Powstają kolejne wianuszki i bukiety….na jesieni jest chyba na to najlepszy czas. Tyle rzeczy w ogrodzie należy przyciąć i po prostu wyrzucić, no to mi szkoda:) Więc znoszę to tonami do domu, tworząc jesienne dekoracje. Ostatnio po spacerze w lesie powstał wianuszek modrzewiowy, grzybków trochę jest, ale ogólnie panuje susza, więc jako grzybowy maniak z utęsknieniem czekam na deszcz. Mam już trzy słoje suszonych grzybów, ale tylko parę słoiczków marynowanych, więc z chęcią jeszcze pozbieram. Przy takiej pogodzie jak jest obecnie, godzinami mogę chodzić po lesie, wsłuchując się w śpiew ptaków i podziwiając promienie słońca przebijające się przez korony drzew.
Żeby nie było, że tylko spacerki mi w głowie:) Robię kolejny , szydełkowy obrus, choć właściwie nie wiem po co, gdyż wszystkie obrusy musiałam pochować- kocie dziecko uwielbia się po nich wspinać. Robię, a właściwie robiłam, bo wszystko muszę spruć i zacząć od nowa.….z natury jestem bardzo szybka, generalnie przy takim natłoku obowiązków jest to niewątpliwa zaletą, ale bywa także wielką wadą. Oczywiście nie doczytałam co i jak do końca – bo czasu szkoda no i teraz mam za swoje…wyszło za mało wypustek! Zanim się zorientowałam, zdążyłam już sporo wydziergać, a teraz …no szlag mnie trafia!
I nie wiem, czy jeszcze chce mi sie robić, choć obrus bardzo mi się podobał.
Powstał jeszcze jeden wianuszek z kwiatów rozchodnika, przekwitniętego pięciornika, owoców dzikiej róży, czyśca wełniastego, bylicy i porostów.
Do ogrodu powolutku zaczyna wchodzić jesień
Rośliny przybierają typowe jesienne złoto, czerwono, pomarańczowe barwy
A kocie dziecko wyleguje się na słoneczku i zażywa kąpieli….wodnych- pływając w oczku:)
pomysłowości to Tobie nie brak...tylko kiedy znajdujesz czas żeby takie cudowności tworzyć?
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba wianej modrzewiowy :-)
pozdrawiam
piękności tworzysz Elisse, a ogród o tej porze roku wygląda jak zaczarowany :)
OdpowiedzUsuńŚle uściski...
Pracuś i zdolniacha ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się w Twoim wykonaniu internetowy kurs robienia cudnych wianków!!!
OdpowiedzUsuńWianek z suszonych kwiatów jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńA, że kocie dziecko pływa w oczku to normalnie jestem w szoku :)
Zakochałam się w tym kwiatowym wieńcu! Kiedys, mam nadzieje, podzielisz sie z nami przepisem na tego typu wspaniałości:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Faktycznie - wszystko u Ciebie jest utkane z marzeń :-)
OdpowiedzUsuńNawet zmokła kura (znaczy kot) nie wgląda na znękanego po pływaniu ;-)
Wianek z owoców i kwiatów jest przepiękny, chociaż i na widok tego z szyszkami też zaniemówiłam
OdpowiedzUsuńWianki utkane z marzeń...mmm...i do tego "Noce i Dnie"...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wieńce, szczególnie ten kolorowy!
OdpowiedzUsuńA te kółka szydełkowe - nie znam się na technologi tworzenia obrusa - to one są osobno czy już jakoś połączone? Może zamiast pruć rozsprzedaj je jako serwetki na pchlim targu np.?
Całusy, P.
Kobieto wielka w swej pomysłowości i pracowitości już nie wiem za co mam Cię podziwiać ...za wszystko naraz ! te wianki i koronki i zdjęcia ...brak słów . Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńśliczny wianuszek !!!
OdpowiedzUsuńPiekna robota!
OdpowiedzUsuńMagiczna atmosfera...
Goraco pozdrawiam!
Luiza
cudne te wianki, zwłaszcza ten drugi, jak się robi takie skomplikowane? chciałabym tak umieć :(
OdpowiedzUsuńale ostatnia fota bije na głowę wszystkie, aż trochę lepiej się czuję :)
pozdrawiam i znikam!
Elisse- Twój blog jest przepiekny. ILe pieknych rzeczy worzysz. Ja ostatnio nie mam czasu przyszyc sobie guzika przy koszuli- a Ty tyle potrafisz zrobic w ciągu jednago dnia. Zdjęciapiekne - bajeczne klimaty! Żyjesz w pieknym otoczeniu- jestes znakomitym reżyserem pięknych chwil - utkanych z marzeń . Bardzo lubie odwiedzac Twój blog. Trzymam kciuki za konkurs IKEA - zdjęcia z pieskami takie słodkie i pełne radości - jedynie podpowiadam, ze wg regulaminu na zdjęciach konkursowych maja byc blogerki ... Moc serdecznych pozdrowien posyłam- jesiennych juz bądź co bądź
OdpowiedzUsuńElizo,musimy Ci jakiś blogowy medal wymyśleć za te cudne,pomysłowe wianki.
OdpowiedzUsuńModrzewiowy piękny ale ten ,,pomerdany-pomieszany,,to po prostu mistrzostwo...
Pozdrawiam,buziaki
O rany, jakie piękne wianki. Rzuciły mnie na kolana. Też takie chcę, też takie chcę, też takie chcę...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wianki,ogród,szydełkodzieła ,klimat romantyczny,ciepły,domowy i...
OdpowiedzUsuńbiedna,mokra kotunia :c)
Strasznie nieszczęsliwą mine ma maluszek ;)) Ale czy to będzie nauczka?
OdpowiedzUsuńWieniec - przepiękny!
Dzięki za śliczne fotki jesiennego ogrodu...
Ściskam :)
No Elizo poniosło Cię na całego. Aż strach pomyśleć ile nowych wianków powstanie tej jesieni. Leśny i ogrodowy, oba wspaniałe. Tyle słońca u Ciebie!
OdpowiedzUsuńAleż ten kolorowy wieniec jest po prostu cudowny!!! Nawet w kwiaciarniach takiego pięknego nie spotkałam!
OdpowiedzUsuńSame cudowności u Ciebie Elisse !!!
OdpowiedzUsuńCzy aby na pewno masz czas na sen??? Wianki przepiękne i sama nie wiem ,który bardziej mi się podoba ?
Kot pływający ,i powiedz jeszcze ,że to lubi?
Również czekam na deszcz ,bo mam wielkie braki w zapasach suszonych grzybów.
Pozdrawiam ciepło.
Przepadam za Twoją twórczością... i właśnie dlatego wyróżnienie u mnie dla Ciebie. Wianuszki są przecudnej urody:)
OdpowiedzUsuńElisse, ciągle i na nowo mnie zaskakujesz i pewnie nigdy nie przestaniesz... Twoje pomysły na coraz to nowe dekoracje, wianuszki, ozdoby są niewyczerpane. Do tego piękne aranżacje do fotografii :) Jestem pełna podziwu i zazdrosna, że ja tak nie potrafię :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
PS. To właściwie niemożliwe, ale z posta na post Twoje fotki są jeszcze piękniejsze :)
Piękna ta "Twoja" jesień... i wianki w tej samej tonacji. Nieustannie Cię podziwiam.
OdpowiedzUsuńTych szydełkowych elementów może nie pruj. Z pewnością do czegoś je wykorzystasz.
Pozdrawiam serdecznie.
1.Wianki - łał!
OdpowiedzUsuńzdjęcia - łał!
obrusik - łał!
Elizo - niesamowita jesteś :)
Ten wianek z kwiatow,to pobil wszystkie inne !!! Tymi innymi tez mnie zachwycilas.
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam chodzenie po lesie:)
Zycze wspanialej jesieni i powodzenia w planach!
Pozdrowionka
(to ja niezapominajka..zmienilam nazwe,ze wzgledu na moich skandynawskich znajomych ;)
Witaj Elizo.
OdpowiedzUsuńUkradkiem zaglądam do Ciebie już ładny kawał czasu. Jakoś nie miałam "odwagi" by napisać... Jesteś w moich oczach wzorem do naśladowania. Pracowita, uzdolniona i to w każdej dziedzinie życia. Czy Ty czegoś nie potrafisz??? Wątpię :)
Jest coś czego Ci zazdroszczę...pięknego domku z przepięknym ogrodem.
Jest coś za co Cię szanuję...za miłość do zwierząt wszelakich. Ja też kocham wszystko co posiada ciepłe serduszko, czyli wszelkie stworzenia ziemskie. I bardzo ubolewam nad tym, że mieszkam w bloku na 40 metrach!!! i mam zaledwie jedno serduszko do kochania - psa Ramzesa. A moim marzeniem jest otoczyć się taką sforą różnorodnych milusińskich jak u Ciebie. Masz mały raj na ziemi, przy którym jest sporo pracy. Mimo wszystko warto.
Aaa! Wianki przeurocze :)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Cudne... przecudne wianki... nie mogę od nich oderwać oczu... są śliczne..
OdpowiedzUsuńObrusik zapowiada się super. Szalenie lubię takie rzeczy i żałuję, że sama nie umiem takich cudeniek robić.
A to czarne stworzenie (zwłaszcza mokre) jest po prostu rewelacyjne :-)
Pozdrawiam Cię gorąco
Cudne... przecudne wianki... nie mogę od nich oderwać oczu... są śliczne..
OdpowiedzUsuńObrusik zapowiada się super. Szalenie lubię takie rzeczy i żałuję, że sama nie umiem takich cudeniek robić.
A to czarne stworzenie (zwłaszcza mokre) jest po prostu rewelacyjne :-)
Pozdrawiam Cię gorąco
Co za piekne wianki!!! Cuda! bardzo mi sie podobaja. Poza tym robisz swietne zdjecia. Pozdrawiam goraco
OdpowiedzUsuń...wspanialy wczesnojesienny dzien,piekne kolory...wspaniale wience
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdawiam
Magdalena/Color Sepia
Elisse...
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię zapraszam po "odbiór" wyróżnienia "SERCE ZA SERCE". Jest mi niezmiernie miło zaliczyć Cię do grona tych wspaniałych kobiet, które nimi obdarowałam.
"Ujawniłam się" stosunkowo niedawno, ale posty na Twoim blogu znam od podszewki i zdążyłam dobrze poznać Twoje dobre serducho :)
Zapraszam.
Oj i znowu miałam parodniową przerwę w blogowaniu, a wszystko to za sprawką synusia nicponia, ale o tym będzie w następnym poście:)W końcu dzisiaj miałam chwilę czasu,żeby zajrzeć na bloga, a tu tyle komentarzy! Dziewczyny, takie wianki robi się bardzo łatwo, oczywiście zrobię krótki kursik lada moment:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyróżnienia, obiecuję,że w wolnej chwilce się tym zajmę:)Niezapominajko-Polko- po zdjęciu Cię poznałam:)
Alexo, Kamilciu,Magdaleno- witajcie:)-cieszę się,że mogłam Was poznać!Alexo nie umiem naprawdę wielu rzeczy, nawet zaczęłam się nad tym zastanawiać..nie umiem parkować na wstecznym równolegle do krawężnika, nie umiem rzucić palenia,nie umiem dociąć równo kafelków jak jest coś bardziej skomplikowanego- jestem totalnie pozbawiona wyobraźni przestrzennej, nie umiem szyć...oj pewnie by się nazbierało tego nie umiem...aż strach myśleć!
Lecę teraz obiadek gotować, później do ogrodu z podagrycznikiem walczyć, a wieczorkiem będzie chwilka żeby po Waszych blogach poszperać:)Iwonn- dzięki- jak zwykle nie doczytałam!
Szydełkowe cudo sprułam niestety od razu ...mogłam poczekać ,aż napiszecie...cholercia, sama na to nie wpadłam! O widzisz Alexo- myśleć jeszcze niekiedy nie umiem:)!
Słoneczne, jesienne pozdrowienia Wszystkim zaglądającym przesyłam!