W niedzielę, coby nie zwariować i nie dać się okropnej pogodzie, zaczęłam przeglądać nasionka do sadzenia w ogródku, no i tym sposobem natknęłam się na fasolkę, której w tym roku nie będę sadziła. Szkoda,żeby się takie ładne nasionka zmarnowały, więc skleciłam wianuszek.
ciesząc się z posiadania owej cudowności:)
Euforia nie trwała długo, wieczorem zaczęło mnie nosić, a że wszyscy mają takie piękne serca, uszyłam dwa do pokoju Dominiki , w którym właśnie trwa remont,
Dziecię rezygnuje z różu na rzecz "caffe late" i " białej czekolady", więc będą pasować.Nie do końca one piękne, ale mam nadzieję, że dojdę do wprawy.
Joanno jesteś czarodziejką, a może wróżką? Dzisiaj faktycznie wyszło słońce, więc czym prędzej popędziłam na dwór, żeby zdjęcia pstryknąć, ale niestety zdążyło już się schować...ale może to i dobrze, bo zrobię kolejne serducha:)
Wianek zachwycający w szczególności w towarzystwie ptaszątek. Gratuluję pomysłu i pięknego wykonania. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńWianek jest niesamowity! A serduszka śliczne!
OdpowiedzUsuńGratuluję, mam przewrotną nadzieję, że twój nastrój będzie się powtarzał bo ciekawa jestem następnych wytworów terapeutycznych.
Uściski!
Zdolna bestyjka z Ciebie.Wianek wyszedł Ci naprawde super.Tez mam starą fasole ale nie pomyslałam,że tak można ją wykorzystać.Bomba..
OdpowiedzUsuńWpadłaś na niebywały pomysł !!!
OdpowiedzUsuńWianek bardzo mi się podoba ,a i serduszka świetne !!!
Na pewno ślicznie przyozdobią pokój córki,już ciekawość mnie zżera efektów remontowych!.
Wianek mnie powalił wręcz,do tej pory to ja fasolkę tylko jadłam ;)
OdpowiedzUsuńFasolowy wianek jest niesamowity! Zdradzisz jak go zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńWianek powalił mnie na kolana! Serduszka urocze :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że Cie tak twórczo nosi!
Serdeczności
Fantastyczny pomysł na wianek!!!
OdpowiedzUsuńA serduszka bardzo ładne,takie romantyczne :)
Pozdrawiam serdecznie.
Miło oglądać efekty Twojej weny twórczej :) same cuda robisz :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńCzekam na jeszcze :)
Fajny wianek! Pomyłsowa kobieta z Ciebie...zeby z fasolki wianek zrobic...super jest!
OdpowiedzUsuńSerduszka tez bardzo ładne
Elisse, odgadłaś kim jestem ;)
OdpowiedzUsuńObłędny ten wianek! Zaraz tu podeślę Iwonkę z http://iwjardim.blogspot.com/ aby czerpała natchnienie ...
Serduszka wręcz słodkie:))
A na ostatnim zdjęciu - ten kamień wygląda jakby zalany był bursztynem ...Co to takiego?
Patrz, a ja ostatnio znalazłam zapomniany woreczek z czerwoną fasolą, ale do głowy mi nie przyszło, że mogłabym ją przerobić na coś równie uroczego i pomysłowego. Gratuluje kreatywności, wianek jest śliczny!
OdpowiedzUsuńA skoro już o wiankach mowa - zapraszam do uczestnictwa w zespole tworzącym bloga Noc Kupały, założonego na szybko, coby pomysł nie umarł śmiercią naturalną. Uważam, że powinien być blogiem wspólnym, redagowanym przez zespół osób, które ten temat pociąga. Więc proszę, zgódź się na dopisanie Cię do listy współautorów :) Zgadzasz się, prawda?
Bardzo mi miło, że moje dzieło z odzysku się Wam podoba:)
OdpowiedzUsuńOllu- zrobienie wianka jest banalnie proste:) Najlepiej być w posiadaniu pistoletu na klej (podstawowe wyposażenie perfekcyjnej pani domu:),
czerwonych fasolek oraz niewielkiej ilości białych. Do styropianowego podkładu przyklejamy fasolki- ot i cała filozofia:)
Joanno-po kamieniu płynie woda:)To takie nasze małe źródełko i poidełko dla ptaków i zaskrońców.
Pasjonatko- oczywiście,że się zgadzam i jest mi szalenie miło. Dzięki za zaproszenie:)
Elisse, bardzo bardzo dziekuje za info i linka o cytrynce:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo.
Pisteletu nie mam ale sobie sprawię chociażby po to by taki ładny wianek zobić. Bardzo ciekawy pomysł i serduszka też ładne wyglądają jakbyś przynajmniej tuzin ich uszyła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Alina
O, to Ty masz zaskrońce?! Ja tylko pająki hoduję, cienias ze mnie ;) Kruca bomba, ale Ci zazdroszczę domeczku...
OdpowiedzUsuńAmmo - pistolet trzeba mieć koniecznie:)Serduszka szyję dalej, tylko niestety lawenda mi się skończyła- dzięki serdeczne za odwiedziny, baaardzo mi miło:)
OdpowiedzUsuńDaisy- zaskrońców, traszek i żab mamy aż w nadmiarze:)
Zapraszam do mnie. Mam dla Ciebie niespodziankę!
OdpowiedzUsuń