Ponieważ parokrotnie dostawałam od Was maile z prośbą o przedstawienie łazienki z szerszej perspektywy, postarałam się tym razem naprawdę , ale nic więcej wycisnąć się z niej nie da:( Sporo tam skosów, schodków i zaułków i choć przybierałam najdziwniejsze pozy i tak nie udaje mi się jej objąć w całości
Jedno co jest zdecydowanie lepsze to kolorystyka – zdjęcia oddają ją idealnie. No i przy tym aparacie mogłam uchwycić szerszy kąt, tak więc mam nadzieję,że tym razem będzie ok:)
Pozdrawiam Wszystkich zaglądających serdecznie, życząc udanej soboty.
śliczny klimacik i super dodatki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKlimat niczym w grocie solnej ! Pozdrawiam i miłego !
OdpowiedzUsuńSuper klimacik - podoba mi się. Kolorki supcio :) Ale najbardziej to Ci zazdroszczę tej kabinki.... aaaach....
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Cudowna łazienka. Klimatyczna...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dopieszczona w każdym szczególe! Wspaniała robota Elizo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Zdjęcia łazienki i relaksacyjna muzyka w tle sprawiły, że poczułam się jak w spa. Zapalę sobie jeszcze cynamonowe świeczki, zamknę oczy i poddam nastrojowi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ma bardzo cieplutki i przyjemny klimacik :)))
OdpowiedzUsuńBuziole :*
Piękna ta Twoja łazienka, taka z klimatem. Muzyka, świece i kąpiel w solach mineralnych działają w niej pewnie cuda. Cały twój dom jest jak z bajki. Masz naprawdę super gust.
OdpowiedzUsuńTaka łazienka, to moje marzenie. A powiedz mi czy ten kamień to nadawałby się do łazienki w bloku? Jest malutka, ale strasznie mi się u ciebie podoba i też bym tak chciała. I bardzo dziękuję za zdjęcia, bo byłam jedną z osób proszących o nie dodatkowo.Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam z zabłoconego Śląska
OdpowiedzUsuńUla
Według mnie to nie łazienka, lecz wspaniała komnata kąpielowo - relaksacyjna:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w blokach łazienki są taki maluteńkie:(
Pozdrawiam i udanego weekendu!
Piękna łazienka! Własnie takie kolory i klimaty mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo mi miło,że się podoba. Ja też lubię takie kolorki, a nie wyobrażam sobie łazienki zimnej i sterylnej, ostatecznie muszę się tam rozebrać, więc musi emanować ciepełko, bo ja zmarźluch jestem:)
OdpowiedzUsuńUla- wydaje mi się,że do "blokowej" łazienki nie nadaje się, przede wszystkim ma swoją grubość i optycznie bardzo by Ci pomniejszył pomieszczenie, a poza tym na małej powierzchni i kiepskim braku wentylacji jakiś grzyb by się pewnie wdał- u mnie kabina ma swoją osobną wentylację, więc para w ogóle się nie wydobywa. Może warto pomyśleć o jakiejś fajnej terakocie i kafelkach w naturalnych odcieniach i jakoś fajnie to połączyć?
Nie tak dawno robiłyśmy łazienkę u mojej Mamy w bloku-taki nasz wspólny projekt:) wymiana wanny na kabinę i właśnie takie cieplutkie kolorki- wyszła ślicznie, choć jest maciupka:) Może jak Mama się zgodzi do wrzucę kiedyś parę fotek.
He, he MarioPar, Miro- grota solna???? Spa???? - no w życiu bym na to nie wpadła:)))
Dziękuję Wszystkim za miłe słowa i odwiedziny
O la, la...chyba znowu znikam:( twarzy brak i w profilu też:(
OdpowiedzUsuńPróba generalna z nową twarzą
OdpowiedzUsuńBardzo sliczna lazienka, zreszta jak caly Twoj dom. Przytulnie, stylowo..czego chciec wiecej :)
OdpowiedzUsuńPS. Nowa twarz jest widoczna :)
Kocham Twój dom za to,że jest taki...inny,nietuzinkowy,z masą pomysłów -kto by pomyślał żeby dać kamień w łazience zamiast kafelków!Przyznaj się czy Ty na pewno nie jesteś jednak projektantem wnętrz?
OdpowiedzUsuńO przepraszam, nie podpisałam się- Kasia Ch:)))
OdpowiedzUsuńCudowne klimaty... Kamień, drewno, kolory ziemi, całkowicie w moim stylu...
OdpowiedzUsuńTylko te schody sprawiły, że nie padałam z zazdrości bo ja nie lubię schodów...
Poza tym... pięknie...
Konsekwentnie poprowadziłaś kolorystykę w łazience i to widać. Ciepłe, bardzo meksykańskie klimaty, pieknie by w Twojej łazience wyglądały donice z kaktusami lub "żelaznymi liśćmi". Gratuluję i jak zawsze, pozdrawiam serdecznie! :))
OdpowiedzUsuńŁazienka jest piękna. Aż dech zapiera. Bardzo mi sie podoba.Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu zaglądam do Twojego bloga, jest tutaj pięknie. Jestem zauroczona, zakochana, zainspirowana... Masz cudowny dom, taki dom z moich marzeń. Oglądam i zachwycam się. Potrafisz stworzyć niesamowity klimat, aż chce sie w takim domu przebywać. Serdecznie gratuluję i czekam z niecierpliwościa na kolejne posty. Archiwum juz przeczytałam.
p.s. Łazenka piękna, wszystko ma swoje miejsce. Pozdrawiam Bruna
Łazienka... ten salon ma chyba ze 100m2?!?! Piękna, ciepła, przytulna i ma swój klimacik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam..
Ps. Mówiłam, że tu jeszcze wrócę:)hihi pomachać i nie tylko:)
Łazienka z klimatem,hmm jak cały dom.Bardzo przytulnie u Ciebie.Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie((:
OdpowiedzUsuńPiękna łazienka!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie. Rozmarzyłam się. Porozglądam się jeszcze :)
OdpowiedzUsuńElisse :) łazienka cudowna :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie po wyróżnienia - na pewno już takie masz, ale nie mogłam się powstrzymać z obdarowaniem :)
BArdzo gustowna ta Twoja łazienka i taka ciepła.
OdpowiedzUsuńA nowa twarz jak zwykle piękna.
Pozdrawiam Cię Lwie ;)
Kasiu- ręczę,że nie jestem projektantem:), jakoś nikt mi nie chce płacić za moje projekty:)))A szkoda, bo branżę chętnie bym zmieniła:)))
OdpowiedzUsuńAniko- ja schody uwielbiam, a w łazience są tylko dwa:)Wszyscy znajomi mówią,że następny dom zrobiliby na pewno bez schodów i tylko ja twardo je chcę posiadać...kocham schody, schody i kominek, to było moje marzenie jak jeszcze nie miałam własnego domu.
Pod sosnami
-meksykańskie? No, na to też bym nie wpadła:) Założenie było...hmmm...chyba nie było:)Ale miało być drewno i wiklina i kamień, więc tak bardziej pod chatę jakąś pewnie:)
Marto-
bardzo mi miło:)
Bruna- cieszę się,że się odezwałaś, niekiedy zastanawiam się kto tutaj zagląda i co myśli...wczoraj było przeszło 700 osób, a odezwało się tylko dwadzieścia coś:)
A marzenia w takim razie mamy najwyraźniej podobne, bo to jest dom z moich marzeń, hi,hi:)))Mam nadzieję,że Ty swoje też zrealizujesz, czego Ci serdecznie życzę. I bardzo mi miło,że Ci się podoba, postaram się żeby dalej tak było:))
Destiny Ikt- cieszę się niezmiernie:))),że machasz i u mnie:)))Łazienka nie jest taka duża, ma może z 12m2..-może z 15?
Lovely Home- cieszę się,że do mnie zawitałaś i nie omieszkam złożyc rewizyty:)
Agus, Tysiula- dziękuję:)
Artambrozjo- dziękuję pięknie i jest mi bardzo, bardzo miło, ale zajrzyj...
http://utkanezmarzen.blogspot.com/2010/02/wstyd-i-co-z-tym-dalej-propozycja.html
Penelopo- dziękuję - za łazienkę i twarz:)))))))))Czyżbyś też lwicą była:)?
Pozdrawiam Was dziewczynki serdecznie i lecę sprzątać, bo po wizycie u Sylvi jakos tak mnie naszło:)
Masz wszelkie swiecenia ku temu zeby zostac projektantka wnetrz, rozmysl nad tym :) A lazienka jak marzenie lub po prostu cudowna !
OdpowiedzUsuńStworzyłaś wspaniałe miejsce! Gratuluję i zazdroszczę! ;)
OdpowiedzUsuńPiękna, wysmakowana i elegancka. I bardzo w Twoim stylu :) I duża, duża, nie mów! Nagimnastykować się przy fotografowaniu swojej to musiałam ja :) U Ciebie baaardzo dużo przestrzeni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
No tak jakoś mi Meksyk do głowy przyszedł, jak popatrzyłam na te gorące kolory pustyni i terakoty, a i jeszcze geometryczne wzornictwo na ramie lustra i pod umywalką... ;))
OdpowiedzUsuńAle cały czas bardzo mi się podoba! :))
Wita,
OdpowiedzUsuńcudowna, ciepła i nastrojowa łazienka jak cały Twój dom...
Piekna lazienka. Sliczna ciepla kolorystyka. Bardzo lubie taka. Wainek z muszelek spodobal mi sie jezeli nie masz nic przeciwko temu to sciagne pomysl od Ciebie.
OdpowiedzUsuńElizo, Ty kobieto okropna. Jakbyś nie wspomniała na moim blogu o ptaszku-śwince, to nie próbowałabym go znaleść. A tak, to jak już zaczęłam szukać, to przy okazji po raz kolejny przeczytałam całego bloga. No i niedziela mi umkła, kurza twarz, obiad się troszkę przypalił, eh....
OdpowiedzUsuńJakby mi drukarka nie nawaliła, to pewnie bym wydrukowała sobie cały Twój blog i co wieczór do poduszki czytała...
Pozdrawiam cieplutko :)
Piękna jest Twoja łazienka, uwielbiam takie klimaty.Od dawna podczytuje i podglądam zdjęcia na Twoim blogu.Cudny masz dom, ciepło i spokój, Tak mi się kojarzy jak oglądam Twoje zdjęcia.Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńwitaj, juz od dłuższego czasu zaglądam do ciebie i cały czas nie mogę się napatrzeć i wiesz co, jak zobaczyłam Twoje zdjęcie , to zgłupiałam...Ty w ogóle nie wyglądasz jak przysłowiowa kura domowa:)Powinnaś być malutka, pulchniutka, no i na pewno nie taka ładna:)Szok przeżyłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwością na kolejne posty.
Nula
Wspaniały ciepły klimat!Dopieszczona w każdym szczególe.Skosy sama wiem ,że nie łatwe...ale dodają uroku:-)P.
OdpowiedzUsuńSavannah- dzięki serdeczne:)))Jestem do wzięcia:)))
OdpowiedzUsuńKoroneczko- witaj w moich progach
Elle- jak to fajnie mieć swój styl:) A gimnastykowałam się, bo nie ma jak tego objąć przez skosie stopnie, a łazienka jest po skosie i korytarzyk obok wąski, więc przez drzwi też nie było jak zrobić.
Pod sosnami- może być i Meksyk, dobrze,że nie Sajgon, hi, hi.
Madziu- miło mi niezmiernie,że tak uważasz.
Violcio- no pewnie,że ściągaj:)))Ja też jeszcze będę takie produkować, bo ten kosz w łazience jest cały z muszelkami:)
deZeal:)))Jak mi przykro, bidulo...
Fredko- dziękuję ślicznie.
Nulo-no malutka nie jestem, a pulchniutka tym bardziej:), wiem,że ludziom jakoś nie kojarzę się z szydełkiem,a raczej z rekinem biznesu:))Ale życie lubi płatać niespodzianki:)
Małgosiu- dziękuję. Skosy też lubię i najchętniej wszędzie bym je zrobiła:)
Pozdrawiam cieplutko
Fajnie rozplanowana i funkcjonalna to po pierwsze, a że ma własny klimat tworzący spójną całość, to się chwali! Miło i przytulnie.
OdpowiedzUsuńcieplutko w tej łazience - ja jestem straszny łazienkowy zmarźluch, ale tu nie bałabym się wyjść spod prysznica :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna łazienka
OdpowiedzUsuńDziekuje jeszcze raz, ogromnie mi miło,że się Wam podoba
OdpowiedzUsuń