Z PAMIĘTNIKA ADAMKA
Witam wszystkich:) Nazywam się Adamek i czuję się bardzo dobrze, bo mamusia codziennie karmi mnie mleczkiem dla kociąt, w związku z tym utyłem i ważę już 170 gram!!! Trochę biedna jest, bo jem bardzo dużo i mamusia musi mi dawać mleczko co 3 godziny, ale za to wyrosnę na bardzo ładnego i dużego zająca.
Chodzimy do ogrodu na naukę skakania, a tatuś zbudował mi wczoraj olbrzymi wybieg w ogrodzie, dostałem nawet domek po jeżach, więc teraz będę mógł sam skakać i się bawić!
A jak już się wybawię i wyskaczę, to wieczorkiem przyjdę do mojej dziwnej, łysej mamy, którą bardzo pokochałem. Wtulę pyszczek, przytulę się i słodko usnę w jej ramionach.
może to jednak dobrze, że będę u niej.
Na koniec chciałam podziękować dziewczynom, które mnie bardzo przyjemnie zaskoczyły przyznając wyróżnienie. Nie było mnie ostatnio na blogu,a tu taka miła niespodzianka:)
Serdecznie podziękowania dla: Kamili z Zakamarka, Jo-hanah z Wrzosowej Polany, Zielichy z Pokoiku, Elle z Le petit bonheur, Nettiki z nostalgią w tle i Pasjonatki ze stylu we wnętrzu, wnętrzu w stylu, Bogaczce, Anne z Home Sweet Home oraz Ori, która tak pięknie o mnie napisała, że chyba w ramki oprawię !
No i coby tradycji stało się zadość przekazuję i ja wyróżnienie kolejnym ośmiu osobom, a są to:
1. Yrsa z ulicy Zacisznej
2. Olla z Modern spotyka vintage
3. Daisy czyli cała ciotka bez upiększeń
4. Lenie z Cottage in The Pines
5. An-nie z Waniliowo
6. Kass ze smaków i aromatów
7. Dziewczyny z Pachnidła
8. Pati z Ostoji
no i jeszcze 9.Joannie co to inspiracji szuka...u kogoś widziałam wyróżnienie dla Joasi, ale teraz nie mogę znaleźć, więc na wszelki wypadek dam i ja:)
10. oraz Nice z króliczego świata za bardzo dobre serduszko i miłość do zwierząt:)
2. Olla z Modern spotyka vintage
3. Daisy czyli cała ciotka bez upiększeń
4. Lenie z Cottage in The Pines
5. An-nie z Waniliowo
6. Kass ze smaków i aromatów
7. Dziewczyny z Pachnidła
8. Pati z Ostoji
no i jeszcze 9.Joannie co to inspiracji szuka...u kogoś widziałam wyróżnienie dla Joasi, ale teraz nie mogę znaleźć, więc na wszelki wypadek dam i ja:)
10. oraz Nice z króliczego świata za bardzo dobre serduszko i miłość do zwierząt:)
Oczywiście wyróżnienie dałabym Wszystkim ulubionym blogom, ale widziałam,że większość już dostała od kogoś nominację, więc ja daję tym, którzy chyba jeszcze nie dostali:) a i tak mam nadzieję, że trafi do Wszystkich i że nikt nie zostanie pominięty!
Bardzo Was przepraszam,że nie zamieszczam odnośników, ale już nie mam na to czasu. Karmienie:)
Bardzo Was przepraszam,że nie zamieszczam odnośników, ale już nie mam na to czasu. Karmienie:)

Elizo, to najpiękniejszy post jaki ostatnio czytałam! Jesteś naprawdę Niezwykłą Kobietą, historia cudna i wzruszająca, i zabawna miejscami Dziękuję Ci za to :) Wiesz - "kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Was wszystkich - krótko- i długouchych :)
Elisse , naprawdę wzruszyłam się czytając ten post !
OdpowiedzUsuńNiesamowita kobieta jesteś ...
A jeśli zaś chodzi o wyróżnienia u mnie też czekało na Ciebie ale zapomniałam Cie powiadomić ..taka jestem ostatnio w chmurach ... Pozdrawiam serdecznie
Podobno to nie my wybieramy zwierzęta, tylko one wybierają nas ;) Tak jak u Was to szaraczek nie miałby lepiej gdzie indziej ;) Taki domek ma, że hoho!
OdpowiedzUsuńPiekny post,,wzruszajacy,zabawny..Jestes bardzo dobra,wrazliwa osobka,,a maluszek niech je,rosnie i przybiera na wadze,,jest kochany:)
OdpowiedzUsuń[pozdrawiam
Niesamowicie opisane :)
OdpowiedzUsuńz przyjemnością przeczytam mojej córeczce :)... na pewno polubi "tą Panią co króliczki ratuje" :)
pozdrawiam ciepło
Fantastyczny pamiętnik, z przyjemnością oczekuję na ciąg dalszy
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się,że się podoba( post i zajączek:) jest naprawdę słodziutki i kochany. też myslę,że będzie miał u nas dobrze, ale cały czas boję się o to czy przezyje:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Was serdecznie
:) :) :) :) :)
OdpowiedzUsuńAleż się "nauśmiechałam" czytając relację Adamka. Pozdrowienia od ciotki!!!
Elisse, serce za serce także ode mnie (ale nie musisz do następnych ośmiu osób wysyłać :) ), Ty już lepiej karm to maleństwo, w twoich objęciach przeżyje na pewno, najgorsze chyba za nim.
OdpowiedzUsuńNiech Adamek chowa się dobrze! Cała nasza czwórka trzyma za niego kciuki (i za łysą mamę;)
OdpowiedzUsuńLlooka , przyznam że i mnie Adamek rozśmiesza, choć na to żebym znów mogła zacząć się śmiać, trzeba jeszcze troszkę czasu.
OdpowiedzUsuńPasjonatko- dziękuję Ci bardzo, to naprawdę duży zaszczyt!
No ja Cie po prostu kocham! Za pipetkę, za to żeś łysa i za Adamka najbardziej!
OdpowiedzUsuńNie martw się o malucha, ja wychowałam sześcioro "pipetkowych" kociąt. Wszystkie przeżyły choć weterynarz mówił, że to niemożliwe. Fakt jak kończyłam karmić szóstego to pierwszy już był głodny i tak na okrągło! Nie spałam wcale.
Adamek jest śliczny!
Mam nadzieje, że boksując nie zrobi Wam krzywdy :-)
Uściski gorące!!!!
Elizo! Pierwszy raz przyszłam do Ciebie i z całą pewnością będę tu częstym gościem. Historię Adamka przeczytałam z ogromną przyjemnością i nie mam wątpliwości, że u Was będzie mu jak w zajączkowym raju :-)
OdpowiedzUsuńPiękny post o uroczym zwierzaczku.
OdpowiedzUsuńWzruszający, momentami zabawny nawet...Jesteś bardzo wrażliwą osobą! Niech maluszek zdrowo się chowa.
Pozdrawiam
Uśmiałam się :) jest powalający :) Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
Trzymam kciuki za Adamka! Jest cudny i bardzo dowcipny ;)
OdpowiedzUsuńWy też trzymajcie się dzielnie, a karmiącej matce - dużo sił życzę!
No i - dziękuję za wyróżnienie, Elisse :)
Elizo kochana! Nie dość ,że dobra z Ciebie i wrażliwa kobieta ,to jeszcze tak swietnie umiesz pisać i opowiadać.Wzruszyłam sie i zarazem ubawiłam czytając pamietniczek Adamka.I czekam niecierpliwie na ciag dalszy.A Tobie ,"łysa mamo",życzę cierpliwosci i siły dużo...
OdpowiedzUsuńO rany, jaki ten Adamek śliczny!!!!! A jaki piękny pamiętnik pisze.
OdpowiedzUsuńŻyczę duuuuuuuuużo wytrwałości, bo jest cudny.
Pozdrawiam serdecznie Adamka i jego łysą mamę
Trzymam kciuki z Adamka. Elisse, jesteś wielka !
OdpowiedzUsuńIstny słodziak ten Adamek :)
OdpowiedzUsuńTrochę szkoda, że nie może wrócić w dzicz, ale z drugiej strony gdzie mu będzie tak dobrze jak u Ciebie. Zresztą po takim wspaniałym przyjęciu, na pewno już się przywiązał do miłości nowej mamusi i byłoby mu smutno wracać w dziką dzicz. Trzymam kciuki, żeby się dobrze chował i był coraz silniejszy (choć wtedy i boksować będzie mocniej :) ).
Pozdrawiam!
zapraszam po wyróżnienie na mój blog :))
OdpowiedzUsuńale słodziak z Adamka :))zauroczył mnie od pierwszego spojrzenia :)) czekam na dalsze słowa w pamiętniku :))
pozdrawiam serdecznie :)))
Piekny post, zabawny i wzruszajacy zarazem;). Ale slodziak z waszego zajaczka i jakie ma madre slipki:).
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowien:).
Elizo! Jesteś WIELKA! Trzymajcie się razem z Adamkiem dzielnie! Widzę, że wielki z niego przytulak.
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki
Serdeczności
ja Cię po prostu kocham i wybaczam Ci, że znowu poleciały mi przez Ciebie łzy! Serdeczne pozdrowienia dla Męża, my tu, baby, tak się nawzajem wychwalamy - i słusznie - ale jest kilku fajnych facetów w tle:-), proponuję stworzyć wyróznienia i dla nich i nominuję Twojego Męża, Maćka Magody i Pana Tymianka, oczywiście. Kto jeszcze zna lub ma partnera znoszącego cierpliwie wybryki swojej świrniętej kobiety?:-)
OdpowiedzUsuńWidzisz,jak opatrznośc czuwa nad Tobą.Zabrała jedno zwierzę,pozostawiając ból i smutek iszybciutko dała następne,żeby wypełnic ręce zajęciem a serce nową troską o malucha.I tak jest dobrze.ktoś tam jest mądrzejszy .A Ciebie ściskam ciepło.I zająca też.Pozdrowienia dla Męża.To prawda,że nie brak wokół fajnych kobiet-fajnych facetów.
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie dzisiaj:-)
OdpowiedzUsuńP.S. Co to za piosenka u Ciebie? Idealnie dobrana do nastroju blogu, wręcz sobie wyobrażam, ze to Ty śpiewasz:-)
Z radością przeczytałam nowy post o Adamku, bo często myślałam, co u Was. Cieszę się, że rośnie i dostarcza tyle radości. A tymczasem ja i mój królik dalej trzymamy za niego kciuki :)
OdpowiedzUsuńElizo ślicznie to napisałaś - czytałam i tak sobie myślę ze się troszeczkę uśmiechałaś. Głowa do góry będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że wszystko dzieje sie po coś i ze ten zajączek też jest po coś nie był to do końca przypadek, tak miało być.
Acha bo bym zapomniała dziekujemy za wyróżnienie. Mało piszemy ( ale to sie zmieni)i dlatego jest to dla nas ogromne zaskoczenie ale i mobilizacja ale jak widać zaglądamy regularnie.
Pozdrawiam
Bardzo, bardzo dziękuję za wyróznienie :))
OdpowiedzUsuńElisse, Tobie nalezy sie MEDAL Za Ratowanie Bożych Istot! Nie ma takiego? Nie szkodzi, już wkrótce będzie :))
Historia cudownie opowidziana, imie doskonałe, jesteś wspaniałą Łysą Mamą ;))) I Tata też dobry!!!
Uściski i głaski dla wszystkich :)
Wczoraj czytałam 'pamiętnik' 2 razy...wzruszająca i piękna opowieść...zaraz potem czytała moja córka i reszta rodzinki...nie będę zbyt oryginalna jeśli powiem że jesteś wspaniałą kobietą!!!
OdpowiedzUsuńps. wielkie dzięki za wyróżnienie!
Pieknie piszesz i masz kochane dobre serce :)
OdpowiedzUsuńAdamek ma szczescie ze trafil w Twoje rece :)
Pozdrawiam serdecznie
Fantastyczny zajączek :-) Dobrze, że znalazł tak opiekuńczą mamusię :-)))
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością informuję, że ja również wyróżniłam Cię przyjacielskimi serduchami. Widzę, że się spóźniłam i zdublowałam ale trudno, się mówi...
Pozdrawiam
Łysa Mamo , tak trzmaj ;-) opiekuj się dalej dzielnie małym Adamkiem , Mam nadzieję że wyrośnie na wspaniałego zająca .
OdpowiedzUsuńWitam !
OdpowiedzUsuńŁadnie to napiałaś i zdjęcia piękne .Jaki on malutki , ale wyrośnie na dużego zająca , dzięki Tobie i Twojej rodzinie . Niskie ukłony za to co robicie dla zwierzątek . Dziękuje za wyróżnienie . Pozdrawiam Yrsa
Bardzo Wszystkim dziękuję za miłe komentarze. witam nowych gości i oczywiście zapraszam jak najczęściej:)
OdpowiedzUsuńJa Cie po prostu uwielbiam!!!!! Ciesze sie , ze Cie znalazlam i stale odwiedzam. Jak bym miala siostre to by byla wlasnie taka jak Ty. Usciski-Ag
OdpowiedzUsuń