Miał być szalik…ale po przeczytaniu komentarza Mony, olśnienie na mnie spłynęło. Generalnie pisałam, że choć ciężko mi to wychodzi, bo wszelkie odcienie brązów uwielbiam,to jednak ze względu na ciemną karnację, staram się unikać ubrań w tej kolorystyce, szczególnie zaś wszystkiego od pasa w górę :) Zostało mi jeszcze trochę włóczki, w sumie do niczego niepotrzebnej ,więc stwierdziłam, że warto dorobić coś jednak do kompletu, tym bardziej,ze latanie po domu w szaliku, byłoby przesadą :) I tym sposobem powstały getry- ocieplacze, do tego gorące kakao… i w końcu jest mi dobrze:)Wszystko jeszcze przed praniem, więc później będzie troszkę ładniej- oczka się równo naciągną i ułożą :)
A jeśli chodzi o robienie mitenek na zamówienie…to niestety z przykrością muszę odmówić, ale kolejka chętnych w samej rodzinie jest dosyć długa :) Ale dziewczyny, to się robi naprawdę błyskawicznie, 2 godzinki i po robocie…więc nawet szkoda by było czekać , aż ktoś zrobi…bo zima minie :)
Pozdrawiam w końcu naprawdę cieplutko :)))
Piekny komplecik... chyba sie pogodze z drutami i wloczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko... tez ..:)
Basia.
No to teraz sobie po acham do getrów:) kapciochy zabójcze, a misiowi jak ładnie w beżach:))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! i do tego jaki efekt! Jestem pełna podziwu dla Twoich niezliczonych pomysłów i werwy do ich realizacji:-) SUPER!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszły. Tez miałam kiedys getry, takie kolorowe, że hoho
OdpowiedzUsuńPrzypomnialam sobie dawne czasy..kiedy podobne rzeczy robilam mojej corce...cudne:):)serdecznie pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńWitaj Elizko. Czy masz jeszcze zamiar zgłosić swojego bloga do Bloga Roku? Chyba masz taki zamiar. Wydziergany komplecik super!! Stała podglądaczka.
OdpowiedzUsuńwitaj Elizko. Mam nadzieje, że zgłosisz swojego bloga do konkursu -Blog Roku. Jesteś moją faworytką. Wydziergany komplet, milutki i cieplutki. Pozdrawia stała podglądaczka.
OdpowiedzUsuńale pikne !...Ja teraz zabieram się za kocyk..z kwadracików na drutach połączonych szydełkiem..tylko na polowanie włóczki musze się wybrać..pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńBardzo lubie oglądać Twój blog wrecz jestem od niego uzalezniona:) masz super rodzinke,dom i bije od tego wielkie ciepło i miłość :) Pozdrawiam MONIA
OdpowiedzUsuńPomysłowy Dobromir:))) ładnie Ci Laleczko;)))
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie,lubię do Ciebie zaglądać,kiedy patrzę na Twoje zdjęcia zawsze mam uśmiech na twarzy,bo i robótki śliczne jak np. te getry i sesje zdjęciowe np. z córkami też są bajeczne.Życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, wielu twórczych pomysłów,wspaniałych zdjęć i zdań pisanych z ogromną lekkością.Pozdrawiam Magda.
OdpowiedzUsuńAleż to wszystko jest śliczne!! Widziałabym jeszcze takie skarpetuchy. :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę talentów wszelakich,jakie Pani posiada,a czytając Pani bloga widzę,że jest ich długa lista.
OdpowiedzUsuńPiękne getry i rękawice Pani udziergała!Pozdrwiam późną wieczorową porą i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Elizko, siedzę i kombinuję czy ja jeszcze na drutach potrafię:)) Ale najbardziej jak zawsze zachwyciło mnie Twoje poczucie humoru i ten schab po d regulatorem:))) Swoją drogą tęsknię za gazem, u nas tego ni ma:(
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie:)
P.S. Sesja świąteczna - rewelacja! Uściskaj ode mnie śliczne modelki!
Cudny komplecik sobie wydziergałaś:)
OdpowiedzUsuńUśmiałąm się czytając poprzedniego posta:) Szalona kobieta z Ciebie:)
buziaki ślę
Aga
Wow jestem pod wrażeniem! Fajnie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuńAle świetne,miałam takie w kolorowe pasy jak byłam dzieckiem,aż mi sie tak fajnie zrobiło jak je zobaczyłam :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Przeurocze :) Ja też kocham beż i także powinnam go unikać z tych samych powodów co Ty, ale czasami się skuszę na to i owo.
OdpowiedzUsuńA co tam będziemy smęcić za beżem, jest jeszcze tyle kolorów do wyboru!
Pozdrawiam
Beata
Ps. Uwielbiam Twój blog ;)
Prześliczne i mitenki i getry, takie nastrojowe, na pewno ciepłe, świetne:)
OdpowiedzUsuńPiękny komlecik a zdjęcia jak zawsze są niesamowite.
OdpowiedzUsuńTylko czy teraz nie beda marzły Ci paluszki u nóg? :))
OdpowiedzUsuńMoże to i proste, ale trzeba umieć na drutach robić, a jak ktoś ma dwie lewe ręce do tego? więc ja podziwiać tylko mogę :)
Dawno do ciebie nie zagladałam, ale wykluczona z blogowania na troche byłam :) Widze ze mam duzo do nadabiania ide oglądac :)
Pozdrawiam ciepło!
Komplecik bardzo Mi się spodobał...ale druty to nie Moja bajka ....nie mam talentu do dziergania:(Pozdrawiam świątecznie ...i widzę że dzis jestem pierwsza w komentowaniu.
OdpowiedzUsuńWitaj Ellise:):)zapraszam Cie serdecznie do mnie:)zainspirowalas mnie do pewnej zmiany przyzwyczajen:):):)ściskam serdecznie wszystkie piekne kobiety z tego cudownego domu:):):)
OdpowiedzUsuńHa! to jest pomysł! Może faktycznie spróbuję sama zrobić takie mitenki, tylko na szydełku.
OdpowiedzUsuńBuziole posyłam!
Elisse jak ja lubię do ciebie zaglądać, przepiękne zdjęcia (mówię o wszystkich postach) i tak u ciebie ciepło ( ogólnie mówię o atmosferze twojego domu). Komplecik uroczy, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper mitenki i super ocieplacze :)
OdpowiedzUsuńMam tylko jedno pytanie-wykonujesz mitenki na 5 drutach? czy na żyłkowych?
Fantastyczny jest Twój blog, zaglądam tu już od roku:)
Pozdrawiam :)
Piekne....Klimatyczne....i takie Twoje....
OdpowiedzUsuńZycze cudownie slonecznego, relaksujacego weekendu:-)
Świetne getry! Ostatnie zdjęcie to mnie całkiem rozbroiło :D
OdpowiedzUsuńSkoro mitenek takie błyskawiczne to podaj "przepis" na zrobienie dziurki na kciuk, dobrze? Obrabiasz ją jakoś specjalnie?
Pozdrawiam cieplutko mimo paskudnej odwilży.
Rewelacyjne !!!! aż mi się zachciało po latach sięgnąć po druty :) Pozdrawiam Cię gorąco , noworocznie :)
OdpowiedzUsuńAle przytulne fotki :)
OdpowiedzUsuńPierwsza?? :) Nie możliwe :) Ellise ryczałam ze śmiechu z pomysłowości twojej koleżanki :)))) Mówcie co chcecie ale kobita jak chce to wszystko potrafi :)) My naprawdę pochodzimy od innej niż faceci małpy :))) Tej inteligentniejszej :))) A tak serio to jak Twój mąż tak się pastwi nad Tobą i nie chce Ci dać ukochanych 21 stopni to zapraszam do mnie.... nie schodzimy poniżej 24 :)) Inaczej wojna w domu na całego :)) chodzę i tak jęczę że dla świętego spokoju żebym za uszami nie brzęczała, chłopisko stara się żeby mi zimno nie było :)) Przyjeżdżaj się ogrzać !!! z noworocznymi pozdrowieniami i życzeniami zdrowia i spełnionych marzeń Gaba
OdpowiedzUsuńTak pięknie prezentujesz swoje prace, że i kolor choć dla mnie też trochę smutny, to u Ciebie w towarzystwie bieli lub ecri( zawsze zyskuje)i w takiej scenerii, po prostu bomba.Ślicznie ozdobiłaś całość.Brawo! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńAleż tu ładnie! Piękne prace, zdjęcia i stylizacje ... Wszystko razem subtelenie kompnuje się w śliczną i spójną całość. Będziemy kibicować!
OdpowiedzUsuńjakieś kilka dni temu przypadkiem trafiłam na pani bloga,i jestem pod wielkim wrażeniem,dziś znów tu wróciłam i przeczytałam o pani problemach ze zdrowiem,jest pani niesamowitą kobietą i życzę dużo zdrowia i tylko samych radosnych dni.
OdpowiedzUsuńWitaj, trafiłam tu kiedys przez FB. Pięknie tu, pozwolisz, że zostanę?. Pingwinki i babeczki z przyjęcia zachwyciły mnie bardzo, są rewelacyjne. Dziękuję za podpowiedź. Pozdrawiam, Ula
OdpowiedzUsuńRzeczywiście mitenki sa łatwe do wykonania a getry też, tylko nie wiem na 5 drutach robiłaś?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie zawsze mile zauroczona Tobą, dziewczynami i Twoimi wyczynami! Szczęścia i Zdrowia!
www.okiemjadwigi.pl
Elizko, zgłosiłaś swój blog na bloga roku ? Chcę głosować na Ciebie, kochana dziewczyno i nie wiem, gdzie. Odezwij się, pokaż komentarze, trzymaj się ciepło, bo widzę niewidząc, że coś Ci doskwiera inaczej. Czmoczki.
OdpowiedzUsuńtula
super :) idealne na zimę :)
OdpowiedzUsuńWitaj:)) Muszę to powiedziec a raczej napisac że bajecznie chodzi sie po Twoim blogu!!! Wspaniały nastrój i ten krajobraz dookoła:)) No rozmarzyłam się strasznie że aż pracować już mi się nie chce tylko marzyć hehe. Wspaniałe ocieplacze i super zdjęcia a ten misiak jest przeuroczy:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Uprasza się uprzejmie o pisywanie.
OdpowiedzUsuńJak się powiedziało A to trzeba ....
Serdecznie pozdrawiam.
Uzależniona od Utkanych z Marzeń
Elisse zdolniacho! jak ktoś umie to mu 2h zajmuje :P ja nie umiem, ale moja mama za to tak :) i mitenki już mam :) a Twój komplecik jest I klasa :)
OdpowiedzUsuńI wiesz, cieszę się, że Ty jako jedna z nielicznych cieszysz się zimą (jak ja) i nie marudzisz, i na początku zimy nie wypatrujesz wiosny ;) piknik na śniegu - rewelka! zima ma swoje uroki, wystarczy, że się na nie otworzymy, a tu wszyscy dookoła marudzą, święta się skończyły i wszyscy wypatrują wiosny :P eh... to ta narodowa skłonność do marudzenia ;)
Buziaki Kochana :***
Elizo, dlaczego nie ma Cię w konkursie na blog roku?!
OdpowiedzUsuńNo, na kogo ja mam teraz głosować?!Pozdrawiam gorąco, Beata
A gdzie komentarze?
OdpowiedzUsuńStrasznie, strasznie, strasznie wszystkich przepraszam za tak długą zwłokę w opublikowaniu komentarzy i w odpisywaniu na nie. Niestety pewne sytuacje życiowe nie pozwalają mi na bywanie tak często jak kiedyś w blogowym świecie, nie ukrywam,że mam ogromne zaległości w zaglądaniu na Wasze blogi i na samą myśl kiedy to nadrobię, ogarnia mnie przerażenie. Bardzo dziękuję,że pomimo zaniedbań z mojej strony,jeszcze tutaj zaglądacie :)Mam nadzieję,że niedługo przyjdzie taki dzień, kiedy moja sytuacja ustabilizuje się i wszystko wróci na swoje normalne tory. Póki co- staram się jak mogę i na ile mogę :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za mnóstwo miłych słów..jeśli chodzi o mitenki i getry, robiłam je na 2 drutach i później zszyłam, nawet przy braku moich umiejętności krawieckich, szew jest niewidoczny, a z pozostawieniem miejsca na kciuk, nie ma wtedy najmniejszego problemu. Na około wszystko jest obrobione falbanką, wykonaną na szydełku.:)
Teraz sprawa udziału w konkursie na bloga roku..bardzo mi miło,że tyle osób usiłowało mnie tam znaleźć, ale..no niestety z przyczyn , również i wyżej podanych..nie będzie mnie tam, nie zgłosiłam bloga i nie zgłoszę...może...w przyszłym roku:) Póki co zacznę chyba sama odkładać na laptopa, zamiast liczyć na wygraną :) Komputer mam cały czas ten sam- he, he wypasiony :))) i jakoś ledwo, bo ledwo...ale cały czas ciągnie:)
Serdecznie Was pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za Wszystkie maile, komentarze i odwiedziny.
I jeszcze jedna, wielka prośba : Tula- jeśli to czytasz- odezwij się do mnie proszę na maila.
Przesliczny komplecik, taki delikatny, romantyczny i na prawde dziewczecy. Koraliki, kwiatki tasiemki. Ujelas wszystko znakomicie w jedna calosc
OdpowiedzUsuń