłonki, czerwone obrusiki, serwetki, różne kuchenne gadżety (przede wszystkim plastikowe): sama miałam taką kuchnię jakoś tak na początku lat dziewięćdziesiątych. Ale po krótkim czase okazało się, że ten kolor okropnie mnie denerwuje, więc szybko z niego zrezygnowałam. Teraz od czasu do czasu wprowadzam czerwień, (w zdecydowanie mniejszej dawce), zwłaszcza wtedy, gdy odczuwam brak energii. U Ciebie jest to wszystko smakowicie skomponowane i pięknie wyważone - jak zwykle. I świetnie Ci w czerwonym!
OdpowiedzUsuńNinka.
no niemożliwa jesteś,powiem Ci,taką damą o poranku to ja nigdy nie byłam i pewnie nie będę, skąd Ty masz na to siłę kochana??,no ale wszystko jasne, gdzieś upchnęłaś w kącie albo w przeciekającym stawie ze 20 swoich lat, bo laska z Ciebie że ho!!
OdpowiedzUsuńtak trzymaj ;))
Ale biedroneczkowo, choć kropeczki białe.
OdpowiedzUsuńAle biedroneczkowo, choć kropeczki białe.
OdpowiedzUsuńWitaj, mam ochote powiedzieć, Biedronko! Bardzo patriotycznie dzisiaj :-)
OdpowiedzUsuńRozumiem dlaczego, bo jak ma sie przesyt jakiegoś koloru, to robimy zwrot w inny. Chociaż idąc w psychologię, można by się u Ciebie doszukiwać jakiejś agresji i złości.
Ja mam przesyt różowego. Wszyscy, licznie odwiedzający moją nowonarodzoną córeczkę, przynoszą coś różowego. Mam tak dość, że ubieram ją w żółty i niebieski.
Pozdrawiam cieplutko.
Iwona
Alez radosnie i kolorowo.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwien.
pozdrawiam-wierna czytelniczka
Rewelacyjne,energetyczne kolorki!! Wyglądasz bosko!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Przeurocze zdjecia !
OdpowiedzUsuńKojarza mi sie ze swiezymi malinami, truskawkami i poziomkami,
prawie czuje ich zapach...!
Bodky miluje moja dcéra. Bola nadšená týmito krásnymi fotkami.
OdpowiedzUsuńSIĘ nie dziwię chętce na kolory.Ten czerwony mocny,energetyczny,żywy-a groski kobiece i zalotne.Ładnie wygladasz.Elisse.Ja od 21 lat w białym kitlu w pracy i "bezpiecznych" butach-takie wymogi i o buncie nie ma mowy ,więc łączę się z Toba w bólu umundurowanych pod sznurek.
OdpowiedzUsuńElisko,piękne zdjęcia:)nasączyłas i mnie kolorem:)ale a pro po wydaje mi się że zeszczuplałaś,czy to aby nie ta praca Cię tak wykańcza?:)Nie daj się:)Żadna praca nie jest warta zdrowia:)Dbaj o siebie:)))buziaczki:)))
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia jak zawsze urzekające.
OdpowiedzUsuńpięknie!! kubeczki mam nawet takie same!!
OdpowiedzUsuńczytelniada.blox.pl
Witaj :)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia mnie oszałamiają...piękne kompozycje, nie mogłam przejść obojętnie...śliczne to wszytko :)
pozdrawiam Cię serdecznie Ania
Witaj :)
OdpowiedzUsuńOszałamiają mnie Twoje zdjęcia, patrzę i patrzę i nie mogę przestać :)
pozdrawiam ania
Cudnie u Ciebie! Świetna sesja cała zakropkowana ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jagodzianka.