Oryginalny kolor konewki - istne szkaradztwo!
Konewka po pierwszym malowaniu
Tylko ten, kto przeżył prawdziwą miłość poznał w życiu szczęście i cierpienie, gdyż w miłości jest słodycz i łzy, wie o tym tylko ten, kto zakosztował jednego i drugiego.
— Al-Kumajt
Przemiana na plus..Na duzy plus..A to cosik haftowane obok tez sliczne.Co to jest? obrusik?
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszła koneweczka!
OdpowiedzUsuńJeszcze większe wrażenie robi w zestawieniu z wersją "przed"
:)
Nie, to jest taka pokraczna zasłonka:)trochę szydełka i haftu richelieu- a wszystko to gruuubaśnym kordonkiem na surówce:) Miała by taka "przaśna" łąka kwiatowa- kompozycja własna:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się teraz prezentuje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Wspaniały pomysł i realizacja :))
OdpowiedzUsuńPoczułam nawet trochę gorącego lata, gdy rośliny pragną wody i trzeba czasami podlewać je częściej niż raz dziennie...
Elisse, ale zasłonke tez pokaż, bo wydaje się być piekna :)
Katje- witam Cię serdecznie:) dzięki za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńJoanno- zasłonkę pokażę, ale jak zrobi się cieplej,mam potworny problem z robieniem zdjęc,Pejk tak się boi aparatu,że trzęsie się potem przez pół godziny:( więc żeby cokolwiek pstryknąc muszę zamykac się w łazience - to jedyne pomieszczenie gdzie za mną nie włazi- a tam, przy sztucznym oświetleniu zdjęcia wychodzą kiepsko ( co zresztą widac)
Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
Dzień dobry Elisee :)
OdpowiedzUsuńnapisałam to już u siebie, ale dopiero dziś, wiec może już nie doczytasz: cieszę się bardzo, że mnie odwiedziłaś i dziękuję za przemiłe słowa. Od jakiegoś czasu z dreszczem emocji śledzę opisy mrożące w żyłach krew - jak budujesz swój wymarzony domek i trzymam kciuki. Równie wielki podziw budzi we mnie Twoje serce dla zwierzaków - jest wielkie. Cieszę się bardzo, że tu jesteś i że mogę Cię odwiedzać. I oczywiście zapraszam :)
Koneweczka bardzo wiosenna :)
Widząc Twój ogród, co prawda zimowy, już wiem,że konewka będzie wyglądać w nim pięknie! Byle do wiosny!
OdpowiedzUsuńWitam !- dziękuje za miłe odwiedziny , bardzo mi miło. Twój domek bardzo mi się podoba , zwłaszcza te okna na dachu. Wiesz dom zwrócony tyłem do ulicy ma swoje zalety , wiem coś o tym bo okna mojego wychodzą na ulicę i wiele bym dała , aby go odwrócić przodem do ogrodu. Fajna ta Twoja menażeria .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem tez teraz konewka wyglada lepiej;).
OdpowiedzUsuńWlasnie, tak patrze na fotki twojego zimowego ogrodu i mysle sobie jak musi byc pieknie u ciebie latem...
Pozdrawiam, poki co jeszcze zimowo:).
Dzięki dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńPasjonatko- bardzo się cieszę,że zawitałaś w moje skromne progi, bardzo Ci dziękuję za miłe słowa.
Llooka - też bym chciała już robić zdjęcia pod jakimś drzewkiem w otoczeniu zieleni...Przyłączam się do hasła- byle do wiosny!!!
Yrso- niezmiernie mi przyjemnie, że podoba Ci się mój domek, a jeśli chodzi o wejście od tyłu, to chyba jedyną zaletą jest to,że nieproszeni goście, stają zdezorientowani na środku i nie bardzo wiedzą co mają dalej z sobą począć:),ale za to znajomi...wszyscy pchają się do domu "na skróty" przez okno w salonie:(
Leno- jak tylko przyjdzie wiosna, pokażę zdjęcia z ogrodu i mam nadzieję,że spodoba Ci się to co zobaczysz.
Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziękuję za miłe odwiedziny
piękna ta konewka decoupage, pogratulować .
OdpowiedzUsuńNo koneweczka zmieniła się nie do poznania! Piękna jest. Teraz to i kwiatki będą pewnie lepiej rosły, jak je z takiego cuda będziesz podlewać. :D
OdpowiedzUsuńKonewka piękna!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Waszych budowlano-remontowych doświadczeń i uśmiecham się - bo to czeka chyba każdego kto bierze się za takie przedsięwzięcia. Gratuluję uporu i urody stworzonego miejsca.
Zdjęcia są piękne i wyobrażam sobie, że na żywo jest jeszcze ładniej.
Pozdrawiam najserdeczniej!
Witam Serdecznie Inusię i Magodę:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło,że mnie odwiedziłyście:)
Zapraszam ponownie.
A! Aaa! A też kiedyś zrobię coś tak ładnego! :-)
OdpowiedzUsuń