Może i takie deszczowe weekendy są niekiedy potrzebne? Jak jest ładna pogoda to większość czasu spędzam w ogrodzie na kolanach, a tak przynajmniej kolejne rzeczy doczekały się wykończenia.
W planach mam jeszcze wykonanie paru takich tabliczek, między innymi ma powstać nad wejściem do warzywniaka i ogrodu przed domem. Ta, zawiśnie nad wejściem do domu. Motyw z pewnością wszystkim znany i dosyć już oklepany, ale róże są wszechobecne w moim domu, więc jakoś mi to specjalnie nie przeszkadza.
I prawidła i tabliczka domaga się jeszcze parokrotnego lakierowania, ale póki co musi pozostać tak jak jest, w oczekiwaniu na kolejną deszczową sobotę.
Śliczne!!!
OdpowiedzUsuńEliza po prostu słów mi brak!
A przyspieszenia dostałaś takiego, że nie nadążam komentować.
Przy basenie wymiękłam!
Jaka Ty uparta jesteś.
Pozdrawiam naj, naj serdeczniej!
Przepiękna tabliczka i prawidła!!! Ślicznie to zrobiłaś. Powiedz mi, jak robisz napis?
OdpowiedzUsuńChciałabym, aby takie piękne i mi wychodziły:D.
Pozdrawiam serdecznie jestem zachwycona.
Sliczne i też jestem zdania , że róż nigdy za wiele :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńNieźle to sobie wymyśliłaś :-) To jest po prostu piękne!!!
OdpowiedzUsuńElizo pokaż koniecznie jak wygląda w miejscu docelowym. Pomysł znakomity. Taka tabliczka nadaje domkowi indywidualny charakter.
OdpowiedzUsuńIdealnie pasuje do Ciebie i Twojego domu z marzeń! Świetny pomysł i super realizacja.
OdpowiedzUsuńUroczo,romantycznie,tajemniczo...strasznie mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPiękna tabliczka.I prawidła też.Masz rację.Czasami potrzebne takie deszczowe dni..
OdpowiedzUsuńSłodkie zdjęcia...Pozdrawiam
A ja myślałam, że nam pokażesz jak wygląda kwiat paproci :P :D
OdpowiedzUsuńPięknie i pomysłowo, myślę, że nie trzeba zaznaczać, że to "Dom Utkany z marzeń" bo to widać na odległość ;) hehe, a motyw tych kwiatków też wycinałam z serwetek i decoupageowałam stolik nimi ;)
Pozdrowienia ślę :)
hahahhaha skąd ja to znam?
OdpowiedzUsuńNigdy mnie nie tyczyło przysłwoie " w czasie deszczu ,dzieci się nudzą..."
Widzęmoja Droga, że to motto tyczy się też Ciebie:)
i pięknie!!!!!
Twórcze deszczówy są najlepsze:)
Co ewidentnie widac u Ciebie:)
!!! PIEKNIE PIEKNIE IEKNIE !!!
I ja dołączam się do zachwytów!!! Prześliczne! Widać, że i brzydka pogoda do czegoś jest potrzebna... Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńno ręce opadają, kobieto co ty bierzesz, że tyle energii w Tobie:)
OdpowiedzUsuńAle piękne to wszystko.
Ja to dopiro startuję w tej branży pięknych detali. Zdradź mi jak robisz te napisy. Zielona jestem więc o radę proszę, może być na maila : teramisu@wp.pl
zawsze w decu podobały mi się tego rodzaju motywy , romantyczne , dokładnie takie jak Twoje prawidełka i zachęcająca tabliczka powitalna :)
OdpowiedzUsuńwszyscy przez tą pogodę zrobili sie aktywniejsi i ciągle coś publikują i komentują :))
OdpowiedzUsuńsłodka i romantyczna tabliczka, do ogrodu na pewno pasuje, a do domu nie wiadomo, bo nie pokazujesz!!
pozdrawiam
i widac, że deszcz nie nastroił Cię szaro-buro, a jakby na przekur pogodzie powstały radosne prace.
OdpowiedzUsuńPiękna tabliczka a prawidełkami to się długo jeszcze pozachwycam :)
Milo mi ze odwiedzilas mnie na moim blogu i dziekuje za mily komentarz :) Przeczytalam Twoje perypetie budowlane i nabralam nadzieji ze moje potocza sie rowniez ku szczesliwemu zakonczeniu. Pozdrawiam serdecznie! Ps - robisz prawdziwe cudenka i przepiekne zdjecia !
OdpowiedzUsuńno nie, tabliczka fantastyczna...
OdpowiedzUsuńbrak słów...
powzdycham sobie jeszcze troszku...
pozdrawiam serdecznie ;-)
Kocham róże! Nigdy nie będzie mi ich dość :-))
OdpowiedzUsuńPiękne i romantyczne...
OdpowiedzUsuńŚliczne... ja też bardzo lubię róże.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Śliczne... ja też bardzo lubię róże.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Jak zwykle pięknie!!!:) Ładuję od Ciebie akumulatory:)
OdpowiedzUsuńOj jak się cieszę,że podobają się Wam efekty deszczowych prac:)
OdpowiedzUsuńZ napisami to też mam problem...Zielicho, fajnie to opisała Agnieszka z Romantycznej galerii- ale mnie się łapy trzęsą , więc idę na łatwiznę. Napisy wydrukowałam i po prostu nakleiłam:)więc dlatego takie ładne..doskonałe to nie jest, ale będzie wisiało wysoko, więc nikt się nie dopatrzy..Teraz mam gorszy problem, bo potrzebuję na zielonym:( do warzywniaka i chyba będę musiała je ręcznie namalować...brrr!
Penelopo- do Twoich kopytek nic się nie umywa, a już na pewno nie moje:)
Sarenzir- witaj!
Magodo- ja całe życie na przyspieszonych obrotach i w biegu...doba za krótka:(
Dzięki za przemiłe odwiedziny i miłe słowa