niedziela, lutego 15, 2009

Pożegnanie z zimą

Za oknami cały czas zima i choć jest ślicznie jak wszędzie biało, a śnieg skrzypi pod butami, bardzo już tęsknię za wiosną.

I żeby nie wiem co się działo i jak długo zima"trzymała", więcej zdjęć nie zrobię!

To taki mój mały prywatny bunt,

A zarazem pożegnanie zimy.

Byle do wiosny:)




11 komentarzy:

  1. A w Poznaniu pada śnieg! Płatami wielkimi, jakby zima dopiero się zaczynała :( Przyłączam się do Twojego buntu z całego serca - zimie mówię już: precz! No ale fotki piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czegokolwiek się tkniesz, tworzysz niepowtarzalny klimat! Miło było Cię odwiedzić.
    Pozdrawiam jeszcze zimowo z wiosną w tle..

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolory "Twojej" zimy cudowne! W szarości i monochromatycznym krajobrazie potrafiłaś znaleźć tyle pięknych kolorów. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas sniegu po kolana...I cały czas pada...
    Ja tez juz zimy nie chcę...I troche na przekór dzisiejszej pogodzie-wiosennie pozdrawiam....

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy te hiacynty to też z własnego ogrodu? Życzę szybkiej wiosny, w mojej okolicy tu i ówdzie widać już żonkile i prymulki...

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba sprowadzę sobie z Alaski taką lampę na czoło co świeci, bo niedługo popadnę w jakąś depresję:(
    Nie mogę już strawić tej szarości i pochmurnego nieba!RATUNKU!!! Wszędzie pada śnieg, tylko Daisy, kobieta szczęśliwa widzi już wiosnę.
    Dzięki dziewczyny za przemiłe komentarze, a jeśli nie zwariuję do wiosny to pokażę hicynty, ale tegoroczne, bo tamte są niestety z ubiegłego roku.Tak Daisy, z dumą muszę przyznać,że z mojego ogrodu:)
    Serdecznie Was pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Najważniejsze żeby wiosnę mieć w sercu:) U nas zaspy po pas i cały czas dosypuje:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak to wszystko zależy od punktu widzenia... Ja chętnie zobaczyłabym dla odmiany kawałek porządnej zimy, bo tu, w UK, mieliśmy taką byle jaką przez dwa dni, w poniedziałek i czwartek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoja zima jest piękna - kolorowa, wesoła, z masą ciekawostek (czy dobrze widzę - kapliczka?)
    Piękne fotki :))

    Dla mnie najgorsze są okresy 'przejściowe' czyli brudny śnieg, chlapa...Teraz, kiedy spadł świeży, zrobiło się czyściej, jaśniej.
    Ja przestałam walczyć z zimą - porozmawiałam sama ze sobą i przekonałam, że w lutym jeszcze nie będzie wiosny, do połowy marca raczej też nie... I mam się z tym pogodzić, nie buntować, bo tylko pogarszam sprawę ;))

    Czego najbardziej mi brakuje? Słońca!
    Może jutro zaświeci?
    Zgadzam się z Ollą - wiosnę trzeba mieć w sercu :)

    Pozdrawiam Cię gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  10. to ja bede zlosliwa i wyznam, ze dzisiaj chodzilam w samej bluzce, bo bylo 16 stopni, slicznie wiosennie i nawet w moim niewdziecznym ogrodzie zakwitly hiacynty i zonkile. Pozdrawiam goraco :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ollu, staram się jak mogę z tą wiosną w sercu, tylko coraz gorzej mi to wychodzi. Słońca chce!Jestem zodiakalnym lwem i kocham słońce:)

    Daisy- ja też wolę prawdziwą zimę niż chlapę "okresy przejściowe' jak to mówi Joanna.

    Joanno, dobrze widzisz, to urocza kapliczka, obok jest uroczy kościółek, a jeszcze obok paskudny blaszak, który teraz "robi" za kościół:(

    Artdeco- Twoja złośliwość nie zna granic :)I już masz kwiatki..uhmm.

    pozdrawiam i dalej się buntuję:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Utkane z marzeń , Blogger