sobota, lipca 18, 2009

Upalne sobotnie popołudnie

Właściwie nic się nie chce, żar leje się z nieba...ledwo dałyśmy radę pomalować leżaki. Drewno jest urocze, jednak jego wielkim mankamentem jest coroczna konserwacja:(

Po ciężkiej pracy i machaniu pędzlem coś się człowiekowi od życia należy, coś dobrego i słodkiego:)
Czyli podwieczorek nad basenem:)....

... i pyszne ciasto z bezą porzeczkową. Polecam, robi się błyskawicznie, ( ja swoje upiekłam w trakcie gotowania fasolki na obiad:), przepis idealny gdy dzwoni telefon, że za godzinkę będą goście.

Smakuje naprawdę wyśmienicie!

CIASTO Z BEZĄ PORZECZKOWĄ
3 jajka
150g cukru
1 łyżka cukru waniliowego
250g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
50g masła
5 łyżek mleka
szczypta soli
1 kg czerwonych porzeczek
200g cukru do białek

Oddzielić żółtka od białek. Żółtka utrzeć na puszystą masę z trzema łyżkami gorącej wody dosypując powoli 150g cukru i cukier waniliowy.Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, roztopić masło, ostudzić i dodać razem z mlekiem i mąką do żółtek. Piekarnik rozgrzać do 200'C. Blachę lub tortownice wysmarować masłem, rozsmarować ciasto i piec 15 minut. w tym czasie zerwać:) i umyć porzeczki. Białka ubić z solą dodając pod koniec cukier. Do piany dodać porzeczki. Piekarnik przestawić na 150'C, rozsmarować pianę na cieście i piec jeszcze 15-20 minut.

Do masy bezowej można dodac także inne owoce, więc ciasto uniwersalne.


ŻYCZĘ SMACZNEGO I TROCHĘ MNIEJ UPALNEJ NIEDZIELI !

34 komentarze:

  1. Pysznie ciasto wygląda i napewno tak smakuje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba się na to ciasto skuszę i upiekę z wiśniami, bo mam, w przeciwieństwie do basenu ;)

    Piękny podwieczorek!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastycznie to ciasto wygląda - równie zachęcająco co ten basen w tak upalny dzień ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W taki dizeń jak dzisiejszy sama chętnie wskoczyłabym do takiego baseniku - no super sprawa. Aż po cichy zazdroszczę.

    A ciasto wyśmienicie wygląda i pewnie jeszcze lepiej smakuje

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ochh ciasto wyglada naprawde wysmienicie! Chyba sprobuje przepis wykorzystac na moje imieninowe ciasto :) a pogody to tylko pozazdrosci. U nas dzisiaj byla jesien za oknem. Zreszta tak jest od kilku dni!Pada, wieje i zimno tak, ze w kurtce i swetrze trzyba chodzic :( Nic z tego lata nie ma w tym roku!!
    Pozdrawiam mimo wszystko slonecznie
    marta

    OdpowiedzUsuń
  6. basen i ciacho, cóż więcej trzeba???
    masz fantastycznie ;-) !
    pozdrawiam spragniona cienia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za przepis. Jutro zrobię. porzeczek na krzakach mam huk :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle mam wrażenie ,że trafiłam do bajki i jeszcze ten basen , wczoraj za kąpiel w basenie dałabym dużo , ale dziś mam deszcz i burzę .Wspaniała kompozycja , zastawa i placek , który zrobię niedługo z wiśniami ,albo morelami .Życzę Ci ,aby ładna pogoda trwała jak najdłużej-Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  9. o matko jak a bym też chciała basen... przecież ta pogoda to nienormalna jest, najpierw leje i leje a teraz takie upały... podziwiam że jeszcze dałaś radę coś malować ja uciekłam na działkę i leżałam cały dzień w cieniu...
    ciacho oczywiście do spróbowania , bo chociaż porzeczki mam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie no..Zdjęcia jak z jakiegoś kurortu wypoczynkowego.FANTASTYCZNE....
    Basenu zazdroszczę piekielnie.A w takie upały jak dzisiaj podwójnie zazdroszczę.

    Ciasto wygląda niesamowicie smakowicie...

    Pozdrawiam gorąco:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. I jak tu nie spróbować :)) Pozdrawiam gorąco ...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale cudnie, ciasto, lezaczki, basen, u Ciebie zycie jak w Madrycie, Elisse:).
    Dzieki za przepis, na pewno wyprobuje (szkoda tylko, ze wlasnego krzaczka z porzeczkami brak).
    Pozdrowienia i milego niedzielnego relaksu!

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj Elizo! Jakież ja miałam zaległości u Ciebie!
    Ale za to co się naoglądałam cudeniek, naczytała, to moje!
    Z całego serca Ci dziękuję za koty :D Z resztą Ty wiesz, bo mamy tak samo jeśli chodzi o zwierzaki...
    Ogród masz jak zawsze cudowny...
    No i kulinarnie też szalejesz :D
    Uściski serdeczne w całkiem chłodny i mokry niedzielny poranek

    OdpowiedzUsuń
  14. No nie no,to ciacho mnie rozwaliło i zaraz chyba pobiegnę je upiec :)

    Oj zazdroszczę ja tych błogich godzin spędzonych w basenie...

    Pozdrawiam z pochmurnej wyspy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapisałam...czeka już w kolejce....prawie jak za komuny :(((

    OdpowiedzUsuń
  16. Zrobiłam dziś ciacho!
    "Dowód rzeczowy" u mnie na blogu ;-)
    Dziękuję za smakowity przepis

    OdpowiedzUsuń
  17. :))))))))) u mnie sobota była pochmurna ;) a dziś słonecznie i tartowo ;) ślicznie macie, i z basenem - należy się taki odpoczynek! a leżaki... mama kiedyś miała na działce, do póty do póki ktoś sobie ich nie przywłaszył... :/
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. I leżaki... i basen... i ciasto... Bajka jaka czy co? :)
    A przepis sobie wzięłam. Mogę?

    OdpowiedzUsuń
  19. Wymiękam Eliza przy Twoich talentach i aktywności!
    Pozdrawiam z deszczowych Bieszczadów.

    OdpowiedzUsuń
  20. sobotnie ciasto u mnie też było... i miska z wodą w formie basenu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cieszę się,że ciasto przypadło Wam do gustu, już je widziałam na Waszych blogach:)Prawda,że łatwo się robi?!An-no , Kass-no cieszę się ,że i mistrzyniom kulinarnym się spodobało:)
    Agawo-witam:)przepis bierz i korzystaj ile się da:)
    Dzięki za odwiedziny

    OdpowiedzUsuń
  22. Elizo jesteś mistrzynią w tworzeniu scenerii. Za każdym razem czuję jakbym odwiedzała inny ogród! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Beza, to umiem.O ie jestem kucharskim beztalenciem, to bezy ponoć wychodzą mi wyjątkowe.

    I jeszcze jakie otoczenie, zazdroszczę przestrzeni.

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj pychotka, zdjęcia cudne - jak zawsze. TAKIE ciasto w TAKIM otoczeniu ... bajka :)))) Jutro u mnie targ, pójdę po świeże warzywka, coś z sezonowych owoców kupię i na pewno zrobię to Twoje ciasto. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Chwila oddechu należała Ci się :))
    Serwis piękny!!! I cudownie komponuje się z porzeczkowym ciastem :))

    Nic nie pisałaś, ale masz jeszcze misia - kąpie się w basenie ;))

    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  26. Powroty kryją w sobie wiele uroku!
    Ja powracam i znów się zachwycam!! Niestety nie mam dziś za dużo czasu, ale wkrótce dokładnie zagłębię się w zaległej lekturze :)
    Ciasto wygląda wyśmienicie Elizo!!
    Pozdrawiam serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Tylko pozazdroscic:-)Ciasto zaraz biegne piec,bo na cos chetka za mna chodzi,a twoje wyglada bombowo.Porzeczki zastapie jagodami:-)Ah ten basen...Za oknem skwar- 35 stopni w cieniu,nawet pies nie chce wyjsc,wiec taki basen ,to jak lekarstwo:-)Niestety przy tak "kolosalnych" rozmiarach ogrodka pozwolilismy sobie jedynie na basen dla Noemi hihihi.Mam do ciebie pytanko.Co robisz,ze lilie wodne tak sie rozrastaja i pieknie kwitna?Moje sa bardzo dziwne,bo otwieraja sie ,kiedy maja na to ochote ,a liscie czesto po prostu gnija.Poza tym domyslam sie,ze masz oczko wodne,wiec stad moje 2 pytanko-jak utrzymujesz czysta wode?U nas po kilku dniach woda zaczyna zle pachniec i robi sie zielona i metna.:-/To by bylo na tyle:-)Pozdrawiam upalnie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Mniam mniam, chyba sobie zrobię takie wkrótce...

    OdpowiedzUsuń
  29. Basenu po raz n-ty zazdroszczę a ciasto wygląda tak smakowicie że skorzystam z przepisu na bank :)

    OdpowiedzUsuń
  30. wygląda przepysznie
    pozdrawiam słodko;-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie no ciasto przyprawia mnie o ślinotok:)))wystrój stołu zachwycający a basenu zazdroszczę:)))

    OdpowiedzUsuń
  32. Elisse, gdzie jesteś? Jak się czujesz?

    OdpowiedzUsuń
  33. llooka- bardzo się cieszę, tym bardziej,że to Ty jesteś mistrzynią w tworzeniu scenerii:)
    Anuszka, Labarnerie, Kopciuszku,
    Somko, Violu, marArt
    - polecam raz jeszcze!
    Joanno- misio jest boski:) to termometr, a ze mną wszystko ok. Już do Was wracam:)
    Aniu z jezior- jak miło ,że jestes z powrotem!
    Aniu- z Liliami nie robię zupełnie nic...nie mam pojecia dlaczego tak kwitną, obdzieliłam już nimi wszystkich sąsiadów i im też mniej kwitną. Wiem,że wszelkie preparaty chemiczne spowalniają kwitnienie... może coś dodajesz?
    A jeśli chodzi o wodę, to myślę że chodzi o rozmiar oczka ,głębokość wody i nasłonecznienie.Twoje jest duzo mniejsze, ale woda też nie powinna capić! U nas na okrągło chodzi filtr i napowietrzacz, mamy też lampę na promienie UV przez którą przepływa woda i zabija bakterie..jak nie masz filtra, to woda zawsze będzie smierdziała, powinna cały czas krążyc w obiegu zamkniętym...nie wiem jak u Ciebie jest:( Aaa i oczko wodne też nie powinno się znajdować w miejscu które jest non stop nasłonecznione...może za dużo słońca.
    Chyba za wiele ci nie pomogłam:(

    OdpowiedzUsuń
  34. Faktycznie proste w wykonaniu to ciasto ale oryginalne. Nie jak zwykle to bywa z truskawkami, śliwkami czy jabłkami. Wygląda efektownie i pewnie tak smakuje :-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Utkane z marzeń , Blogger