środa, sierpnia 25, 2010

Ja tu urządzę czyli IKEA 2011

W tym roku również, poproszono mnie o recenzję nowego katalogu. Ja kocham Ikeę, a Ikea kocha mnie:))) Pamiętam kiedy po raz pierwszy za całkiem spore pieniądze, w empiku kupowałam niemieckie katalogi , marząc że kiedyś u nas też będzie można dostać ich produkty:) Minęło ładnych parę lat i proszę…mam katalog, za darmo, w wersji XXL i do tego z własnym zdjęciem na okładce:))) I jak tu ich nie kochać ?

Co prawda nie jest to Vouge, ale zawsze okładka:)))



Nie bójcie się, nie będziecie mnie musieli oglądać na okładce w każdym sklepie, to tylko taki specjalny katalog dla mnie, ale pamiątka będzie na całe życie:) Wiem,że już Byziak i Agutek pokazały swoje okładki, Szewczykana normalnie się wymigała, a mnie ciekawość zżera! Jak zwykle z zainteresowaniem otworzyłam katalog i pierwsze co “rzuciło” mi się w oczy to przytulniejsze ,niż poprzednio wnętrza, o cieplejszej kolorystyce, sporo cenowych obniżek i raczej niewiele nowości. Jak wiecie w domu króluje u mnie Ikea i choć kojarzy się ona chyba, z bardziej nowoczesnymi wnętrzami to jednak u mnie dopasowała się do roli “wsiowego, angielskiego dworku”, w sumie nigdy nie widziałam jak wygląda wsiowy, angielski dworek, ale tak mniej więcej zawsze go sobie wyobrażałam:). Pierwszą rzecz jaką zawsze robię po otworzeniu katalogu, to lecę do działu z przechowywaniem…na tym punkcie jestem kompletnie zakręcona…kosze, koszyczki, pudła, pudełeczka, pojemniki, są u mnie w każdym punkcie domu,chronicznie wręcz nie znoszę rzeczy pętających się luzem po szufladach i nie mogących znaleźć swojego miejsca i tu pomaga w dużym stopniu Ikea ze swoim jakże bogatym w tym względzie asortymentem. Obniżono cenę pudełek na CD o 4 zł co mnie niezmiernie cieszy, bo w końcu zdecyduje sie pewnie na ich zakup:) ponad to pojawiło się sporo różnych toreb i pojemników do sortowania odpadów w bardzo przystępnej cenie, bo do tej pory gazety musiałam zbierać do siatki, siatka sie wiecznie przewracała…itd….a teraz…., osobiście jestem zainteresowana tymi na zdjęciu poniżej, fajne  po 5 zeta za sztukę i nie będą sie już przewracać, bo mają prostokątne denka ! Śmiecie segreguję i mam  z tym niemały problem, bo muszę jeździć z gazetami i plastikiem dosyć daleko, co prawda moja gmina nosi dumne miano gminy ekologicznej, ale chyba tylko dlatego,że rośnie tu po prostu puszcza, ekologicznie to u nas tylko śmiecie po lasach same się muszą rozłożyć :(  Na odpadki kuchenne mam kosze ( tez Ikea) pod zlewem i później to trafia na kompost, ale z resztą był problem…teraz już sortownicze towarzystwo, będzie stało równo w rządku:)))). 

IMG_2242-1 IMG_2243-1

Kosze z przykrywkami też posiadam, w kąciku do prania, mieszkam z brudasami i codziennie muszę się grzebać w brudnych ubraniach, co do przyjemności nie należy, więc żeby ułatwić sobie te niewdzięczne zajęcie, w kąciku postawiłam kosze z napisami. Generalnie pracę usprawniło mi to bardzo, gorzej, jak coś jest białe z np. czarnymi wykończeniami…wtedy lecą do mnie i pytają się do jakiego kosza wrzucić, do białego, czarnego czy koloru….o ludzie!  Cenę koszy też obniżyli i gdybym kupiła je teraz to miałabym w końcu na mój upragniony dzbanuszek, którego cena , ku mojej wielkiej rozpaczy pozostała nie zmieniona i nadal mnie szokuje:( Z nowości spodobała mi sie bardzo seria białych świeczników , rameczki z kropeczkami i osłonki na doniczki- a wszystko  w całkiem atrakcyjnej cenie:)

 IMG_2244-1 IMG_2257-1 IMG_2258-1 IMG_2259-1

Jeśli chodzi o kuchnię to Ikea stanowi dla mnie istną skarbnicę pomysłowości i między innymi dlatego 
zdecydowałam się na zakup ich mebli. 

IMG_1143-1 IMG_1144-1

W zeszłym roku pisałam o szafach, w tym roku pokażę Wam moją kuchnię,wiem, że już większość z Was ją zna dosyć dobrze, ale nie wewnątrz, a mnie chodzi głównie o ich genialne rozwiązania… z wiekiem co raz większą uwagę zaczęłam zwracać na usprawnienie pracy, oczywiście cały czas nawiązuję do porządku i przechowywania:) Cały dół mojej kuchni , nawet tam gdzie wydaje się,że są drzwiczki, to szuflady… rewelacyjne,  Przegrody pozwalają na utrzymanie porządku i dostosowanie ich do własnych potrzeb, a szuflady ,wyjeżdżając w całości poza obrys szafki pozwalają zajrzeć do samego końca i wykorzystać każdy najmniejszy zakamarek, bez klękania i wyjmowania połowy rzeczy! A tak prezentują się meble z Ikeii w praktyce:)- jak widzicie nawet w szufladach są koszyczki i przeróżne pojemniki:)

IMG_2230-3
IMG_2248-1 IMG_2249-1
IMG_2231-1 IMG_2232-1

W szufladach mam wszystko, nawet kosze na śmiecie i segregację odpadów tez znajdują się w szufladzie i to jest niewątpliwa zaleta- wszystko do siebie idealnie pasuje na wymiar.

IMG_2251-1

W sumie niewiele mi jeszcze zostało ,żeby dom do końca urządzić i niewielu rzeczy mi juz brakuje, tak więc i wycieczki do Ikei stały się rzadsze, niemniej jednak ile razy tam nie pojadę, to nigdy nie wyjdę z pustymi rękami:) 

Ostatnio znowu brakowało mi czasu,żeby tu zajrzeć, ale obiecuję ,że dzisiaj dodam przepisy na wyczesane pingwinki i bukiety na 99,9%:) 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)

52 komentarze:

  1. Elisse, Twoja okładka piękna! Taki spersonalizowany katalog to niesamowita pamiątka :))

    Miałam to pisać już ostatnio, ale jakoś mi się nie składało - przypominasz mi Marthę Stewart i Nigellę Lawson w jednym - jesteś silną, piękną kobietą z klasą i świetnym wyczuciem smaku. Podziwiam!

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. oooo ale czad!!
    nie poslalas mi adresu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. garuluję okładki!

    a szuflady wypasione , podobają mi się te przegródki i podziałki:)

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!!! :)
    Ja tez mam te plastikowe pojemniki, ale na szklo i puszki, sprawdza sie niesamowicie dobrze:)
    O IKEA kuchnii marze od dawna, na razie mamy taki smieszny zestaw, ale jest ok. Twoja kuchnia jest piekna, przytulna i duza:)
    Tez mam fiola na punkcie organizowania i zapudlowania rzeczy, nawet wczoraj segregowalam materialy do pudel:)))
    Na pingwinki tez czekam:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ojj taka kuchnia to marzenie moje ale niestety będe musiała jeszcze poczekać równiez kupuje wiele rzeczy w ikei, maja cuper rozwiązania, u ciebie jak zwykle pięknie slicznie i wszystko ma swoje miejsce, a okładka jest rewelka

    OdpowiedzUsuń
  6. Mogłabyś spokojnie poprowadzić program z cyklu Gotuj z... Elisse :)

    Zdravim

    OdpowiedzUsuń
  7. Powinni zrobić z Tobą program " Połączenie Marthy Stewart, Nigelli Lawson i Perfekcyjnej Pani Domu- czyli Elisse po polsku":)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję okładki :)
    Zdjęcia jak zawsze piękne :)
    Oglądam je i oglądam - pokazuję mamie i obie się zachwycamy :)
    A ta kuchnia - jak marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka świetna - no a dla mnie katalog Ikei to taki meblowy Vogue... Marzy mi się więc taki XXL. Kuchnię masz cudną i rzeczywiście bardzo funkcjonalną. Fajny pomysł z tymi białymi pojemnikami i napisami. Ja mam z ikei czarny kosz na pranie z podziałem na dwie części - w jednej ciuchy, w drugiej bielizna..

    OdpowiedzUsuń
  10. Cud okładka :))
    Niestety Lublin na ikeę musi jeszcze poczekać. Ech...
    Otulam :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję okładki! Twoja kuchnia jest po prostu zniewalająca!!! mogłabym w takiej spędzać 24 godziny na dobę:) ten dzbanuszek, o którym piszesz też mi się marzy ale faktycznie cena jest mimo wszystko nieadekwatna... przynajmniej do jego rozmiarów:) natomiast białe ramki 'w kropeczki' to oszukaństwo:) bo wcale nie nowość, u mnie już dawno takie goszczą, m.in. w przedostatnim poście u siebie taką pokazuję:) pozdrawiam i jeszcze raz szczerze gratuluję i opczywiście z lekka zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę okładki ;-) Dodałaś zdjęcia z katalogu ikea na które ja również szczególnie zwróciłam uwagę.
    Kuchnia cudowna
    pozdrawiam gorąco
    Onja
    http://onjahome.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. ooo proszę i kolejna posiadaczka spersonalizowanego katalogu... ;) świetna fota na okładce :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaglądam tu by odpocząć-tak tu pięknie..
    Pozdrawiam Cię cieplutko..:*

    Ida..

    OdpowiedzUsuń
  15. JESTEM POD WRAZENIEM
    O KUCHNI MARZE BO MAM DOSC MOJEJ PROWIZORKI SZTUKOWANEJ ::))
    TWOJA KUCHNIE POKAZYWALAM JUZ NIE JEDEN RAZ MEZOWI-BEZ WZRUSZEN
    POZDRAWIAM SUPER

    OdpowiedzUsuń
  16. Zagladam do Ciebie juz od jakiegos czasu, bo bardzo podoba mi sie ten twoj swiat utkany z marzen. Dzisiaj jednak po raz pierwszy komentuje wpis. Przedwczoraj upieklam Twoje przepyszne ciasto z porzeczkami! Ummm!
    Prosze podaj rowniez przepis na te kanapeczki, ktore widac na zdjeciach z Twojego przyjecia, czym one sa faszerowane?
    Pozdrawiam serdecznie
    Iwona z Bremen

    OdpowiedzUsuń
  17. A wiesz, Elisse, chociaż sceptycznie podchodziłam na początku do wielu rzeczy w Ikei, to teraz wciąż wychodzę z głową pomysłów...te dzbanuszki i świeczniki jako pierwsze wpadły mi do gustu z nowego katalogu, i gdy tylko nadarzy się okazja - jadę po zakupy a co!
    pozdrawiam serdecznie...
    Prawie uwierzyłam w okładkę, normalnie szok ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Okładka rewelacja!
    A Twoja kuchnia jest przytulna i funkcjonalna.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratuluję okładki!
    Podziwiam za porządeczek w kuchni, mnie właśnie czeka wielkie sprzątanie,ale najpierw wypad do Ikei po pojemniki.
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Szkoda,że okładka tylko dla Ciebie.
    Chyba czas na zakupy do Ikei jechać.Po takiej rekomendacji.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. okładka, pierwszorzędna a kuchnia jak okladka :)

    OdpowiedzUsuń
  22. a garnki gdzie trzymasz?....w szufladach, czy na półkach?...jestem w fazie projektowania Stat dla swojej kuchni ze skosami, co wcale nie jest łatwe.

    OdpowiedzUsuń
  23. Witam serdecznie! Gratuluję!! Nad kuchnią też się zastanawiam, ale niestety nie robią ich pod wymiar, a mnie potrzebna jest m. in. szafka ok 30 cm szerokości. Pozwoliłoby mi to przenieść zlew pod okno. Jeszcze mam takie pytanie czy masz długo te meble? Zastanawiam się jak jest z ich odpornością na zadrapania, ścieralność..

    OdpowiedzUsuń
  24. Droga Elisse - w tym roku na okładce Ikei i nie zdiwi mnie, jak zobaczę Cię kiedyś na jakimś billboardzie, najlepiej na trasie dom-praca - będziemy się do siebie uśmiechać i lżej mi będzie człapać na stanowisko pracy :). Gratuluję pamiątkowego katalogu. Ikea nie przekonała mnie do swoich produktów. Za każdym razem, kiedy po raz kolejny próbuję ją oswoić - nie udaje się. Natomiast, Twoją reklamę oferowanego przez nią asortymentu łyknęłabym bez popijania - takich ludzi powinni zatrudniać w marketingu!
    W ogóle nie po Ikeowsku w Twoim domu, przytulnie i wsiowo - tak lubię. A te meble kuchenne ze schowkami, szufladkami to jest coś! Moje następne muszą być takie- też mam "sortowego bzika".
    Rozbawiły mnie pytania Twoich domowników, gdzie wrzucić czarno-białe ubrania. Ty tyranie! Pozdrawiam serdecznie. Bardzo, bardzo lubię tu gościć.
    Sorry za przydługi komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  25. Elisse - toż Twoja okładka jest jak Vouge :)

    Kuchnia dokładnie taka jak bym ją sobie we wsiowym angielskim dworku wyobrażała :)

    Mi się marzy osiągnięcie kiedyś takiego stanu, że wszystkie rzeczy będą miały swoje miejsce i będą ładniutko posegregowane ale na razie podziwiam jak to jest zorganizowane m.in u Ciebie :)

    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratuluję okładki! Zdjęcia już chwaliła, ale co tam, napiszę jeszcze raz, że świetne :) Zgadzam się co do przechowywania: też uwielbiam ten dział w Ikei. I jakbym o sobie czytała, kiedy pisałaś, że wszystko musisz mieć pochowane :)
    A fanką Twojej kuchni to ja jestem od dawna :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratuluję okładki. Świetnie wygląda!
    Lubię wpadać do Ikei poszwendać się, ale mam tylko kilka rzeczy z niej np. karnisze ;) czy szklanki. Te rzeczy, które najbardziej mi się podobają są poza moimi finansowymi zdolnościami. :( Chyba się wybiję tutaj jako heretyczka (ups ;)), że jednak wiele mebli w IKEI mi się niezbyt podoba i wolę np BRW.

    OdpowiedzUsuń
  28. Sliczna okładka.. zapraszam do obejrzenia mojej:) swieczniki i rameczki także zwrociły moja uwage:)
    pozdrawiam
    Lorka

    OdpowiedzUsuń
  29. Elisse - Twoja okładka jest zjawiskowa , znakomita - co najważniejsza Twoja i jedyna... Baaardzo mi się podoba. Cała ta kuchenna sesja jest tak radosna i pełna ekspresji. W 100 % zgadzam się z twoimi przemyśleniami spostrzeżeniami, ja także zwróciłam uwagę na wiele z pokazanych w tym poście przedmiotów. I widzę na innych blogach, że wiele z nas - zatrzymuje się przy tych samych stronach. Białe wazony i świeczniki - powinni posłać blogerkom pod choinkę . Czyż nie ???
    Poza tym mocno natchnęłaś mnie na kuchenne porządki...
    A teraz przyjmij proszę spóźnione, ale jak zawsze bardzo szczere życzenia urodzinowe. Moc zdrówka, miłości i szczęścia, spełnienia tych zakurzonych marzeń i dalekosiężnych planów. Wszystkiego naj ... naj ... najlepszego. Załączam moc serdecznych uścisków.
    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  30. Elizo, okładka piękna .No ale nie mogło być inaczej.Piękna kobieta, piękne zdjęcie, piękna okładka!!
    Ja też dostałam już katalog ze zdjęciem.Czasu mi ciągle brak,żeby go pokazać wszystkim.
    Elizuś jaki Ty masz porządek w szafkach i szufladach!!!!!!Super!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. O to świetnie że zrobiło się milej w Ikei. W tamtym sezonie było bardzo nowocześnie i surowo. Ja też bardziej lubię styl wiejski no i uwielbiam IKEE. To widać jak tylko przekroczy się próg mojego domu.
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  32. Foto z okładki pasuje jak ulał do hasła "Ty tu urządzisz" albo "Ty tu rządzisz";) Powinnaś zostać twarzą Ikeii:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jesteś fajnie zorganizowana, dobrze, że potrafisz tak doskonale ogarnąć swój świat. Lubię klimat IKEI (niektóre rzeczy szczególnie). Szczerze jednak powiem, że będzie mi żal rozstać się z moimi obecnymi szafkami. Mają już ponad 30 lat, ale mogę je sobie przestawiać, ustawiać, dopasowywać, a najwazniejsze zmieniac kolory jak chce. Pewnie jednak niedługo się posypią. Też lubię posegregowane rzeczy, ale pojemniki kupiłam sobie w Czechach w "Billi".

    OdpowiedzUsuń
  34. Okładka piękna. Ja co prawda nie mam kuchni z Ikei, ale wnętrze wygląda podobnie. Uwielbiam gdy wszystko jest posegregowane i ma swoje miejsce.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  35. okładka wspaniaaaaałaaaaa!....Gratulacje...super pamiątka... Ja też lubię Ikeę i wraz z siostrą czasem się tam zaopatrujemy.. Ostatnio zabrałam też tam mężusia, przeszedl całą Ikeę w 10minut, a 25 minut spędził w resaturacji..hehe. Ech, ci mężczyźni:-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  37. Można mieć przepiękną kuchnię zrobioną na wymiar, u stolarza, meblarza. Mają propozycje,aż głowa boli:) Wszystkie te dodatkowe szufladki tak samo montują. Samodomykające się, niemieckie, jakie się chce. przeróżne udogodnienia.W zależności od zasobu portfela.
    -To do Pań nie mających Ikei w swojej okolicy.

    Tobie Elisse polecam młynek do zlewu, super sprawa, zwłaszcza w zimie, nie trzeba tańczyć wokół domu. Śmieci o 2/3 mniej w koszu.
    A i w domu nic w koszu chwilowo nie zalega,co jest wyjątkową zaletą w lecie.

    Gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Naprawdę super pamiątka :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Piekna indywidualna okladka, ale mi sie podoba.
    Tez lubie jak wszystko ma swoje miejsce, jest poukladane i najlepiej w pieknych pudelkach tudzez koszach.
    Kuchnie tez mam z Ikea ale, z mila checia zmienilabym ja na nowszy model.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  40. Gratuluję okładki!!
    Ja nie przepadam za Ikeą z tego powodu, że uważają, iż pomysł powinien kosztować fortunę. Ich rozwiązania są naprawdę znakomite, ale to nie znaczy, żeby żądać tyle kasy od klienta za kilka 'sklejek'. :)) Nie mniej, mam tam kilka swych faworytów, które zamierzam zakupić.

    OdpowiedzUsuń
  41. Wcięło mi poprzedni komentarz. W każdym razie (może będę paskudna bo nie o okładce chciałam) napisałam, że jesteś WIELKA a nawet GIGANTYCZNA. Lecz nie chodzi mi o jakikolwiek rozmiar. Przy nie małej chatce, tylu zajęciach, powiększającej się liczbie zwierzaków masz porządek nawet w przyprawach. U żadnego z moich znajomych nie widziałam czegoś takiego. Nawet u teścia, który jest chorobliwym pedantem :). Ja co prawda układam je sobie alfabetycznie ale większość jest w pogniecionych torebkach i upchnięta w koszyku. PANIE I PANOWIE - CZAPKI Z GŁÓW PRZED TĄ KOBIETĄ. :):):)

    OdpowiedzUsuń
  42. W 100%zgadzam sie z Bozena!!!!
    Panie i panowie-czapki z glow!!!!
    Gratuluje pomyslow i....porzadkow:)))
    Nie wiem dlaczego takze czasem mam problemy z wpisaniem komentarza:(
    Pozdrawiam Ewasarah

    OdpowiedzUsuń
  43. Świetny pomysł miała ikea że zrobiła indywidualne katalogi . Doskonała pamiątka z tego będzie . A Tobie niedawna solenizantko spełnienia marzeń i dużo radości życzę - sesja kuchenna jak dla mnie bomba żeby wszystkie 40- stki tak wyglądały .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  44. Świetny pomysł miała ikea że zrobiła indywidualne katalogi . Doskonała pamiątka z tego będzie . A Tobie niedawna solenizantko spełnienia marzeń i dużo radości życzę - sesja kuchenna jak dla mnie bomba żeby wszystkie 40- stki tak wyglądały .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. Świetny pomysł miała ikea że zrobiła indywidualne katalogi . Doskonała pamiątka z tego będzie . A Tobie niedawna solenizantko spełnienia marzeń i dużo radości życzę - sesja kuchenna jak dla mnie bomba żeby wszystkie 40- stki tak wyglądały .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  46. Witam,
    Podczytuje Pani "marzenia" od pewnego czasu i juz dawno powinnam sie ujawnic ale jakos nie mialam odwagi. Az do dzisiaj...chyba nadszedl czas aby sie przywitac. Nie bede Pani pisac, ze jest Pani wspaniala bo to rozumie sie samo przez sie :-)Chcialam tylko napisac, ze przy Pani blogu odpoczywam po ciezkim dniu pracy i wszystkie problemy odchodza na dalszy plan. Z niecierpliwoscia czekam na kolejne wpisy...
    Pozdrawiam serdecznie
    Marta z Norwegii

    OdpowiedzUsuń
  47. Elisse jak dla mnie to mogłabys zostać na tej okładce we wszystkich katalogach. A Twoją kuchnie to poprostu kocham jak mam chandrę to często po niej wędruje :)) Szuflady super takie mi się marzą ale niestetyikea jest dla mnie nieosiągalna,
    po 1 mój Pan i Władca ma na nią alergię nie lubi takich sklepów, w ikei od wejścia łapie wzrokiem strzałki i gna , a ja mam na buszowanie tyle czasu ile wynosi dotarcie do jadłodajni i konsumpsja tak było 6 lat temu bo ostatnio wtedy tam byłam,
    po 2 mam do ikei 250km i to jest odległość nie do pokonania przez w/w , nieistotne jest to ze są dni kiedy pokonuje 300 i więcej km, ba nawet przejeżdza koło ikea ale zabranie mnie ze soba wysadzenie a późnie odebranie spod sklepu poprostu przerasta jego mozliwości.
    po 3 jemu przeciez nic nie potrzeba a wszystko co trzeba mozna kupic w okolicy. WRRRRRRRR
    A tak wogóle to chyba pierwszy raz się tu u Ciebie odzywam, więc Witam Serdecznie podglądam a jakże bardzo bardzo długo
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  48. witam zapraszam Cię serdecznie do...mojej kuchni:)w blogu Miejsce na Ziemi..jestem ciekawa Twego zdania serdecznie pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  49. No nareszcie udało mi się do Ciebie trafić. Tyle zaległości u Ciebie sobie narobiłam, że aż strach, ale najbardziej mi wstyd, tak mega potwornie, że urodziny Twoje mi umknęły. Elizo droga, wszystkiego co najlepsze Ci życzę, dużo sił i zdrowia abyś dalej tkała z marzeń i dzieliła się z nami wszystkim co spod Twojej ręki wychodzi:)
    Buziaczki przesyłam i oczywiście gratuluję okładki:) Gwiazda z Ciebie pełną gębą:)

    OdpowiedzUsuń
  50. :) okładka pierwsza klasa!!! :) i nie pogardziłabym taką z Tobą ;) :) a ja nie będę mieć katalogu spersonalizowanego, bo dostałam mejla czy chcę znów katalog, a ja w Norwegii specjalnie czasu na neta nie miałam, a jak miałam to zapomniałam im odpisać... eh i po ptokach :/ ale fajną niespodziankę mieli :)
    Kuchnia Twoja jest sliczna i możesz ja pokazywać czesto - mi się nie znudzi ;) i te ikeowskie kuchnie wogóle są śliczne! ale ten ład w szufladach - ojej! :) co do segregowania śmieci - w Norwegii to mus - przed domem każdego stoją 3 śmietniki, a mieszkaliśmy kiedyś w takim miejscu gdzie była "szafka" na zewnątrz w której było 5 śmietników
    - na to co się rozkłada
    - na kartony po napojach
    - na to co się nie rozkłada
    - na papier
    - (wyleciało mi z głowy ;)
    ze szkłem jeździło się do centrum miasta do specjalnego kontenera

    a butelki plastikowe do sklepu się oddaje do specjalnej maszyny - wszystkie butelki i puszki są zwrotne, butelki są twarde i ponownie się je napełnia :) nie sortowanie śmieci jest karalne :) szkoda, ze u nas tak nie ma! ;) to się napisałam, buziaki Eliss :*

    OdpowiedzUsuń
  51. Zapraszam do mnie http://przejawykreatywnosci.blogspot.com/ ostatnio dużo się dzieje ;)

    OdpowiedzUsuń
  52. Kurcze, chyba mi sie komentarz nie zapisał. anonimowy, garnki trzymam na karuzeli w narożnej szafce.
    He, he...to co Wy nazywacie porządkiem, moja rodzina nazywa FOBIĄ:)))
    Aurelio- swojego czasu poszukiwałam młynka do zlewu, ale później mi przeszło...generalnie chyba wolę na kompost wyrzucać, bo mam z tego później ziemię za free:)))
    Jeśli chodzi o meble ikeowskie i ich eksploatację, to w dwóch miejscach mam uszkodzony laminat...w jednym popękał na szufladzie , co prawda nie widać tego, ale zawsze, a w drugim zrobił sie odprysk...malutki...ale jest...fronty maja długą gwarancję, już nie pamiętam ile, ale będę reklamować, zobaczymy co z tego wyjdzie...przy tej cenie mebli, uważam,że takie rzeczy nie powinny mieć miejsca...poza tym spisują się wysmienicie:)
    Dziękuję za miłe słowa i odwiedziny:)))
    A do Was na pewno zajrzę, sukcesywnie staram się nadrabiac zaległości

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Utkane z marzeń , Blogger