Postępy robię,a to wszystko przez jakąś defragmentację dysku, do komputera mi się dotknąć nie dali! Więc uszyłam sobie,,nie jest może idealna, ale jest…moja własna, prywatna i osobiście uszyta,wyściółka do koszyka! Pikowana, a jakże i do tego obszyta koronką bawełnianą i wstążeczkę ma i serduszko lawendą pachnące…i jak się ją dobrze uklepie to nawet pasuje:)
Taki wyściełany koszyk był mi bardzo potrzebny do robótek szydełkowych, które zawsze zalegają niewykończone czekając ,aż wena na mnie spłynie, bez ubranka często zahaczały się i niestety pruły, a teraz problem z głowy.
A poniżej pierwsze w tym roku świąteczne ozdoby. Reniferki z masy solnej, które zawisną na żyrandolach.
Ponieważ z aparatu nici ,więc staram się wykrzesać ile mogę z tego, który obecnie posiadam. Chociaż pozapalałam wszystkie możliwe światła i jeszcze doświetliłam świeczką, cudne te zdjęcia nie są, ale i tak wybrałam najlepsze i najbardziej ostre z 78 sztuk! Pokusiłam się nawet o policzenie…
A na koniec chciałam serdecznie podziękować za przyznane mi kolejne wyróżnienia, obiecuję ,że lada moment się tym zajmę:)
ja tu widzę, że jestem sporo w tyle ze Świętami... nie dość że jeszcze nic nie zrobiłam, to nawet mam koncepcyjną obsuwę... renifery superanckie!!!
OdpowiedzUsuńElisse,na zdjęcia nie narzekaj,mnie się podobają,są nastrojowe i klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńWyściółka koszyczka jest śliczna i romantyczna,taka jak lubię.Reniferki fajowskie,będą fajnie sobie dyndały na święta ;)
Nowy banerek jest cuuuuuuuuuudny,te skarpeto-kapcie powaliły mnie,są czadowe!Ta czerwień taka energetyzująca,super!
Pozdrawiam cieplutko.
fotki są całkiem fajne :) oddają niesamowity klimat ciepłego wnętrza:) no i do tego te łosie...świetne!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą wyściółką, a za robótki szydełkowe szczerze podziwiam...
OdpowiedzUsuńCudny ten nowy szablon blogowy! Zwłaszcza zimowe skarpety!
OdpowiedzUsuńFotki fajne ,nastrojowe i pokazują to co mają pokazać .....Święta...., Święta się zbliżają :) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
u mnie w piekarniku suszą się aniołki, serducha, konie na biegunach i dzwonki ale renifery?? kochana.. skąd masz takie foremki? bo nie mów, że sama wycinasz kształty.. suuper! mój synek dałby sobie czekoladę zabrać za takie renifery!! pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńa mogę jeszcze zapytać jak można zdobyć takie niesamowicie świąteczny efekt sypiących się śnieżynko - iskierek ?????
OdpowiedzUsuńzapachniało świętami, piękne to wszystko
OdpowiedzUsuńpięknie i świątecznie
OdpowiedzUsuńTeż zapytam jak wstawić takie piekne delikatne śnieżynki/
Brawo Zdolniacho ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzemu mnie tu wcześniej nie było?? Czemu mi nikt nie powiedział,że tu tak fajnie :)?
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać:)Ha.
Szewczykano...ja też jeszcze w lesie, w sumie to dopiero powolutku zaczynam się rozkręcać:)
OdpowiedzUsuńPaulo- cieszę się, że ci się podoba i koszyczek i banerek:)Zima w domu jakos kojarzy mi się z czerwienią, stąd też te kolory
Imoen-robótki to na odstresowanie, nie umiem siedziec bezczynnie, chyba za nerwowa jestem:)
Folkmyself-tez mi się podobają, dostałam niedawno od Teściowej i jeszcze nie moge się nacieszyć!
Beciu-b, Mirelko...nie da się ukryć,że święta co raz bliżej, chyba najwyższy czas zacząć juz powolutku plany robić:)
Anno- te foremki są z Ikeii!
Ago, miło mi ,że właśnie to Ty mówisz,że zdjęcia nie są do niczego! Napisz do mnie maila, bo to dosyc skomplikowane...trzeba kod html zmienić i powklejac w odpowiednie miejsce, a u Ciebie na stronce nie znalazłam namiarów.
Jago- napisze maila!Tylko troszkę później..
OdpowiedzUsuńMarioPar-dzięki:)
Milajo-witam i zapraszam, będzie mi niezmiernie miło:)
ELISSE,lubię Cię za Twoją rozbrajajacą szczerośc i niezmiernie mnie cieszy,ze jak przyklepiesz wyściólkę w koszyczku to jest ok.NAJWAŻNIEJSZE JEST TWOJE SAMOPOCZUCIE W TEJ KWESTII.
OdpowiedzUsuńBabeczki na blogach pokazują tyle fajnych robótek a na co drugim narzekanie,ża one to tak własciwie nie potrafią ,nie umieją ,że to takie krzywe ,mało idealne...kochane-brac przykład z Elizy-cieszyc się z tego co się robi,pokazywac i chwalic sie bez krygowania i pozwolic sobie czasem na osobisty dzień "przyklepywania"pozdrawiam wszystkich ciepło i jasno,na złośc temu co za oknami.
O matko jak tam u Ciebie ładnie....
OdpowiedzUsuńReniferki boskie, a zdjęcia super, takie świąteczne :-)
Świetna wyściółka, pasuje do Twoich szydełkowych cudeniek :)
Pozdrawiam cieplutko
"Jak się ją dobrze uklepie to nawet pasuje" - rewelacja, poprawiacz humoru instant :D Nastrojowe to wszystko i urocze bardzo, i wyściółka, i serduszko, i reniferki! Jak człowiek to wszystko widzi to aż go korci, żeby sobie również zafundować defragmentację dysku :D
OdpowiedzUsuńMój wkład do koszyka , trzeba z kolei dobrze naciągnąć ...he he he . Najważniejsze ,że praktycznie jest i samodzielnie zrobione !
OdpowiedzUsuńReniferki czadowe ...po wielu blogach widzę ,że mam duże tyły w przygotowaniach świątecznych!
Pozdrawiam ciepło.
cudownie, nastrojowo, koronkowo, kobieco - tak jak lubię :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
Pozdrawiam serdecznie :)
Elizo,piękna wyściółka do koszyka.Koszyczek od razu wypiękniał.A reniferki pomysłowe i jak pięknie udekorowane..
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo nastrojowe...
Pozdrawiam,buziale
Na szczęście nie widać, że wyściółke musiałaś uklepać, jest piękna jaka jest :) i reniferki też, powiało daleką północą ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jest MEGAROMANTYCZNY proszę Ciebie Twój koszyczek:) Widzę, że u Ciebie przygotowania Akcji Święta idą pełną parą! Zastanawiałam się nad tymi foremkami w celu zrobienia podobnych zawieszek, ale bałam się problemu z wyważeniem. Ciekawa jestem jak techniecznie rozwiążesz ten problem - jednym słowem liczę na widok reniferków w miejscu docelowym:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNieustająco podziwiam i się pytam
OdpowiedzUsuńSkąd Kobieto masz tyle energii ???
Te koronki ... Ach :)) Pozdrawiam goraco
Elizko kochana, co Ty mi tu będziez mówic , że nie umiesz szyc????? BOMBOWA wysciołke uszyłas!!!! jestem pod ogromnym wrazeniem! Tez powinnam zasiasc do ozdob bozonarodzeniowych, a tu czasu brak jak diabli:):) Bardzo cieplutko Cię sciskam:)
OdpowiedzUsuńpieknie to wszystko razem wyglada ,to jest takie kobiece,babskie :) chyba sie starzeje :( hahaha
OdpowiedzUsuńA mi się podobają takie przytulne zdjęcia. Ciepły klimat jesiennych wieczorów.
OdpowiedzUsuńps. Elisse czy ty mnie bierzesz, za mężczyznę? Jeśli tak to zapewniam, że jestem najprawdziwszą kobietą z wszystkimi chyba wadami i zaletami tejże płci przypisywanymi ;)
pozdrawiam
nie kokietuj proszę! wyściółka wygląda super, nie gadaj o żadnym przyklepywaniu mi tu :)
OdpowiedzUsuńa te kapcioszki na górze bloga - dopiero co pisałam u Asi, że ja to też ciągle na bosaka, ale te bamboszki skradły mi serce, dla nich mogłabym się wbić w obuwie :)
Gdybym miała taki cudniasty koszyk, to może i szydełkowanie polubiłabym :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia wyglądają niezwykle klimatycznie z tymi "doświetleniami"
Pozdrawiam cieplutko :)
Dla mnie piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Eliza serdecznie!
Sliczna wyściółka koszyka:)prezentuje sie wyśmienicie:)
OdpowiedzUsuńreniferki boskie:)
pozdrawiam
najważniejsze że znów wena powróciła by uszyć śliczną wyściółkę! :)
OdpowiedzUsuń________
www.klimatycznywroclaw.blox.pl
Rozbawiłaś mnie tym...uklepaniem :)) A ja wiem, że i bez tego pasuje jak ulał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
FAJNY KOSZYCZEK W/G MNIE WSZYSTKO OKEY JAK NOWY...NA ROBOTKI KAPITALNY.POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe odwiedziny, znowu miałam parę dni przerwy, dziecię lat 21 skończyło i jakieś tabuny ludzi się przewijają przez nasz dom:, tak ma być do przyszłej niedzieli:)), a że zostałam zaangażowana do roli kucharki w związku z tym pewnie nie będę miała za dużo czasu!
OdpowiedzUsuńByziaku- absolutnie nie mylę Cię z facetem:) skąd ten pomysł?! Wiem,że jestes kobietą i to do tego urodziwą bardzo:))) oglądałam Twoje zdjęcie :)
Asiu- bo nie umiem szyć, ale zawzięta jestem okropnie, więc się uczę!
buziaczki wszystkim przesyłam i lecę póki mam chwilkę nadrabiać zaległości.
Piękne reniferki!
OdpowiedzUsuńA i wyściółka koszyczka zachwycająca:) Ja chyba zacznę szyć dopiero na starość...:)
Koniecznie muszę wrócić do Twoich wcześniejszych postów, zwłaszcza do jeżowego...uwielbiam te stworzonka, kiedyś jednego przygarnęłam:)
Słonecznego weekendu!
Cudne robótki , wcale się nie dziwię ,że musisz mieć dla nich specjalne miejsce są takie delikatne . Zdjęcia wyszły w nastroju "świątecznego wieczoru " .Pozdrawiam Yrsa
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa otuchy i z pełną świadomością pisze, że u Ciebie bajecznie.. Na swoim blogu prezentujesz swój dom jak zaczarowany ogród będący ukojeniem dla każdego komu brakuje ciepła.. Mieszanka uczuć i magii jaką niewątpliwie serwujesz sprawia, że aż chce się tam być..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewelina
zostało mi jeszcze 100 postów. na dzisiaj wystarczy. dobrej nocy...
OdpowiedzUsuń