… na żółto i na niebiesko,
Niech na niebie stanie tęcza,
malowana twoja kredką.
Więc chodź , pomaluj mi życie,
niech świat mój się zarumieni,
Niech mi zalśni w pełnym słońcu,
kolorami całej ziemi.
Niech mi zalśni w pełnym słońcu,
kolorami całej ziemi.
I pomimo śniegu i mrozu, czuje się,że wiosna idzie :) W wazonach kwitną gałązki modrzewia, derenia, forsycji, śliwy..za oknem ćwierkają ptaki, dzień jest co raz dłuższy, słoneczko świeci, a dom zapełnia się powoli kolorami wiosny. A ja żegnam się z Wami, bo po obfitym śniadanku, przyszedł czas na wiosenne porządki :).A tak zupełnie poważnie, to mam mnóstwo sprzątania, a właściwie upychania i segregowania.Właśnie jestem w trakcie likwidacji biura i niestety ilość przywożonych stamtąd rzeczy , przerosła nawet mnie..nie mam po prostu gdzie tego upchnąć i co z tym zrobić :)
Pozdrawiam serdecznie, życząc pięknego dnia wypełnionego słońcem:)
Siadłam do komputera w bardzo złym humorze, wściekła na świat i ludzi zajrzałam na Pani bloga (wczoraj przypadkiem odnalazłam go w sieci) i złość minęła. Dziękuję! Niesamowita dawka optymizmu i wiosny na resztę dnia. Pozdrawiam cieplutko w to mroźne popołudnie
OdpowiedzUsuńNatchnięta hymnem pracowników Praktikera pozwolę sobie zaproponować... duże, ciepłe ognisko :)
OdpowiedzUsuńoh jak wiosennie, moje ulubione zestawienie kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwie wiosenny nastrój i kolory w Twoim domu. Przepięknie dobrane. Aż miło popatrzeć :-)
OdpowiedzUsuńRusałka
Bardzo wiosennie u Ciebie a nawet wielkanocnie:)
OdpowiedzUsuńno nieee, śnieg za oknami a u Ciebie wiosna !!! cudownie, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńTo był bardzo energetyczny post - wlał mi wiosnę w serce, uśmiech na twarz i energię do "działalności gospodarczej" - czyli czytaj : biorę się zaraz za sprzątanie :)
OdpowiedzUsuńKrásný blog...
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie i wiosennie
OdpowiedzUsuńMasz rację... wiosna się zbiliża, a zaczyna się zawsze w sercu :)
Pozdrawiam popołudniowo
Patrzę, patrzę i nie mogę uwierzyć... forsycje? Boże ile bym dała, żeby u mnie już takie były... a tu ani widu ani słychu :(
OdpowiedzUsuńNie specjalnie lubię połączenie tych dwóch kolorów, ale Twoje zdjęcia są takie soczyste! :))) i te gałązki z żółtym kwieciem - ślinotok mam! wiosny chyba się już wszystkim chce ;) zima już trwa ponad 3 miesiące a to tak nieprogramowo, nieprawdaż? ;) hehe. Elisse Ty jak moja Mama - jajka na zielono gotujesz :PPP ona innego nie zje, ja uwielbiam jak żółtko się rozlewa! zielonych nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki :*
Powtórzę się - ogromnie lubię Twoje posty kolorystyczno-tematyczne. Nacieszyłam oczy! Pozdrawiam!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie i wiosennie :)) takie radosne aranżacje, aż się wiosny zachciewa :) a mnie właśnie z tego zimna akumulator padł :((
OdpowiedzUsuńNawet miotłę masz pod kolor ;-)
Super!!!
Ściskam :))
Pięknie pomalowałaś ten swój świat. I mój też!!! L
OdpowiedzUsuńpięknie, kolorowo, iście wiosennie:-) A u mnie mróz, ale za to słonko ślicznie świeci, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńU mnie kasy fiskalne stoją do tej pory, ale w tamtym roku spaliłam wszystkie niepotrzebne dokumenty z działalności gosp. i pół strychu się zwolniło. Wiosenka śliczna, a u nas wali śniegiem, właśnie wróciłam z nartek, warunki znakomite pozdrawiam śniegowo Maria z Pogórza Przemyskiego
OdpowiedzUsuńPiękny wpis i cudne zdjęcia:))Korzystając z tego, że jestem pierwsza napiszę, że kilka wieczorów spędziłam czytając ten cudny blog:)))jestem zachwycona.oj dużo by pisać:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtia.....piszesz mi w liscie, że kiedy pada ...., strasznie lubię tą piosenkę :) i tak od razu się zrobiło weselej, bardziej optymistycznie, mimo,tego co za oknem :)
OdpowiedzUsuńA u Ciebie jak zwykle pięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą piosenkę.
A tak w ogóle to chciałam się przywitać, bo co prawda zaglądam i podziwiam od jakiegoś czasu ale to mój pierwszy komentarz :)
Pozdrawiam, Klaudia
Ach ,jak pięknie świątecznie już niemal:)
OdpowiedzUsuńPięknie się te dwa kolory uzupełniają!
tak wiosennie się zrobiło, że śnieg i mróz nie mają szans:-)
OdpowiedzUsuńA co do przeprowadzki mogę się założyć, że na upchanie tych wszystkich klamotów już znalazłaś jakiś rewelacyjny sposób - w dodatku "pięknie opakowany":-)
lubię połączenie niebieskiego z żółtym. świetny wybór zdjęć w tej kolorystyce. a śniadanie wyglądało na smakowite. no i te kwiatki! wiosna już blisko ^^
OdpowiedzUsuńTwojego świata nie trzeba kolorować - jest wspaniale tęczowy :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Cudnie:)
OdpowiedzUsuńZaczęłaś więc sezon wiosennych i wielkanocnych inspiracji, z których mam nadzieję znów czerpać garściami:)
Dziękuję, że dajesz możliwość :)
Właśnie koncze sprzatanie w szafach, rety ileż zupełnie niepotrzebnych niezbedników zebrałam, cztery wory już w śmietniku, a reszta poukładana, a jeszcze przede mna jedna częśc do przejrzenia i selekcji, rozumiem więc Twoje porzadki jak nikt, piwnice porzadkowałam pół roku aby można było ogarnąc wszystko, kontener nikomu niepotrzebnych rzeczy wywaliliśmy, i gdzie się to zmieściło, tego nie wie nikt, ale już jest zrobione i to najważniejsze, pozdrawiam porzadkowo
OdpowiedzUsuńmiłego porządkowania;)))ja też już wiosenkę czuję zwłaszcza po dłuższym dniu;))i chyba kolor miotły sobie zmienię bo Twoja jakaś weselsza;))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjak.... wiosennie:)
OdpowiedzUsuńLecę po gałązki forsycji
Piękna ta forsycja,masz już wiosnę, aż zazdroszczę.U mnie napadało sporo śniegu, ale też jest uroczo. Chciałam Ci podziękować, przeczytałam właśnie Skrzaty,świetna baśń.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no to szaf z gumy życzę i cierliwosci!!dziękuje za odwiedziny:)
OdpowiedzUsuńNa żółto i na niebiesko :) - ależ u Ciebie wiosennie!!!!!!!!!!!! Zazdraszczam strasznie! U mnie, zima hu hu ha. Jak to w krainie białych niedźwiedzi ;)
OdpowiedzUsuńBosko!!
OdpowiedzUsuńale wiosennie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńIle niebiesko-żółtych motywów można znaleźć we własnym mieszkaniu :) Ja wiosnę czuję jedynie po dłuższym dniu- godzina 17 i jest jeszcze widno!
OdpowiedzUsuńMmm jak tu pięknie! Lubie te kolory, kojarzą mi się z wiosną... Ale to też może dlatego, że tak bardzo jej brakuje!
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę to zapraszam na mojego bloga! Dopiero zaczynam, wiec przydałaby się mała pomoc!:))
Pozdrawiam!:*
:)))
OdpowiedzUsuńWITAM.KOBIETO JA CIĘ PODZIWIAM...CZYTAM TWEGO BLOG JAK KSIĄŻKĘ.CO DZIEŃ CZEKAM NA TWÓJ NOWY WPIS.MAMY PODOBNY GUST I CHARAKTER.DZIĘKUJĘ CI ,ŻE JESTEŚ.POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńWITAJ,KOBIETO JA CIĘ PODZIWIAM,CZYTAM TWOJEGO BLOGA JAK KSIĄŻKĘ..CO DZIEŃ CZEKAM NA NOWY WPIS.MAMY PODOBNY GUST I CHARAKTER.DZIĘKUJĘ CI,ŻE JESTEŚ..POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńAle wiosenne zdjęcia. Jakie to wspaniałe, że ze wszystkiego potrafisz wydobyc piękno - nawet z banalnego jajka.
OdpowiedzUsuńWitaj! Naprawdę Cię rozumiem -właśnie skończyłam porządkowanie szaf i nawet sporo zbędnych rzeczy znalazłam. Po mieszkaniu za granicą też musiałam to wszystko, gdzieś upchnąć ;)- życzę cierpliwości w porządkowaniu!
OdpowiedzUsuń