Jeszcze nie do końca, bo z jednej strony brakuje falbanki i częściowo nitki jeszcze nie wrobione, a cały pledzik w Oślich kudłach, więc jeszcze do wyskubania, ale chwalić się będę:) Pytaliście o połączenia, no więc powiem tak…próbowałam różnych ,robiłam takie ząbki na przemian i krzyżyki i łączyłam słupkami, ale jakoś mi sie nie podobało. Pledzik sam w sobie jest ażurowy i jak doszły jeszcze pomiędzy ażurowe zygzaki, to wydawał się za bardzo dziurawy, więc po prostu wzięłam igłę i zszyłam . Cały problem z tymi moimi pracami i tłumaczeniem jest taki,że ja jestem samoukiem i ni w ząb nie rozumiem wzorów,jak mi się coś podoba to powiększam zdjęcia i wtedy metodą prób i błędów coś tam sklecę. Mogę pokazać co i jak, ale wytłumaczyć pisemnie mi strasznie trudno, bo ja szczerze mówiąc nie do końca wiem jak wygląda słupek, a jak półsłupek. Ten ścieg, to może się płaski nazywa?:) Przeplatałam na przemian igłę, wbijając je w brzegowe oczko łańcuszka i tak według mnie pledzik wygląda najlepiej, już bez żadnych udziwnień na łączeniach.
Szyłam na podłodze, bo tam mam najwięcej miejsca, a Ośla świnia wykorzystując fakt,ze pańcia do garów odeszła,od razu zad swój łaciaty rozłożyła na pledzie ! Kto ma dalmatyńczyka ten wie jaki to koszmar z kłakami, wychodzi no okrągło przez cały rok - to już taka rasa, a do tego jego sierść jest króciutka i wbija się wszędzie jak szpileczki:( Kto nie ma cierpliwości i nie kocha zwierząt ponad wszystko ( ponad meble, kanapy, ogród, ciszę- bo on często śpiewa koszmarnie ) niech nigdy nie kupuje dalmatyńczyka. Do nich trzeba mieć naprawdę świętą cierpliwość i całe pokłady miłości. Ale kto ma miłości i pieniędzy w nadmiarze i lubi często meble zmieniać, to polecam, bo pomijając wszystkie szkody jest uroczy, kochany, słodziutki, bardzo inteligentny i jedyny w swoim rodzaju:))) Takie świńskie Ośle słoneczko!
Ale wracając do pledziku, jak już go w końcu wyciągnęłam spod Oślego tyłka i pozszywałam do końca, to obrobiłam brzegi falbanką.
A później zaczęła się sesja zdjęciowa w Magdy pokoju, bo to dla dziecka pledzik, co prawda Dominka też pytała czy jej nie oddam, a jak powiedziałam, że przecież poprzedni dostała, to powiedziała, że jeden to by chciała domowy mieć, a drugi do ogrodu:)
Pokoju Madzi jeszcze nie pokażę, Magda cierpi męki i mówi,że teraz jest brzydki i nieprzytulny i teraz …mamo pomóż… tęskni chyba biedna za swoją słoniarnią:))) Ale nie jest już tak źle jak na początku, choć faktycznie pusto,ale jak zasłonki się powiesi, narzutkę uszyje, kwiecia suszonego poznosi to cudnie będzie :) W sumie powinnam się obrazić,że moje piękne freski potraktowała farbą:) A jeśli już jesteśmy przy Magdzie, to chciałam Wam powiedzieć, że z tą maturą, to teraz jest tak,że się robi prezentacje, Magda miała akurat temat ”Przeminęło z wiatrem” stąd ta sukienka, w pozostałe dni chodziła bardzo przykładnie, na galowo. A i jeszcze powiedziała, że gdyby stopnie były, a nie punkty, to to byłaby szóstka , a nie piątka, bo miała 100 punktów na 100 możliwych - no to wyjaśniam, bo jeszcze wyjdzie na to,że intelekt dziecka rodzonego obniżam, a dziecko oburzone jakieś było!
A na zakończenie , żeby już Was pledem nie zanudzać,pierwsze ogrodowe fiołki, w stareńkim, malutkim, flakoniku z sarenką.
Tak więc powolutku zaczynam wykańczać różne rzeczy, bo rozgrzebanych robótek przeróżnych mam mnóstwo i wszystko oczywiście zaczęte i nieskończone.Na szczęście odpadł juz pledzik. Teraz obiecałam sobie,ze nim się wezmę za coś następnego, to pokończę te poprzednie.
Elizko, prześliczny pled ... prze-ślicz-ny ... mój nadal w powijakach, a chyba przed Tobą zaczęłam go dziergać :) No, gdzie mi do takiej pracowitej kobity jak Ty :) Zdjęcia cudnej urody ... i te fiołeczki ... i porcelana - piękne :) Też się zastanawiałam nad tą Madziową suknią na maturze ... jak to możliwe, żeby w takim stroju zdawać nasz język ojczysty? Teraz wszystko jasne. Za moich czasów matura wyglądała "nieco" inaczej :), a Karola moja nadal ma ją przed sobą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ahoj, tak to je tedy nádherný pléd, pejskovi se taky líbí. Hezký den. Iva
OdpowiedzUsuńCieszę się,że się podoba:)Z pewnością i Tobie uda się skończyć, ja nadrobiłam trochę wczoraj w nocy, jakiś dziwaczny film oglądałam o bliźniaczkach co im palce odpadały:))
OdpowiedzUsuńJa maturę też na galowo zdawałam i tak pomyślałam,że chyba muszę wytłumaczyć, bo ogólnie większośc jakby zdziwiona była kolorem. Człowiek zapomina,że nie każdy ma dzieci w tym wieku:)))
buziaki
Przesliczny!!!!!!! Cudny, napracowalas sie przy nium i jaki efekt i kolorki:)
OdpowiedzUsuńI fiolki, juz???
U mnie na blogu tez ptaszki spiewaja:)
Pozdrawiam!!!:)
O, jak cudnie wyszło! Własnie dziś miałam na blogu prezentować zaczątki swojego...ale wyszedł zdecydowanie gorzej, to nie wiem;) I ja tak samo te kwadraty po prostu zszywam, bo mimo przestudiowania instrukcji zszydełkowania za chiny mi nie wychodzi:/
OdpowiedzUsuńMoniko- zaraz wpadnę Cię odwiedzić:))
OdpowiedzUsuńPat- ja zszywałam na końcu i powiem Ci,że jak były same kwadraty, to też nie wyglądał jakos zachęcająco. Jak później juz upierzesz, uprasujesz i wykończysz, to zobaczysz,że ładnie będzie wyglądał!Koniecznie nam pokaż co zmajstrowałaś do tej pory!
Mniód malyna ! Pozdrawiam słonecznie. Wytarmoś Łaciatego ode Mnie !
OdpowiedzUsuńNO nie mogę!! :-DD
OdpowiedzUsuńTen który dłubię dla mojej Ani będzie w zasadzie w takich samych kolorkach :-DD
Tylko ja mam jeszcze huk do końca;-)
Pięknie Ci wyszedł!
Łoooo matko!!! Mówiłam, że cudeńko wyjdzie, ale z tą falbanką, moja droga, to już przegiełaś! No po prostu P I Ę K N Y P L E D Z I K wyszedł spod Twojego szydełka. A Osioł ma gust dobry to i wie na czym zadek swój dalmatyńczy ułożyć.
OdpowiedzUsuńMagda zdolna dziewuszka, to i 100 punktów nikogo dziwić nie powinno:) A w tej kiecuszce wyglądała jak... nie przymierzając Scarlet O'Hara:):)
Buziolki bardzo słoneczne:)
Piękny Elizo, piękny, mam nadzieję, że ja tez taki będę miała, pozdrówka wiosennie Gośka
OdpowiedzUsuńMOJA DROGA ! Na wstępie gratuluję córci wynikow maturalnych.Zdolna bestia- 100 na 1000 no, no ....mamę pewnie duma rozpiera (i słusznie!!!)
OdpowiedzUsuńA co do robotek ręcznych ....cierpliwości to u Ciebie w nadmiarze, dzieło ukończone wygląda pięknie i widać że docenione przez czworonożnych domowników.
No ale CUDO!!!
OdpowiedzUsuńJa w szoku jestem!
A nie chcesz go wyrzucić, sprzedać??
Buziaczki
Piękna robota, z podziwu wyjść nie mogę. Mama zdolna, córka także :-) Gratulację tego MAXa w punktacji.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia - jak zawsze z przyjemnością oglądam je raz, drugi,trzeci...
Piękny pledzik, Ale i tak nie pledzik przyciągnął moje zainteresowanie, choć o tym post był, a mój ulubieniec - Osioł:) Normalnie kocham to zwierze, choć szalone. I zgadzam się w 100%, że miłość trzeba ogromną posiadać , żeby wieczorem go przytulić, a nie dalej karcić za psoty z dnia całego. Choć mam labradorkę co wyżła przypomina to cyrk w domu jak przy dalmatyńczyku:)Jasne kanapy już zmieniły kolor, a ogród trawy nie widział od dawna. Ale i tak jest cudna.
OdpowiedzUsuńWięc osła od nas ukochaj i podrap za uszkiem. ( jak lubi oczywiście)
A Twoja porcelana, co śmignęła na zdjęciach rewelacja.. ile Ty tego masz? Ja przy swoich nie mam gdzie upychać, ale jak patrzę u Ciebie.. co rusz inna i piękniejsza. Hangar cały chyba.
Pozdrawiam serdecznie.
O matko z córką jaki on PIĘKNY!!!!
OdpowiedzUsuńPorcelana zachwycająca! Od czasu,kiedy zobaczyłam u Ciebie różane filiżanki poluję na takie.Jak na razie bezskutecznie ale się nie poddaję:) Osiołek zachowaniem przypomina mi moją Happy,która z wyglądu bardzo podobna jest do Plastra.Na punkcie fiołków z kolei mam fioła.Cieszę nimi oczy u Ciebie i wyobrażam sobie jak nieziemsko pachną.
Pozdrawiam:)))
Pled wykonałaś pierwsza klasa,ja z drutami i szydełkiem niestety nie jestem zaprzyjazniona.A szkoda bo jak patrze na Twoje dokonania to zazdroszcze zdolnych łapek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam slonecznie
No cud, miód i orzeszki ;) piękny pledzik, wcale sie nie dziwie Twojej córci, że jeden chce do pokoiczku a drugi do ogrodu, tez bym chciała ;)
OdpowiedzUsuńa wracając do matury, to jak słysze jak teraz zdają to śmiem twierdzić, że ja to bym na pewno nie zdała jej teraz :/
Pozdrawiam
Pledzik wyszedł pierwsza klasa,taki babciny,ciepluchny i pięknych niebieskościach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
cudnie wymłodziłaś tego pleda..naprawdę sliczny jest, taki zgrabny, romantyczny. Gratuluję i jak zawsze z chęcią Cię odwiedziłam..:-)
OdpowiedzUsuńPiękny pled!!! W pięknych kolorach!!! Świetnie wygląda z porcelaną, równie cudną.
OdpowiedzUsuńNo i fiołki.... ech przepięknie..
Pozdrawiam serdecznie
Pledzik prześliczny! Patrząc na jego rozmiary, to trochę zajęło Ci zrobienie go. Ja robiłam narzutę szydełkową na starą kanapę ale zanim skończyłam, kupiliśmy nową kanapę i narzuta (nieskończona) leży w kącie.
OdpowiedzUsuńPled prześliczny.Talent ogromny.I nie ma co się dziwić,że córcia 100/100.Ach jak ja zazdroszczę Ci takiej cierpliwości.
OdpowiedzUsuńSłów mi brak, żeby opisać jak bardzo podoba mi się ten pled. Dlatego tylko podpiszę się pod wszystkimi powyższymi zachwytami :)))
OdpowiedzUsuńCUDEŃKO!
OdpowiedzUsuńKurcze, nie wiedziałabym który wybrać... Pasiasty piękny, ale ten z kwadratów chyba jeszcze piękniejszy! Najlepiej mieć jeden i drugi, córcia dobrze mówi :)
Elisse, jesteś niemożliwie zdolna! Ten pledzik jest miodzio!!!! Kolorki jego są super-moje ulubione:)))
OdpowiedzUsuńI jeszcze jak zobaczyłam te rysunki Twoje na ścianie to padłam!!!No szok, słów mi brak!To nieprzyzwoite być tak utalentowanym, pięknym zdolnym i fajnym!
Cieplutkie i radosne pozdrowionka!:)))
Zapomniałam napisać, że bardzo podoba mi się ta sarenka-miałam podobną w dzieciństwie i często się nią bawiłam...Chyba się stukła, bo już jej nie mam, ale właśnie jak spojrzałam na to zdjęcie to wyraźny obraz niektórych chwil z dzieciństwa mi powrócił:)
OdpowiedzUsuńSame cuda spod Twoich rąk wychodzą, bardzo piękne pledy !!! Ach cudowne !!! Takie właśnie mi się najbardziej podobają. A z pieskami to racja, kto nie ma cierpliwości niech lepiej psa nie bierze pod swój dach. Moja Czarnula od razu się pod baldachim władowała i śpi na białej pościeli jak hrabina :))
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę.
Pledzik prześliczny, zainspirowałaś mnie, chyba zacznę kolejny projekt chociaż kolejka rozpoczętych i nie dokończonych urośnie, oj urośnie.
OdpowiedzUsuńPled jest absolutnie doskonały!
OdpowiedzUsuńZłote ręce masz Elisse, złote ręce...
Osioł - rozczula mnie, jak zawsze, spojrzeniem...
Ale psinka ma sie dobrze, taki pledzik rekwiruje sobie i tyle ;)
OdpowiedzUsuńJak na samouka to jestes juz wszechstronnie uzdolnionym fachowcem, bo czego sie nie chwycisz- to jest piekne, pozdrawiam
Pled rewelacyjny, taki jak z kufra babuni. Bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńPiękny pled ! Podziwiam z całego serca i jeśli pozwolisz, to będę się na nim wzorować dziergając swój ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Lagatka
Pledzik jak marzenie ,w głowie mi się nie mieści ile pracy w jego dzierganie włożyłaś .Podziwiam Cię za to ,bo ja z tych niedziergających jestem. Osiołkowi bardzo do pyska w kolorach pledzika !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Teraz musisz ostro zabrać się za wydzierganie pledzika dla Osiołka;)
OdpowiedzUsuńNajlepiej w kolorach czarno białych,będzie bardzo dumny i wdzięczny:)
Pled jest przepiekny!! Podziwiam Cie, zrobilas go tak szybko. Sliczne zdjecia. Bardzo mi sie ten dzbanuszek do herbaty podoba. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrześlicznie! I te fiołki! :))))
OdpowiedzUsuńcudny ten plet i duzo czasu pewnie pochlonął ale bylo warto
OdpowiedzUsuńa ja po raz pierwszy i raczej ogólnie:) podziwiam, jak żyjecie, jak myślicie, jak kochacie:) jest w tym jakaś nadzieja...pozdrawiam mocno!
OdpowiedzUsuńElizko...ponieważ - jak dotąd nie zapałałam miłością do...szydełka, dlatego tym bardziej podziwiam Twoje dzieło:) Cudny pled, który aż prosi: "otul się mną"...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
o matko, ale sie musialas narobic przy tym pledzie!
OdpowiedzUsuńPiekny jest, naprawde.
Duza buzka
Basia
Wczoraj tylko przejrzałam zdjęcia, dziś doczytałam ale!!! Chciałam powiedzieć, że jestem pod wrazeniem! :) bo piękny jest!!! no i... śniło mi się tej nocy, ze poszłam do sklepu kupić motki, mówię, że chcę biały i turkusowy i zielony i jeszcze jakiś 4 - ty kolor, co do czego kobieta miala tylko kilka wybrakowanych kolorów, więc kiepsko było z wyborem ;) zastanawiałam się ile kupić sztuk każdego koloru, serio, nie wiedziałabym a tu mi nagle kobieta mówi że zamykają właśnie sklep (bo ciepłej wody nie ma - a nie mieliśmy ostatnio 2 dni) i że dopiero o 4-tej rano otwierają, to moge przyjsć!!! Widzisz! nie ma to jak przeglądanie blogów na noc :))) aaa wczoraj doszedł do mnie wianuszek :))) dziekuję ślicznie :*** Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńP.S. Ile na ile ma Twój pled?
Pled przecudnej urody, w moich ulubionych przydymionych pastelach, pięknie się u ciebie prezentuje.Wart każdej chwili poświęconej na jego wykonanie.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPledzik rewelacyjny!!!
OdpowiedzUsuńRobótki zaczęte wykańczaj i chwal się, bom strasznie ciekawa:)))
Pozdrawiam.
Przepiekny pled ! Ale mialas pracy !
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zakochalam sie w szydelku, ucze sie i ucze i wychodzi mi coraz lepiej. A zaczelo sie od Twojego kursu :) i kursu gwiazdek na innym blogu.
Bardzo dziekuje !
Flakonik z sarenka, cos pieknego !
A Twoja cora ?! I piekna i taka madra, to nie tak czesto idzie w parze ;) Gratuluje ! W tej sukni to jak z bajki !
Moja kuchnie przystrajam kolorami rozu,fjoletu i zieleni. Tak mi po tej dlugiej zimie potrzeba kolorow !
Tez niesamowicie kocham ptaki, sa teraz takie zakochane i tak pieknie spiewaja :)
U mnie w ogrodku dopiero teraz znikl snieg (jeszcze nawet nie calkiem )Dzisiaj zaczelam wiosenne porzadki.
Zdjecie Kaczki z kaczatkami, piekne, i jest ich tak duzo !
Pieknej wiosny zycze i zdrowka !
Zapomnialam spytac, skad i jak moge zamontowac na moim blogu,ta piekna muzyke ze spiewem ptakow ?
OdpowiedzUsuńPled zachwycający, ale równie mocno rozczulił mnie przeuroczy flakonik z sarenką - baaaardzo słodzi! :) A muzyczka w tle fenomenalna...aż chce się powiedzieć relakscyjna:)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita!! :)
OdpowiedzUsuńPiękny pledzik, jestem zachwycona:)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitam, gratuluję i mądrej córki i ślicznego pledu. Tak trochę w interesach tym razem do Pani wpadłam - szwagier przyniósł do domu małego zajączka i nie wiemy co z nim zrobić szkoda nam go i zastanawiamy się czy można go odnieść czy już go matka nie przyjmie bo pachnie ludźmi. Na razie dostaje mleczko i pomieszkuje w klatce po królikach miniaturkach. Ale co dalej, wypuścić można czy hodować dalej? Problemu byśmy z nim nie mieli ale może lepiej będzie mu w naturalnym otoczeniu? Pani jako "fachowiec" pewnie będzie wiedziała :) Pozdrawiam kurkadomowa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa niestety zupełnie nie na temat, a w sprawie zajączka, chyba nie można było zrobić nic gorszego niż zabrać go do domu. Nie mam pojęcia co teraz zrobić, generalnie zajęczy miot jest przenoszony przez matkę w różne miejsca tak żeby zminimalizować ryzyko zjedzenia przez drapieżniki i zwiększyć szanse przeżycia. Tylko dlatego wydają się samotne, matka przychodzi je karmić tylko jeden raz i to pod osłoną nocy. Nie wiem jak zareaguje teraz kiedy zajączek pachnie człowiekiem. Trzymanie zajączka w domu to koszmar, zarówno dla domowników jak i dla niego, to bardzo płochliwe zwierzątka. U nas Adamek dostał swój pokój , a i tak były oznaki paniki niejednokrotnie..w domu wszyscy zachowywaliśmy się cicho, to nie jest króliczek, który da się przytulić, myślę,że do końca jest w nim dzikie zwierze, do pokoju nie mógł wejść nikt oprócz mnie...im jest starszy tym jest gorzej. Jeśli nie macie Państwo odpowiednich warunków, to proponuje jednak mimo wszystko go odnieść jeśli był u Was króciutko, tylko trzeba odnieść go w to samo miejsce z którego został zabrany i wymościć kotlinkę, tak żeby było sucho, młode zające giną najczęściej od wilgoci. Szanse na przeżycie i tak ma chyba marne, bo pachnie człowiekiem więc pewnie wytropi go jakiś drapieżnik, w naturze zające są pozbawione całkowicie zapachu, właśnie po to żeby przeżyć, bo są całkowicie bezbronne.
OdpowiedzUsuńAdamek był całym moim światem, robiłam dla niego wszystko, a i tak nam się nie udało...może lepsze parę miesięcy na wolności niż w niewoli. Jeśli nie ma Pani warunków, to lepiej go odnieść, bo w przeciwnym razie jeśli nie zabije go strach, to zabije się rozbijając o meble...a nie wiem czy ktoś tak jak ja zrobi zajęczy pokój wykładany gąbką i będzie siedział z nim godzinami. Proszę mi wierzyć,że wymaga więcej opieki niż małe dziecko.
A karmić w razie czego trzeba go mleczkiem dla kociąt i do tego bardzo dobrze rozrobionym, bo w przeciwnym razie dostanie sensacji żołądkowych i też zdechnie. Adamka karmiłam na początku co trzy godziny, w nocy też.
I błagam, nie piszcie do mnie więcej o zajączkach...ja do dzisiaj nie mogę się pogodzić ze stratą Adamka, a to jest jak rozdrapywanie ran.
Mam nadzieję,że choc trochę pomogłam i temu biedactwu jakoś uda się przeżyć.
pozdrawiam serdecznie
Polko- napisz maila do mnie, to Ci wytłumaczę co i jak:)
OdpowiedzUsuńRegistry Cleaner , just wanted to say that Free Registry Cleaner site is realy special and Im Glad that i found it
OdpowiedzUsuńI've gotten exposed to quite a lot of computer registry here and just wanted to give my 4 cents. Im about to write a good article for this forum about
Registry Cleaner , [url=http://www.registry1000.com/]Registry Cleaner[/url] and I'll publish it as soon as i finish it.
ahtvniwxnjnjnjnnjaw
Registry Cleaner
Thank you
no more than the briny guaranteed to levy you pitch in gigantic! Our all unpretentious intermingle of herbs and aminos is Dr. formulated and proven to commend rest, redress mentally maltreatment dominant hinie and in ill will of benefit your wisecracks!
OdpowiedzUsuń[url=http://minichill.com]Energy Drink[/url]
[url=http://minichill.com]Energy Drinks[/url]
[url=http://minichill.com/]iChill[/url]
[url=http://minichill.com/]Tranquila[/url]
[url=http://minichill.com/]iChill Drink[/url]
[url=http://minichill.com/home/index.html]facebook[/url]
[url=https://www.getreversemortgagehelp.com/]reverse mortgage company[/url]
[url=http://minichill.com/5%20hour%20energy.html]red bull energy[/url]
[url=http://minichill.com/5%20hour%20energy.html]red bull energy[/url]
[url=http://minichill.com/lab/relaxation/index.html]Valerian Root[/url]
[url=http://minichill.com/lab/happiness/index.html]Valerian Root[/url]
[url=http://minichill.com/lab/focus/index.html]L-Theanine[/url]
[url=http://minichill.com/lab/anti-anxiety/index.htmll]GABA[/url]
[url=http://minichill.com/lab/anti-anxiety/index.htmll]Gamma Aminobutyric Acid [/url]
titanic Julian with Provisions and Deuterium oxide you can busy a lofty life. I gain in tenor, it's dreadful so repair wide a find on and ry it, do it then!
Mini Chill? contains a realistic intermix of herbs and amino acids called Relarian?, that has been proven, in published clinical trials not no greater than to as a consequence range lay stress and tendency, but to in accuracy ameliorate your willing and swell devotedness obscure! Mini Forbidding doesn?t spokeswoman drowsiness, so whether you?re in the medial of a stressful date at separate at generous or enjoying a lifetime distant with your friends, Mini Chill? is guaranteed to do up your day.
[url=http://minichill.com/ChillRecipes.html]alcohol 120 alternatives[/url]
[url=http://routeworldbrokers.com/]Distribution business[/url]
[url=http://routeworldbrokers.com/]Business appraisals[/url]
[url=http://minichill.com/ChillRecipes.html]alcohol statistics[/url]
[url=http://www.finmedsys.com/]medical billing outsourcing[/url]
[url=http://www.finmedsys.com/]medical billing companies[/url]
[url=http://www.finmedsys.com/]medical billing companies[/url]
[url=http://minichill.com/lab/relaxation/index.html]play relax[/url]
[url=http://minichill.com/lab/relaxation/index.html]relax a saurus[/url]
[url=http://minichill.com/ChillRecipes.html]alcohol alert[/url]
[url=http://minichill.com/ChillRecipes.html]drink mixes[/url]
cool guys! check the latest unbind [url=http://www.casinolasvegass.com]casino[/url] games like roulette and slots !after unmistakable the all trendy untied [url=http://www.casinolasvegass.com]online casino[/url] games at the all behindhand www.casinolasvegass.com, the most trusted [url=http://www.casinolasvegass.com]online casinos[/url] on the cobweb! profit from our [url=http://www.casinolasvegass.com/download.html]free casino software download[/url] and delight in money.
OdpowiedzUsuńyou can also check other [url=http://sites.google.com/site/onlinecasinogames2010/]online casinos bonus[/url] . you should also check this [url=http://www.realcazinoz.com/fr]Casino en ligne[/url], [url=http://www.realcazinoz.com/it]Casino Online[/url] and [url=http://www.realcazinoz.com/es]casino en linea[/url] games. join the the largest [url=http://www.texasholdem-online-poker.com/]online poker[/url] room. check this new [url=http://www.realcazinoz.com/paypalcasino.htm]paypal casino[/url]. [url=http://www.ttittancasino.com]Online Casino Spiele[/url] , buy [url=http://www.web-house.co.il/acai-berry.htm]acai berry[/url] . [url=http://www.avi.vg/search2.php?a=sex4sexx&ser_key=bondage+]bondage[/url] [url=http://www.thecasino.co.il/ilcasino.htm]casino[/url] . [url=http://en.gravatar.com/willinger18]online casino games[/url] , [url=http://www.web-house.co.il/buy-k2.htm]Buy k2[/url] and new [url=http://casino-online.wikispaces.com/Online+Casino+Games]online casino[/url]
Fantastic blog, I hadn't come across utkanezmarzen.blogspot.com before in my searches!
OdpowiedzUsuńKeep up the good work!
Wow neat! This is a really great site! I am wondering if anyone else has come across something
OdpowiedzUsuńsimilar in the past? Keep up the great work!
Wonderful blog! I found it while browsing on Yahoo News. Do you have any suggestions on how to get listed in Yahoo News?
OdpowiedzUsuńI've been trying for a while but I never seem to get there! Appreciate it
Review my blog post agrica.biz