Tym razem, prawie bez słów, bo naprodukowałam się okrutnie w komentarzu pod poprzednim postem i to dwukrotnie:) Pozazdrościłam wrzosów blogowym koleżankom, więc po rowerowej wycieczce, powstał wianuszek - serducho…trochę cieniutki, bo wrzosów jakoś niewiele:(
Mam nadzieję,że przemierzając leśne ścieżki natknę się jeszcze gdzieś na piękną wrzosową polanę! Póki co, po południu planuję kolejną wyprawę na grzyby!
Pozdrawiam gorąco w piękny, słoneczny poniedziałek!
jak zawsze u Ciebie kwitnąco
OdpowiedzUsuńgorące buziaki
Piękne zdjęcia.Wrzosowe serduszko na płotku z imbryczkiem w grochy strasznie mi się podoba.Wywołuje na mojej buźce uśmiech :)
OdpowiedzUsuńCzytałam komentarze w poprzednim poście.Zgadzam się z Tobą,iż nasze blogi są odskocznią od codzienności.Miejscem pełnym życzliwych nam ludzi.Ja jak każdy też mam problemy,ale zamiast nimi,wolę się dzielić radością jaką przynosi mi np.uszycie serduszka czy upolowanie jakiegoś drobiazgu na pchlim targu.
Oby jak najwięcej pozytywnych postów i komentarzy-podpisanych.
Ściskam serdecznie!
Cudne wianki, a ten imbryk w grochy po prostu budzi moją zazdrość, jak znajdę taki ładny, to sobie też tak zmaluję ;-)
OdpowiedzUsuńCzytałam Twoją wypowiedź w poprzednim poście i mogę powiedzieć tylko jedno: Elisse jesteś cudowna!!!!!!!!!!! :-)
Pozdrawiam gorąco
ELISSE,lubię Cię odwiedzac na Twoim blogu,czytam go od paru miesięcy i muszę ci powiedziec,że budzisz mój duży szacunek za taką niewydumaną życiową mądrośc.Twoje kłopoty są tylko Twoimi,nam nic do tego ale sposób w jaki do nich podchodzisz jest bardzo dojrzały.
OdpowiedzUsuńPrzytulam Cię wirtualną drogą bo dzięki temu co u siebie piszesz doswiadczyłam wiele ładnych chwil-zabawnych, wzruszających i tych całkiem normalnych...
A propos normalności-nowe tulipany posadzone? ściskam.
Wielkie Twe serducho Elizo i tak jak to wrzosowe pewnie na różne grunty trafia... kamieniste, betonowe lub mięciutkie liściaste i trawiaste. Takie jest też życie, trzeba je brać z wszystkimi odcieniami. A tak jak dziewczyny już pisały, jesteśmy tu po to, aby radość znajdować w drobnostkach dnia codziennego, a jeśli którąś coś boli i chce się tym podzielić to przytulimy i pocieszymy!!!
OdpowiedzUsuńOwocnego grzybobrania i uważaj na żmije, te ludzkie i te w poszyciu leśnym;)
super serducho :) ja też próbowałam zrobić wianek w tym kształcie ale to mnie przerosło i jest zwykły :)
OdpowiedzUsuńbuziaki!!
Kocham serca, wiec twój wianuszek BARDZO mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńPrzepiekny!!!
Goraco pozdrawiam!
Luiza
Tez uwielbiam wrzosy!
OdpowiedzUsuńCudnie oglada mi sie Twoje prace.
Musze sobie kupic aparat fotograficzny no musze.. też chce robic takie zdjecia! :) Nad pracami, pomyslimy pozniej ;) hihihi
No, nie ! Zimowity bomba ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPomysł na serduszko na prawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńA ja wpadłam na pomysł przekazać wyróżnienie :) zapraszam do siebie na bloga!
Swietne serduszko i super pokazane, szczegolnie na tle kamieni.
OdpowiedzUsuńNo a juz zdjecia z poprzedniego wpisu powalily mnie calkowicie!! Co za kolory, tlo... Wspaniale. Skad bierzesz na to pomysly?!
Pozdrawiam
Piękne wrzosowe serducha!
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą przeczytałam Twój poprzedni post...beznadziejni anonimowi są i będą...życie nie jest usłane różami, ale trzeba umieć dostrzec jego piękne strony.
Rozumiem co możesz czuć, gdyż sama przechodzę przez trudny okres...
Ściskam Cię mocno. Chciałam napisać na gg, ale nie mogę odnaleźć Twojego numeru:(
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliczne wrzosowe serduszko. Nie wiem jak to robisz, ale patrząc na Twoje zdjęcia widzę dużo słońca i radości. Uśmiech chyba nigdy nie znika.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
śliczne , naprawdę podziwiam nie tylko serducha ale i cały klimat jaki wokół tworzysz ... słonecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidząc sesję zdjęciową z malinkami - myślałam, że to 'przedruk' z zagranicznego pisma... Przepraszam ;)
OdpowiedzUsuńElisse idziesz z fotkami po Mistrzostwo Świata!
Dzisiejsze też świetne :)
U mnie w lesie wrzosy już wyschniete i do niczego nie nadaja się.
Ściskam Cię i podziwiam za spokój i opanowanie w komentowaniu anonimów.
I znowu słonecznie, ciepło i pogodnie na Twoich zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńWidać, że wycieczka zaowocowała odnalezieniem wrzosowej polanki i pieknym serduchem:)
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję za słowa otuchy i Wasze wirtualne przytulanki i uściski:)Naprawdę się wzruszyłam!
OdpowiedzUsuńHafijo- bardzo dziękuję za wyróżnienie- to dla mnie zaszczyt!
Madziu- nie znam swojego nr gg...mam w biurze, a tam będę dopiero w poniedziałek. spróbuje cosik zrobić żeby się odezwać wczesniej:)
Ushii- ja najpierw wygięłam drut i dopiero później przyczepiałam wrzosy, bo tak też by pewnie nie wyszło.
Sarenizar, Joanno- takie zdjęcia niedługo się skończą, bo mój aparat robi ładne zdjęcia tylko na dworze:(
Jest mi naprawdę niezmiernie miło,że lubicie do mnie czasami zaglądać. Bardzo dziękuje i zapraszam w takim razie ponownie:)
Ściskam Was już jesiennie:)