niedziela, września 02, 2012

Skruszona powracam

Skruszona powracam po wielu miesiącach. Długo bym musiała tłumaczyć, czemu mnie tu nie było tyle czasu,wiele rzeczy się wydarzyło, wiele nastąpiło zmian, a ja nawet nie bardzo wiem od czego zacząć. Człowiek wykonując pewne czynności codziennie, nabiera wprawy i popada w pewnego rodzaju rutynę. ..a teraz…siedzę i już chyba piąty raz usiłuję cokolwiek wyskrobać i jakoś nic mi nie wychodzi. Okazuje się,że wystarczy parę miesięcy, aby zapaść na analfabetyzm wtórny. Parę miesięcy bez komputera, bez blogów, bez fb, bez wiadomości na onecie, bez maili..na początku było ciężko, później się przyzwyczaiłam do życia bez komputera, a teraz mam niemały problem,żeby tu powrócić. Kiedyś siadałam i od razu pojawiał się słowotok,zdania jak szalone , no nie wylatywały co prawda z moich ust, ale z klawiatury, czasami zdarzało mi się zapomnieć, co chciałam napisać, bo choć piszę szybko, to jednak moje myśli pędzą zdecydowanie prędzej, a teraz..pustka, to może za dużo powiedziane, ale jednak ciężko mi sklecić, choć parę sensownych zdań. Kiedyś pisałam jednym ciągiem,żeby nie powiedzieć jednym tchem, teraz wracam do początku zdania, cofam się, oby tylko nie intelektualnie :) Chciałabym bardzo przeprosić wszystkich, którzy stracili ze mną kontakt, którzy pisali setki maili, na które nie mogłam odpisać, myślałam o Was często, ale po prostu nie mogłam tu być – czasami tak niestety jest ..Mam mnóstwo zaległości, nie wiem nawet czy uda mi się je kiedykolwiek nadrobić, bo czasu jak miałam mało, tak mam w dalszym ciągu, a że nie jeżdżę już autobusami, więc nie mam gdzie pisać :) To by było tyle w kwestii wyjaśnień, nędznych, bo nędznych, ale jednak zawsze:)

To teraz tak pokrótce może o tym co się działo. Na początku, jak wiecie Madzia była w ciąży…IMG_1396-001IMG_1460-001IMG_1470-001IMG_1509-001 IMG_1424-002IMG_1500-001IMG_1471-001

Później, a konkretnie 21 lipca o godzinie 18.10, przyszła na świat Tosia. 3.630g i 53cm owłosionego szczęścia :) Jak na prawdziwą babcię przystało, po męczącym, bo trwającym, aż trzy godziny :) porodzie, przecięłam pępowinę i od tej pory zapałałyśmy do siebie miłością wielką.

IMG_1636-001 IMG_1845-001IMG_1677-002

Nie ma chyba nic piękniejszego, niż bycie babcią. Człowiek bierze na ręce wtedy kiedy chce, a nie wtedy kiedy musi, a jak zaczyna płakać, zawsze można oddać mamusi- niech się zajmuje:) Antosia jest dzieckiem idealnym, grzecznym i kochanym. Rzadko zdarzają jej się gorsze dni, w nocy przesypia 4 godziny, a nawet jak się budzi , to jest tak grzeczna,że nie budzi babci, która co rano pomyka do pracy.Tosia, jest na pewno dziewczynką i niech Was nie zmyli ubranko w samochodziki.Poszłyśmy do sklepu,żeby kupić dziecku coś z długim rękawem, bo ostatnio jakby chłodem trochę zawiało.Wołam Madzię i mówię :

t-001IMG_1828-001

Zobacz, może te weźmiemy, takie fajne w żabki! Tekturek na tym było bez liku, innych metek i badziewia wszelkiego, więc nie do końca było widać co i jak, a ja do tego, jak to wisiało na wieszaku, to widziałam do góry nogami! I niech ktoś mi tylko powie, że przy odrobinie wyobraźni, żabek toto nie przypomina, dla uściślenia żabich główek! A nawet jeśli komuś nie przypomina, to babcia ma prawo już trochę niedowidzieć, choć teraz jak włożone jest do dołu, to widzę nawet i ja samochodziki.

IMG_1919-001 IMG_1840-001

Jeśli chodzi o nowych lokatorów, to niestety jest jeszcze jeden, zjawił się w naszym domu niewiele wcześniej, niż Tośka. Wyobraźcie sobie, że kota mi znowu podrzucili,tego którego już nigdy, przenigdy miałam nie posiadać. Żabojad jeden paskudny, wyciąga żabki ze stawu i ciągnie je za nogi, taras zaczyna przypominać prosektorium…zalegają tam ptasie nóżki, rybie łuski, kawałki żabek, ogony jaszczurek i cholera wie co jeszcze! Zaczynam tracić cały sentyment do kotów. Choć Inka, która natychmiast dostała mało wdzięczny przydomek “ Inka- Chinka ślepy kotek”( bo z daleka, w ogóle nie widać, że ma oczy), jest rozkoszna. A ,że to też jeszcze kocie dziecko, które zresztą straciło bardzo wcześnie matkę, więc upodobało sobie Antosię i cały czas sypia koło niej. Tak więc stan bydła domowego, został znowu wyrównany.

 Obraz 082-001

I to w ogromnym skrócie, chyba najważniejsze rzeczy, które się wydarzyły. Jeśli chodzi o prace twórcze :), to panuje totalna  stagnacja. Niestety, a może właśnie stety, lato zmusza mnie do prac typowo ogrodowych, przez co nie mam zupełnie czasu  na prace manualne. Wszystko rozkopane, rozwalone…ale o tym już może w następnych postach. Mobilizuję siły, tak więc mam nadzieję, że będę częściej się pokazywać w wirtualnym świecie, a ponieważ dni stają się coraz krótsze, więc już wcześniej bywam w domu i może w końcu powrócę do swojego normalnego rytmu :) Jeszcze raz kochani bardzo przepraszam za tak długą ciszę w eterze, jeszcze raz bardzo dziękuję za pamięć, troskę i wszystkie miłe słowa, które do mnie pisaliście, jeszcze raz chcę powiedzieć,że i ja za Wami tęskniłam i jeszcze raz mówię : do zobaczenia niebawem :)

169 komentarzy:

  1. A ja własnie się wczoraj myślałam, że tak chętnie bym przeczytała co nowego u Ciebie:) Zaglądam tutaj do dawna i się wczytuję-uwielbiam, a tutaj cisza:) Gratuluję wnusi i mamusi. Tosia słodka!

    OdpowiedzUsuń
  2. no w końcu jesteś ...!
    gratuluję zostania babcią wnusi o wdzięcznym imieniu Antosia ( tak jak moja mamcia );
    wnusia śliczna ! nie wiem co znaczy być babcią - mój starszy 23 letni synek póki co nie spieszy się ... może to i dobrze ... hihi
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. Najważniejsze ,że jesteś. Powoli wpadniesz w rytm a właściwie nie czuć zupełnie aby z Twoim pisaniem było coś nie tak. Wiem jak to jest z rozmowami ze znajomymi po długim braku kontaktu - cięzko się gada , bo nie wiadomo na czym to stanęliśmy.Trudno uwierzyć,ze jesteś babcią ale skoro tak mówisz to wypada tylko pogratulować córze i Tobie. Sliczna jest kruszyna. Oczywiście ,że to żabki tylko odwrócone. Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie napisałam żadnego komentarza - w żadnym czytanym przeze mnie blogu. Ale tym razem nie wytrzymałam. Ależ sie cieszę, że znowu mogę tu być!!!! Serdecznie pozdrawiam i gratuluje Tosi :))). Magda, mama 10-miesięcznej Polki :).

    OdpowiedzUsuń
  5. No ja już zatęskniłam za Twoim pisaniem:)Fajnie ,że jesteś:) podoba mi się z tą Babcią -kiedy chce...Gratulacje dla ; mamy , babci i Antosi:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wlasnie wczoraj o Tobie myslalam, ze dlugo Cie nie bylo i ze mam nadzieje iz wszystko w porzadku.
    Wnusia piekna - GRATULACJE! dla rodzicow i dziadkow. Zycze samych pociech i duzo szczesica.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj ponownie w naszym swiecie..gratuluje Ci wnusi, pozdrawiam corcie, poglaskalam kotka,zachwycilam sie zdjeciami(jak zawsze), zycze samych dobrych chwil w zyciu i do nastepnego posta.)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za miłe słowa i jakże się cieszę Maszko,że Ty też zobaczyłaś żabki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A czymże jest blog, fb, nk i inne internetowe mecyje wobec prawdziwego życia, które SIĘ DZIEJE. Cudownie, gdy dzieje sie samo dobre. Gratulacje dla młodej Babci (mów co chcesz, to słowo nic a nic do Ciebie nie pasuje). Cudna dziewczynka! Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tosieńka urocza!
    Gratulacje dla dzielnej mamy i babci:)
    Dobrze, że już jesteś! (rozumiem Twoje "zniknięcia" ,ja bloguję też coraz rzadziej niestety, ale nie ogarniam wszystkiego...
    Buziaki
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja się cieszę, ze wróciłaś.często tu zaglądam
    Gratuluję Babciu:)
    kamyczka12

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej, hej! Ciesze sie ze u was wszystko w porzadku. Gratuacje dla Madzi i malej Antosi. Mala jest piekna, a a jaka bujna ma czuprynke :) Pisz do nas od czasu do czasu, caly czas tu zagladamy z nadzieja ze sie odezwiesz :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluje nowego zaszczytnego tytułu Babcia , brzmi tak ciepło .
    Uściski i życzenia wszystkiego najlepszego dla Młodej Mamy , życzę Jej zdrowia i spełnienia marzeń.

    Piękna Mała Modelka wprost stworzona do Twoich sesji fotograficznych .
    Już czekam na fantastyczne , pomysłowe , pierwsze zdjęcia Tosi .

    Żabki czy samochodziki ? faktycznie mylące rysunki ,zależy jak i kto na nie patrzy.
    Pozdrawiam serdecznie -Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  14. nareszcie!!!!!;)
    cudnie,że Tosia juz na świecie, wszystkiego o dobrego!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak dobrze że jesteś.
    Bardzo ważne rzeczy Cię odciągnęły od tego blogowego świata dlatego nie masz za co przepraszać, jestem pewna że na pewno wszystko nadrobisz i nam to sowicie wynagrodzisz. Kto jak kto ale Ty potrafisz człowieka uszczęśliwić i zabrać bynajmniej wirtualnie w świat idealny i bajeczny. Brakowało mi Twoich relacji i cudownych zdjęć; (ustawiłam sobie nawet taką samą melodię, jaka jest u Ciebie, bo jest cudowna) Mam nadzieję, że mi wybaczysz.
    Pozdrawiam serdecznie i bardzo się cieszę że wróciłaś a z tej radości nawet Ci nie pogratulowałam że zostałaś Babcią. Tosia jest cudowna i wiem że w roli babci spełnisz się na milion procent.
    Jeszcze raz pozdrawiam i całusy dla Tosieńki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak miło że wróciłaś do Nas.
    Gratuluję pięknej wnusi.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciesze się,ze choć tyle udalo Ci się napisąć.Witaj ponownie;)Gratuluje slicznej wnuczki:)I kolejnego siersciucha też:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj Elisse - ja również jestem nowym czytelnikiem bloga. Jakieś pół roku temu przeczytałam go od deski do deski i tylko czekałam aż napiszesz coś nowego :)

    Mam nadzieję, że bycie babcią przyniesie Ci jeszcze wiele radości!

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratuluję wnuczki, Jest Piękna :)
    A co do ubranka: od dołu widać żabki, jak nic :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Hej, hej, nie uwierzysz ale dzisiaj rano właśnie myślałam o Tobie, co u Ciebie, czy wszystko w porządku. Jak bym Cię myślami ściągnęła. Bo ja już sobie nie wyobrażam wirtualnej przestrzeni bez Ciebie..
    Droga Elizo, bardzo, bardzo Wam gratuluję córeczki i wnuczki. Jest śliczna, jak mama i babcia. Pozdrawiam Was serdecznie,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  22. NO BO TO ZABKI JAK NIC:)))))))))) ALE TOŚKA CUDNA:)))...KOCIO ZRESZTĄ TEŻ:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Babcia Eliza... O raju!! :-DD
    Gratuluję z całego serca :-))
    Dobrze, że wróciłaś :-*

    OdpowiedzUsuń
  24. Dobrze, że wróciłaś a sama wiem że wrócić nie łatwo. Gratulacje dla Ciebie i córki, zdrówka dla nich:)
    pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję wspaniałej wnusi:) Świat blogowy bez ciebie to nie to samo, cieszę się że wróciłaś do nas:D

    OdpowiedzUsuń
  26. Cieszę się,że wróciłaś i serdecznie gratuluję wnusi!:)

    OdpowiedzUsuń
  27. no nareszcie Cie widzę:-)) , brzuszek córci wspaniały, a Antosia no po prostu schrupać :-D , jest przeurocza , wielkie gratulacje babciu i jeszcze pępowinę przecięłaś , to dopiero musi być przeżycie ściskam :-))

    OdpowiedzUsuń
  28. Tak się cieszę, że wróciłaś! I do tego z takimi pięknymi wiadomościami o nowych domownikach! Tosia przecudna...a na ubranku do góry nogami SĄ żabki ;) Z drugiej strony... może nie warto popadać w stereotypy, że autka tylko dla chłopców są zarezerwowane? Tak właśnie o tym ostatnio myślałam. kupując starszej córce fotelik samochodowy, kierowałam się m.in. tym, że jak z niego wyrośnie, będzie dla jej brata. Dlatego wybrałam szaroniebieski. W żadnym wypadku nie kupiłabym różowego, bo jakby Franio wyglądał w różu?;)
    W każdym razie: wszystkiego dobrego i udanego powrotu do wirtualnego świata.

    OdpowiedzUsuń
  29. Juuupppiii...! Fajnie ze znowu jestes :) dwa dni temu wlasnie otwarlam Twojego bloga, po raz Bog wie ktory i zastnawialam sie nad tym, co sie z Toba dzieje ?
    A dzisiaj...o dziwo, jestes, wiec witaj "swiezo upieczona babciu", ale to dostojnie brzmi, choc w porownaniu z Twoimi fotografiami, to chyba nie znajdzie sie nikt, kto by w to uwierzyl - fajnie, wnuczka, jak troche podrosnie, bedzie miala z tak mloda babcia wspolny jezyk :) Gratuluje i witam raz jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Gratulacje Elisse :)
    Jak dobrze, że wróciłaś - brakowało mi Twoich opowieści i pięknych zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj jesteś:)To ja Ciebie odkryłam dawno temu! blog rozesłałam znajomym nawet na FB a tu tak pusto i tęsknota w sercu:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudownie ,że Pani wróciła ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Witam serdecznie i gratuluję tak aktywnego udziału w Antosiowym przyjściu na ten świat! Ślicznotka z niej, choć na zdjęciu wygląda Pani na mamę nie babcię :D
    Już nie mogę doczekać się kolejnych postów. Ślę wirtualne uściski i moc wenotwórczą. Ps. nasze kocię wyciągało z oczka nawet rośliny, o rybach i żabach nie wspomnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ależ piękna kruszynka! Gratuluję babci :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak dobrze, że wróciłaś :-)
    1. oczywiście, że to SĄ żabki
    2. dziękuję za podsumowanie istoty bycia babcią - przeżywam dokładnie to samo od kwietnia (oprócz asystowania przy porodzie)
    3. jeśli ktoś kiedykolwiek mieszkał z kotem...
    pozdrawiam, ucałuj Antosię w piętę od wirtualnej ciotki, gratulacje dla Madzi
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  36. Co prawda jestem tylko "żoną dziadka" :)) ale doskonale wiem, jaka ogarnia nas radość, gdy na świecie pojawia się wnuczka. Gratuluję wam wszystkim i życzę wielu spokojnych nocy.
    PS. Spadł mi kamień z serca. Buziaki. Iwona P.

    OdpowiedzUsuń
  37. Cieszę się, że dałaś znak :) Wszystkiego dobrego dla Madzi i Tosi :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Gratuluję wnusi cudna :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  39. Jak dobrze,że jesteś!!!!martwiłam się ,że coś się stało.
    Gratulacje dla całej Waszej rodziny,Tosia przepiękna:)
    Pozdrawiam serdecznie I.

    OdpowiedzUsuń
  40. Żabki jak marzenie, jasne że widać ;)) ale co tam żabki, Tośka jest przecudna !!!! jak ja bym już wnusie chciała, nawet już mam dla niej sukienusię do chrztu ;))no ale wnusia nadal nie ma, trzeba poczekać, dobrze ,że jesteś, bo co i raz myślałam, gdzie Cię świat wciągnął- buziaki! a w piętkę i paluszki dla Tosi szczególnie poproszę ode mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Elizuś! Jak dobrze, że wróciłaś!
    Gratulacje serdeczne dla Ciebie i córci! Tosia urocza! Nawet w bluzeczce w ... żabki ;)
    Kota też cudna!
    Serdeczności Jo-hanah

    OdpowiedzUsuń
  42. To ci niespodzianka, jak miło Cię ponownie czytać Elizo! Tosia jest cudowna (czy mi się wydaje, czy tatusiowe oczęta patrzą na świat)gratulacje Babciu.
    Żabki, żabki, naturalnie że żabki i to w samochodzikach! Pozdrawiam serdecznie z Białegostoku

    OdpowiedzUsuń
  43. Witam serdecznie nie mam swojego bloga,ale rok temu znalazłam przypadkowo Twój który podbił moje serce .Jesteś wspaniałą kobieta.Zyczę Ci wspaniałych chwil z tym pięknym aniołkiem.Pozdrawiam serdecznie brakowało mi Ciebie Elżbieta

    OdpowiedzUsuń
  44. Gratuluję cudownej wnusi :) Nie musisz za nic przepraszać Elisko ja też latem siedzę po uszy w ogródku i przetworach... pracy pełne ręce. Także zimą chyba najbardziej twórczo się realizuję :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  45. wrescie, tyle miesiecy czekalam i czekalam - gratuluje i mam nadzieje, że bedzisz teraz czesciej pojawiac sie na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Trafiłam do Ciebie i jestem zachwycona ... wszystkim ...przepięknymi wnętrzami ... smakołykami ... i całym światem który Cię otacza :) gratuluje cudownej wnusi :) będę zaglądać :)pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Jak się cieszę, że jesteś! Brakowało bardzo Ciebie i Twoich postów!
    Gratuluję pięknej wnusi! Jakoś nie można uwierzyć, że jesteś Babcią!:-)
    Mam nadzieję, że teraz już uda Ci się bywać częściej:-) POzdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  48. Cudownie, że znowu jesteś;-)
    Bardzo Ciebie brakowało w blogowym świecie.Gratuluję prześlicznej wnusi.
    Na zdjęciu, na którym Tosia stoi na głowie ja też widzę żabki jako żywe;-). Pozdrawiam bardzo serdecznie i niecierpliwie czekam na Twoje kolejne posty.

    OdpowiedzUsuń
  49. Nie bede sie zbytnio rozpisywac.Bardzo sie ciesze,ze wrocilas!

    OdpowiedzUsuń
  50. Jaka niespodzianka :)
    Dobrze, ze juz jestes...
    Gratulacje dla Was z okazji narodzin Tosi :)

    OdpowiedzUsuń
  51. HUUURRRAAAA!!!!!!!!!! W kocu jestes :) Bardzo, bardzo sie ciesze :)) Moj maz tez, czytalam mu nieraz Twoje wpisy. On tez widzi zabki ;)
    Gratuluje slicznej Tosi, szczesciara z niej- ma bardzo faja babcie :)
    Sle buziaki i czekam na wiecej-mexi

    OdpowiedzUsuń
  52. Witaj z powrotem,gratulacje dla Mamy i Babci,śliczna wnusia.
    Babcie są od rozpieszczania, a cała reszta należy do rodziców,
    A czy to są żabki czy samochodziki to nie ważne,ważne,że dzieciątko uroczo wygląda.Pozdrawiam Cie serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  53. ..Wreszcie....ale się stęskniłam....a te samochodziki faktycznie wyglądają jak główki żabki;moja siostra kupiła zieloną żabkę maskotkę..w domu okazało się,że to zielony miś;)
    Tosia cudowna...dużo zdrowia życzę:)pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  54. Gratuluję :))) Tak się nawet ostatnio zastanawiałam co u Ciebie.I proszę :) Super, że wróciłaś.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  55. Jak tu miło wrócić, człowiek czytając co piszecie,czuje się tak jakby nie było żadnej przerwy :)Bardzo dziękuję za miłe słowa, gratulacje i życzenia. Mam nadzieję,że uda mi się zacząć normalnie funkcjonować i pogodzić pracę, dom, obowiązki i wnusię z pisaniem bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Aaaa i nawet sobie nie wyobrażacie jak się cieszę,że aż tyle osób dostrzegło żabki :))))

    OdpowiedzUsuń
  57. Cudownie Elissko że jesteś :)
    Baaardzo już tęskniłam za Twoimi wpisami i zaczęłam się niepokoić co u Ciebie słychać.
    Wspaniała wnusia!!!!!Moje gratulacje!!!!!!!!!!
    Tyle wnosisz radości i humoru,że musisz pojawiać się częściej :)
    Będę czekała na każdy wpis !!!

    OdpowiedzUsuń
  58. Gratulacje dla Mamy i Babci.
    Tosia śliczna szczególnie w tej różowej sukieneczce.Naprawdę słodkie dzieciątko.
    Życzę powodzenia i samej radości .

    OdpowiedzUsuń
  59. GRATULACJE !!!
    Ściskam Was mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Witaj kochana!
    Chyba nie było dnia, bym nie sprawdzała czy już wróciłaś do blogowego świata :)
    Wcześniejsze sytuacje trzymały mnie w wierze, że wrócisz :)))
    Martwiłam się tylko czy ze zdrowkiem ok....

    Gratuluje cudownej wnusi - też widzę żabki - Madzi złóż gratulacje!

    Witaj raz jeszcze - czekam na kolejne inspirujące i często zabawne posty :)

    OdpowiedzUsuń
  61. No żabki jak nic! ;) A ta Wasza mała Żabka to urocza jak nie wiem! Śliczna dziewczynka! Pozdrawiam ciepło i czekam niecierpliwie na następny wpis...

    OdpowiedzUsuń
  62. No żabki jak nic! ;) A ta Wasza mała Żabka to urocza jak nie wiem! Śliczna dziewczynka! Pozdrawiam ciepło i czekam niecierpliwie na następny wpis...

    OdpowiedzUsuń
  63. och, kochana, jakżę się cieszę że wróciłas :):) zaglądałam i zaglądałam, czytałam od początku i zastanawiałam sie co się dzieje....na początku TWOJEGO ZNIKNIĘCIA jeszcze pokazywałas się trochę na FB, a póżniej....amba całkowita, miałam nawet takie mysli, ze przecież gdyby coś się stało, to Magda by coś wspomniała :):)

    OdpowiedzUsuń
  64. Żabki jak nic! ;) Fajnie, że znów jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  65. żabki czy nie, Tosia jest rewelacyjna, a ta jej czupryna jest cudowna :)
    gratuluję Tobie zostania Babcią, a Madzi - Mamą :)
    fajnie, że znowu jesteś z nami, chociaż wcale się nie dziwię, że zniknęłaś mając małą rewolucję w życiu ;)
    ściskam serdecznie
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  66. Babcia Eliza... mmm brzmi dumnie! :DDD
    Gratulacje, wnusia cudna!
    Czekam na kolejne wpisy, bo komu ma się udać ogarnąć to wszystko jak nie Tobie:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  67. Zaglądałam od czasu do czasu w poszukiwaniu nowych postów i w końcu jesteś. Gratuluje pięknej wnuczki, ależ ma bujną czuprynkę:). Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  68. Noo nareszcie jesteś!Gratuluję ślicznej wnusi,która pasuje jak ulał do wnusia Penelopy.Trzymajcie się zdrowo dziewczyny.Pozdrawiam.
    D.B.

    OdpowiedzUsuń
  69. Gratulacje wnusi :) jest urocza. I dobrze że wróciłaś:)pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  70. Witaj.
    Gratulacje dla Madzi, córa słodziak, bardzo podobna do taty, a kociak urzekł mnie straszliwie może przez to, że na mnie też inka mówią. Pozdrawiam Was i pisz do nas często jeśli czas na to pozwoli, uwielbiam tu do Ciebie zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  71. Najwazniejsze że Tosia jest.
    Ty weszcie tez.
    Żabki idealne, nawet powiedziałabym żabki z daszkiem
    Ciesze sie bardzo ze u cIEBIE U wAS wszystko dobrze. Buziole

    OdpowiedzUsuń
  72. Żabki jak nic-dobrze że jesteś-pozdrowienia dla córki i całuski dla Antosi.Cudne imię-naprawdę.Karola.

    OdpowiedzUsuń
  73. Najwazniejsze ze wróciłaś.Serdeczne gratulacje.Pozdrówek moc-aga

    OdpowiedzUsuń
  74. Najważniejsze że wróciłąś!!!!Buziolki dla Was!!!!-aga

    OdpowiedzUsuń
  75. Witaj w klubie i moje Gratulacje Babciu:)
    Tosia śliczna :) i kociątko słodkie(chociaż z zachowania jak piszesz pewnie nie:))
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  76. Łomatko i córko!!! Jesteś Kochana!!!!

    Jak ja sie cieszę , tyle razy zastanawiałam sie co u Ciebie , ale "babcine" obowiązki usprawiedliwiają cie w 100 %.

    Tosia CUDOWNA!!!!

    P.S. A ja tez widzę żabki:)))

    Pozdrawiam i czekam do następnego:))

    Patti

    OdpowiedzUsuń
  77. Piękna jest!!! No piękna Tosia:) Gratulacje dla Was wszystkich!!!
    Fajnie, że się odzywasz i to z takimi dobrymi wieściami.
    Ja też widzę żabki:)

    OdpowiedzUsuń
  78. Tosia Cudowna :-)))) piękna :-) jak zwykle pięknie opisane wszystko :-)

    OdpowiedzUsuń
  79. Gratulacje Babciu!!!!! Tosia przecudna w żabkach czy nieżabkach (kurka, a ja tam widzę samochodziki).
    Kićka też arcysłodka, jak to kićka.... a te nóżki i ogonki.... no wybacz jej, młoda jest jeszcze.
    I też cieszę się, że wróciłaś :)))

    Uściski dla Was Dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
  80. Chociaż przeżyłam to czterokrotnie ciarki przeszły wzdłuż i wszerz. Babcią być to wielkie wyróżnienie i ogromne szczęście. Witaj wśród nas.

    OdpowiedzUsuń
  81. Och jak cudownie nowinki na Twoim blogu podczytywać i oglądać.
    Gratulacje z całego serca na mamusi, no i babci oczywiście. Tosia prześliczna, niech się zdrowo chowa.
    Ściska Was Wszystkich Ilona

    OdpowiedzUsuń
  82. ihihihihihihi i ja myślałam ostatnio o Tobie .. Cudownie , że już jesteś !!! Wyściskaj małą żabią królewnę i proszę o więcej zdjęć i treści , które uwielbiam czytać bez względu na to czy Ci się składają czy nie :)))) pozdrowionka ogromne !!

    OdpowiedzUsuń
  83. dobrze, że wróciłaś:)) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  84. Gratulacje! Bardzo cieszę się, że jesteś i czekam na nowe posty!

    OdpowiedzUsuń
  85. Gratulacje! Bardzo cieszę się, że jesteś i czekam na nowe posty!

    OdpowiedzUsuń
  86. Elisko kochana jak się cieszę, że jesteś w końcu. Gratuluję prześlicznej wnuczki, a Madzi przepięknej córci.Pozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwością na nowe posty.

    OdpowiedzUsuń
  87. Szkoda, że nie widziałaś jaki miałam ogromny uśmiech jak zobaczyłam, że pojawił się kolejny wpis u Ciebie :) A kiedy przeczytałam, że Tosia się wykluła, to chyba popękały mi kąciki ust, bo już dalej uśmiechnąć się nie dało ;) Gratulacje dla babci, mamy no i Tosi, że się pojawiła !!! Cudowny czas przed Wami :)))

    OdpowiedzUsuń
  88. Cieszę się, że już jesteś! Zaglądałam co jakiś czas, a tu wciąż wielkanocny króliczek!
    Twoja córka wyglądała prześlicznie - chciałabym mieć takie zdjęcia z okresu ciąży!
    Wnusia urocza!
    A kot to kot! Nie ma co walczyć z naturą! Zresztą jak się trochę "zestarzeje", to zrobi się leniwa i nie będzie tyle polować, a może nawet wcale.
    No i mimo Twojego szczęścia do różnych "wypadków" intuicja mówiła mi, że nie stało się nic strasznego. I jak tu nie wierzyć intuicji?!
    Ninka.
    P.s. Ja też zobaczyłam te żabki.

    OdpowiedzUsuń
  89. kochana
    super!!!
    czasem o tobie myslalam!!!
    wracaj, wracaj!!!
    gratuluje - wnusia - slodki pomponik!!!
    pozdrawiam goraco!!

    OdpowiedzUsuń
  90. Witaj, moje gratulacje, Tosia jest śliczna:)) A mamusi wcale urody nie odebrała:)) Z kotem to miałam taką przygodę, że mi króliczka przyniosła, był taki mały, że raczej przypominał hodowlaną miniaturkę niż dzikiego królika i do dziś się zastanawiam komu z sąsiadów z ogródka go ukradła:((

    OdpowiedzUsuń
  91. Nie ważne dlaczego, ważne że NARESZCIE :)
    Zaglądałam tu bardzo często i w międzyczasie przeczytałam cały blog ze dwa razy :)
    Gratulacje, wnusia CUDOWNA!!!
    PS. Widzę żabki :)

    OdpowiedzUsuń
  92. Jak fajnie, ze wrocilas! Tak sie ciesze, bo naprawde tesknilam za Twoim pisaniem!!! Wnuszke masz przeslodka, gratulacje!Pozdrawiam Iwona z Bremen

    OdpowiedzUsuń
  93. Matko Chrystusowa!!!!!!!!!!!!!
    WRESZCIE JESTES!!!!!!!
    Ale w jakim cudnym stylu!!!!!!
    GRATULUJE BYCIA NAJUKOCHAŃSZĄ BABCIĄ MALEŃKIEJ TOSINDY!!!!

    :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:

    I JEJ MAMCI ZA BYCIE DZIELNA:*

    OdpowiedzUsuń
  94. Jak miło, że znowu jesteś :-)))

    OdpowiedzUsuń
  95. Gratuluję Babciu!!! Super że wróciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  96. Cieszę się że jesteś, miło jest czytać Twoje posty i bardzo mi ich brakowało !!!

    OdpowiedzUsuń
  97. Elizko dziękuję , Ty już wiesz za co ;)

    Wspaniale Was zobaczyć, ciesze się że maleństwo wniosło tyle radości.
    Coś czuję ,że Antosia będzie za kilka lat prawdziwą łamaczką męskich serc. Niech zdrowo rośnie!
    Madzię uściskaj i koniecznie przekaż -fajnie być młodą mamą , chodź na początku może nie wygląda to tak różowo ;)

    Elize, kurcze zostałaś prawdziwą Babcią !!!

    OdpowiedzUsuń
  98. o babko moja, jak dobrze, że to tylko to !!! bo juz myslałam, że coś gorszego się u Ciebie stało idlatego taka cisza :)

    wiec gratulacje !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  99. Hurraaa! Bardzo się cieszę, że jesteś tutaj znowu. Nie jest ważne dlaczego byłaś nieobecna. Podejrzewałam, że oczekiwanie na wnuczkę, budowa, pochłonęły Cię bez reszty. Zastanawiałam się tylko, czy jeszcze wrócisz, czy Ci się nie znudziło ... Ale jednak wróciłaś i to jest najważniejsze :) Gratuluję tak słodkiego bobasa :)

    OdpowiedzUsuń
  100. Jak dobrze, że wróciłaś. Jak widać, czekały na Ciebie całe tłumy - komentarzy tu jak pod jakimś candy ;). Jak spojrzałam na pierwsze zdjęcie z samochodzikami i wyobraziłam je sobie do góry nogami, to i żabki mi przyszły na myśl :). A Wasza Tosia wygląda pięknie i na pewno każdy strój nosi z godnością :). Gratulacje dla dzielnych Mamy i Babci

    OdpowiedzUsuń
  101. Kochana na początku buziaki, dla babci:) mamusi:) i wnusi :) oj i wszystko masz od razu darowane :)
    A jeszcze jedno Antosia ma śniadą cerę jak babunia :):):) ściskam mocno równie zaPRACOWANA I NIEOBECNA :)

    OdpowiedzUsuń
  102. Dziewczyny napisały już wszystko.

    Jesteś i wszystko dobrze - to najważniejsze. Mocno przytulam...!I bardzo pozdrawiam Twoich Wszystkich Kochanych, Elissko!

    OdpowiedzUsuń
  103. Dobrze,że wróciłąś:-)
    Dziecinka cudna!Żabki śliczne;-)
    Mój syno jestz 22 lipca parę latek wczesniej:-)))
    A kocicę miałam o imieniu Binka:-))
    pozdrawiam ciepło!!!

    OdpowiedzUsuń
  104. Gratulacje! Jesteś prawdziwą babcia a nie jakąś tam żoną dziadka! ;)
    Czekałam na Twój powrót. Dobrze, ze znów jesteś...

    OdpowiedzUsuń
  105. Całaś i zdrowaś kobieto jak się cieszę tak się martwiłam.Gratulacje i czekam z niecierpliwością a raczej z wielką cierpliwością na dalsze wspaniałe posty bo tak bardzo ich brakowało.

    OdpowiedzUsuń
  106. Fajnie, że Jesteś. Bardzo lubię Twojego bloga i naprawde mi brakowało Twojej obecności.
    Gratuluję tych pozytywnych zmian w życiu, a te nagatywne mam nadzieję, że wkrótce przegonisz :-)
    Pozdrawiam ciepło!
    p.s. Tosia śliczna :-)

    OdpowiedzUsuń
  107. Jejuuuu, cieszę się z Twojego powrotu. Gratuluję Wam ślicznej Tosi, niech rośnie zdrowo. Pozdrawiam serdecznie :) Renia

    OdpowiedzUsuń
  108. I jaki piękny powrót!!! Gratulacje przesyłam i uściski

    OdpowiedzUsuń
  109. Cudownie ,ze wrocilas:)
    Gratuluje slicznej wnusi!

    OdpowiedzUsuń
  110. Gratulacje!!! Wnusia jest cudna!!! Na pewno bardzo ją kochasz :)))Serdecznie pozdrawiam i powodzenia życzę :)))

    OdpowiedzUsuń
  111. Babciu gratuluję Tosinki:)
    Babcia jest być super.

    OdpowiedzUsuń
  112. To co napisałaś o byciu babcią to moje słowa:) Tak to sobie wyobrażam tylko kiedy zostanę babcią?
    Młodszy syn nawet się zaręczyła ale razem ze starszym twierdzą że na wnuki sobie jeszcze lata poczekam.
    W tak zwanym między czasie pooglądam sobie jak Tosia rośnie:)
    Całuski dla Księżniczki Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  113. Po przeczytaniu TAKIEGO posta zmiękczone zostanie najbardziej zatwardziałe serducho:))Tak uważam ja babcia:)))
    Wnusia cudowna. Zwłaszcza te fotki, gdzie prezentuje żabko-samochodziki:))))
    Spojrzenie kota mówi samo za siebie. nie można by go nie przygarnąć.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  114. Jak dobrze, że jesteś z powrotem. Wnusia prześliczna. Gratulacje dla rodziców i dziadków.

    OdpowiedzUsuń
  115. Zaglądałam tutaj regularnie z nadzieją, a tu dziś taka niespodzianka:)
    Wnuczka jest prześliczna! A te samochodziki to faktycznie jak żabki.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  116. kochana moja !!
    sam najprzód najlepsze z najlepszych naj naj naj dla tosiuchny mamuchny tosiuchny i babciuchny tosiuchny !!!!!!!!!!!!!!!!!!

    laski dawajcie rade ile sie da a jak nie bedziecie dawaly tez dawajcie hihiihih


    cud miod malina



    sciskacze jak dobrze ze jestes

    OdpowiedzUsuń
  117. UFFFFFFFFFFFFF NARESZCIE :):):)

    OdpowiedzUsuń
  118. No nareszcie wróciłaś!!!!.
    Pisz,pisz ,pisz cokolwiek i pokazuj zdjęcia, bo to mój ulubiony blog.

    OdpowiedzUsuń
  119. Przede wszystkim wielkie gratulacje Droga Babciu, masz przecudną wnusię, w tej różowej sukienusi wygląda rozkosznie :)
    Co do samochodzików to jest tak jak byc powinno, bo przecież kobiety lubią ładne i dobre samochody :)

    OdpowiedzUsuń
  120. Dziękuję,że wróciłaś Luiza

    OdpowiedzUsuń
  121. Fajnie, że jesteś! :)
    Chociaż mało się odzywam to czytam Twojego bloga z prawdziwą przyjemnością. Tyle tu ciepła i humoru :)
    Pozdrawiam serdecznie i zdrówka dla Malutkiej!

    OdpowiedzUsuń
  122. Gratulacje,dziękuję że wróciłaś bardzo nam Ciebie tu brakowało.Dużo zdrowia dla wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
  123. Bardzo sie cieszę,ze jestes!!!I gratuluję serdecznie,babciu!!!!dziwnie tak jakos pisać tak do Ciebie!!!
    żabki czy samochodzki...nieważne...wazne że Tosia zdrowa i sliczna...a fryzura??pozazdroscić....
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  124. No nareszcie!!!

    Tosia jest prześliczna :))

    OdpowiedzUsuń
  125. Moje gratulacje jestem też babcią
    Frania 2 latka ,a moja córka ma na imię Antonina czyli Tosia.W 1981 roku jak się urodziła było to bardzo rzadkie imię i Tosiek było mało.Piękna Tosia ta twoja wnuczka i jakie ma bujne włosy!

    OdpowiedzUsuń
  126. Dziękuję za wszystkie miłe słowa, Tośka jest faktycznie urocza, no ale nie da się ukryć,że ja jestem pewnie mało obiektywna :)Przykro mi,że tyle osób się o mnie martwiło i że myśleliście,że coś się stało .Kochani- złego diabli nie biorą, a mnie łopatą się nawet nie dobije. Teraz jestem, zaglądam i nawet mam zamiar coś pisać, choć jak o tym pomyślę , to naprawdę mam pustkę w głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  127. Witaj Kochana !!! Wspaniale, że wróciłaś i to z takim mocnym wejściem !!! Gratuluję cudnej WNUSI i wspaniałej CÓRKI !!! Samego szczęścia dla Was wszystkich. A jak DZIADEK ? Duma go pewnie rozpiera . Trzymajcie się cieplutko i pamiętaj o nas bo bez Ciebie to po prostu nędza ! Pozdrawiam - Alina !

    OdpowiedzUsuń
  128. Jak dobrze, że znów jesteś.
    Przyznaję również, że to żabki, tylko materiał skrojono " nie w te mańkę " i wyszło nieporozumienie :)
    Elizo, z całego serca gratuluję - wnusi Tosi i kocinki Inki. tula

    OdpowiedzUsuń
  129. Jak miło, że znowu jesteś :). Martwiłam się, że coś się stało niedobrego. Brakowało mi Ciebie, Twoich zdjęć i pomysłów. Gratuluję ślicznej wnusi i pozdrawiam ciepło.
    Cicha podczytywaczka. sonea

    OdpowiedzUsuń
  130. Cudownie, że już jesteś, ogromnie mi brakowało Twoich opowieści, poczucia humoru (ja też widzę żabki:). Gratuluję wnusi z całego serca, niech zdrowo rośnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  131. Cześć, miło , ze jesteś,zaglądam i oczom nie wierzę, nowy wpis. Gratuluję Mamie -córki, Babci- wnuczki :-). Tak sobie myślałam, coby się nie nakręcać, że coś złego się dzieje, że pewnie prace nad lokum dla nowego lokatora pochłonęły Cie bez reszty. Buziaki dla Tośki. Pozdrawiam AA

    OdpowiedzUsuń
  132. Ależ się cieszę!!!!:)
    A wnusia cudna, obiektywnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  133. Nawet nie wiesz jak bardzo brakowało mi Twoich "zwariowanych" wpisów!
    Cieszę się, że napisałaś. Gratuluję z całego serducha Tosi, jest urocza!
    Wszystkiego dobrego!
    pozdrowienia ślę,

    OdpowiedzUsuń
  134. O kurcze... 326 postów... jak myślisz ile czasu zajmie mi przeczytanie wszystkich? ale muszę ...

    OdpowiedzUsuń
  135. No, no gratulacje! Są różne szczęścia, ale to jest szczególne, aż łezka mi się zakręciła! Witaj po długich wakacjach! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  136. Elizko, jak się cieszę, że wróciłaś. Tak podejrzewałam, że przyczyną całego zamieszania związanego z Twoim zniknięciem, może być Maleństwo;)
    Cudna wnusia, hehehe jak wszystkie Tosie:))
    Gratuluję Tobie i rodzicom!!
    Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejne posty i ... zdjęcia Kruszynki

    OdpowiedzUsuń
  137. Gratulacje dla Tosi że przebyła tę ciężką drogę. Gratulacje dla Mamy za siłę i uwieńczone sukcesem zmagania z naturą. Życzenia dla Żony Dziadka: miłości i czasu na rozpieszczanie Wnusi.
    Antonina brzmi dumnie!

    OdpowiedzUsuń
  138. Serdecznie gratuluje ślicznej wnuczki z masą włosków na główce! :)
    Pozdrawiam i życzę głowy pełnej wpisów na blog.

    OdpowiedzUsuń
  139. Na babcię ,to Ty kochana nie wyglądasz ,gdyby nie to zjawisko cud urody Tosią nazwane nigdy nie przyszłoby mi do głowy tak Cię nazwać.
    Gratuluję z całego serca !!!
    Uściski dla wszystkich dziewczyn w Twoim domu! Bo baby rządzą ,co?

    OdpowiedzUsuń
  140. Elizko, GRATULACJE!!! I buziak wielki dla Madzi I Tosi:)) A żabki najbardziej żabiaste na świecie;)

    OdpowiedzUsuń
  141. Prześliczny bobasek!!! Gratulacje :-)
    A córka w ciąży wyglądała cudnie.
    Pozdrowienia dla całej rodzinki!!!

    OdpowiedzUsuń
  142. Super, że wróciłaś

    OdpowiedzUsuń
  143. Zdjęcia przeurocze, zwłaszcza brzuszka przyszłej mamusi. Antosia to już nowa bajka ... skrzacik malutki z burzą włosków ... Kocię z tym swoim niewinnym spojrzeniem łapie za serce, aż się nie chce wierzyc', że takie figlarne ... Pozdrawiam gorąco !!!

    OdpowiedzUsuń
  144. Wszystkiego naj naj naj!!!!!!
    Tosi - niech rośnie zdrowo, ślicznej mamusi, niech ma morze cierpliwości i Tobie kochana (co do weny twórczej, pisz jak zwykle i tym co jest dokoła Ciebie ;D):***
    Lecę szukać Twojego zeszytu, naszło mnie, że KONIECZNIE muszę go sobie spisać. Przecież to było - i jest jeszcze chyba, zupełnie wyjątkowe dzieło a u mnie są tylko jego kawałki.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  145. Gratulacje ślicznej wnuczusi i następnego pokolenia :D

    OdpowiedzUsuń
  146. Gratulacje dla Magdy i dla Ciebie. W końcu jestes prawdziwą Babcią, a nie zoną dziadka;).
    Tosia śliczności same:)

    Czekam na kolejne wpisy.Inspiruj ,inspiruj jak dotąd.

    Ps.Oczywiście i ja zaglądałam kilka razy w tygodniu z nadzieję...Nawet zaczęłam sie z lekka martwic. Ale już odetchnęłam.
    Pozdrawiam! making baking and creating.

    OdpowiedzUsuń
  147. Nareszcie! Tośka cudna!Eli Twój blog był pierwszy na który weszłam i uwielbiam czytać i oglądać.Fajnie że to cud narodzin Cię zajmował i że wszystko w porządku:)Pozdrawiam mama prawie rocznego Alka

    OdpowiedzUsuń
  148. Najważniejsze, ze wróciłaś, no i z wnuczką i to jest piekne, gratulacje
    j

    OdpowiedzUsuń
  149. Nareszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Jak w mordę to żaby!! :) Ja tez je widzę!:)

    Gratulacje, malutka jest przesłodka! :)

    Nareszcie znowu otworzyłaś dla nas swój świat... :)
    Tak bardzo się cieszę:)

    OdpowiedzUsuń
  150. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  151. Gratuluje.I dziekuje za ten blog. Prosze o kolejne wpisy.Pozdrawiam aga

    OdpowiedzUsuń
  152. Czytałam i będę czytać, gratulacje i pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  153. Ale fajnie, ze wrocilas :)
    Az dziw, ze jestes juz babcia !

    OdpowiedzUsuń
  154. najważniejsze, że jesteś i to juz jako babcia zresztą piękna a jak dziadek?
    j

    OdpowiedzUsuń
  155. Długo kazałaś na siebie czekać ale siła wyższa zadziałała.Pozdrowienia dla babci,córki i wnuczki

    OdpowiedzUsuń
  156. Dzięki Bogu:) różne rzeczy mi już przychodziły do głowy, nawet zaczynałam się już martwić, że coś się Madzi stało i stąd ta cisza. Zaglądałam prawie codziennie. Cieszę się, że jesteś i że z Dziewczynami wszystko w porządku. Piękne zdjęcia Madzi z brzuszkiem. Sama jestem mamą 4,5 miesięcznej Gabrysi, więc byłam z Madzią całym sercem i mocno trzymałam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Antosia superancka:)) Cieszę się, że wróciłaś i gratuluję wnuczki. Ściskam Was mocno Dziewczyny!
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  157. Jak moglas nas zostawic na tak dlugo?
    No , ale jestes....wybaczam zlamane serce...:o)
    Ciesze sie, ze jestes...Grtuluje wnusi i cichutko zazdroszcze...
    Moc serdecznosci sle w twoja strone!

    OdpowiedzUsuń
  158. o, znowu ożył mój najulubieńszy blog w sieci, cudownie, gratuluję wnuczki jest boska, proszę pisać jak najwięcej i najczęściej, będę czytać, serdecznie pozdrawiam i szczęścia życzę dla całej rodzinki, buziaki - Anna P. z Wielkopolski

    OdpowiedzUsuń
  159. Twój post już dawno przeczytany a jeszcze nie pogratulowałam wnusi. Tosia jest urocza, gratuluję rodzicom i dziadkom.
    Cieszy bardzo, że wracasz powoli do bloggowania, bo brakowało mi dobrej lektury :)

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  160. Jak dobrze, że jesteś :) Wiedziałam, że wrócisz choćby po to, by pochwalić się śliczną wnusią. Dlatego zaglądałam na fotobloga i liczyłam miesiące. Gratuluję Wam wszystkim, pewnie pękacie z dumy, a zwłaszcza Madzia. Ta lipcowa sobota to był wspaniały dzień, bo dosłownie godzinkę przed Waszą Tosią moja przyjaciółka urodziła wyczekanego synka. Pamiętam ten dzień, słoneczny i taki inny, dużo dobrych rzeczy się wydarzyło, a te aniołki są tego dowodem. Jeszcze raz gratuluję i czekam na sesję fotograficzną z Tosieńką w roli głównej.

    OdpowiedzUsuń
  161. A jeżeli chodzi o kaftanik, to oczywiście że on jest w żabki, a nawet jakby trochę wyobraźni uruchomić to można tam autka zobaczyć, ale takie żabiaste trochę ;) Zresztą, kto powiedział, że kobietka nie może ciuszka w autka mieć, skoro ślicznie w tym wygląda? Moja siostra kupiła dla mojego synka bodziaka w różyczki, bo …. taki słodki był :)

    OdpowiedzUsuń
  162. wzruszyłam się, łzy spadają same, cieszę się, że jesteś cała i zdrowa i nie rób nam tego więcej, bycie ozdobą netu i jego sensem zobowiązuje, prosimy o regularność :) całuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  163. Mój pierwszy komentarz na Twoim blogu.Nie prześledziłam jeszcze wszystkich blogów,ale nie wiem właściwie dlaczego otworzył się ten o Twojej chorobie.Jestem pod wrażeniem Twojego charakteru i siły.Poznawanie Ciebie przede mną,ale zapowiada się ciekawie.Serdecznie gratuluję wnusi i bloga!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  164. Łależ ja do tyłu jestem! To Ty babcią Elisse już jesteś? O.o z serca gratuluję :* ale macie teraz wesoło! :D i to w dodatku urodzona w moją 5 rocznicę ślubu ^^ :) całuski dla Tosi :* i dl Babci :*

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Utkane z marzeń , Blogger